Zazdrosny partner, zazdrosna partnerka. Jak sprawdzić, czy jesteś śledzony

Zazdrosny partner, zazdrosna partnerka. Jak sprawdzić, czy jesteś śledzony16.10.2019 19:18
Źródło zdjęć: © 123RF | 123rf

Programy szpiegujące, lokalizatory GPS, przekierowanie wiadomości. Jeśli masz zazdrosnego partnera, może on wykorzystać te metody w szpiegowaniu cię. Ale ty możesz się przed tym ochronić.

Oczywiście nie ma sposobów idealnych, bo jeśli na naszym telefonie postanowi zagościć któraś z gencji wywiadowczych, szans żadnych nie mamy. Ale na szczęście metody amerykańskich służb specjalnych nie są na wyciągnięcie ręki dla zwykłego człowieka. Dlatego poniżej przedstawiamy kilka metod, które mogą wykorzystywać zazdrosne partnerki i partnerzy.

Tak jak stało się w przypadku naszego czytelnika Artura. Jego partnerka monitorowała m.in. jego telefon, profile społecznościowe, kalendarz, SMS-y i maile. – Sprawiała wrażenie osoby, która ma problem z podłączeniem DVD do telewizora, a co dopiero z zainstalowaniem tajnego oprogramowania na komórce – wspomina Artur.

Szpiegowanie telefonu. Antywirus to podstawa

W sieci można znaleźć mnóstwo szkodliwego oprogramowania, które szpieguje telefony. Te ogólnodostępne zwykle są też wykrywane przez darmowe programy antywirusowe. Większość nowych telefonów ma je zainstalowane razem z systemem operacyjnym.

Jeśli ktoś im nie ufa, można przeskanować telefon mobilną wersją antywirusa. Jednym z najlepszych na Androida jest Bit Defender Mobile, ale po miesięcznym okresie próbnym trzeba płacić abonament 31 zł. Z kolei równie skuteczny, ale darmowy jest Avast Mobile Security.

Szpiegowanie telefonu. Namierzanie GPS

Oczywiście wstrzyknięcie szkodnika to niejedyna metoda. Istnieją aplikacje, które śledzą za pomocą GPS i oficjalnie – w sklepie Play – się tym chwalą. Taką aplikację trzeba samemu zainstalować i przyznać uprawnienia w telefonie. Partnerka lub partner muszą mieć więc telefon w ręce, ale w związku to przecież wcale nie jest takie niemożliwe.

W takiej sytuacji należy sprawdzić wszystkie aplikacje zainstalowane na telefonie i wyrzucić te podejrzane. Ale lepiej nie sprawdzać tego po ikonach na głównym ekranie, lecz w ustawieniach telefonu. Po wejściu w nie już w głównym menu będzie opcja "Aplikacje", a po przejściu dalej zobaczymy listę wszystkich aplikacji oraz dostępów, które posiadają.

W sieci można także znaleźć specjalne trackery GPS, czyli urządzenia, które pokazują swoje położenie. Mają niewielkie rozmiary, ale… są wciąż za duże, by umieścić je w telefonie. To jednak żaden problem dla zdeterminowanej osoby. Wystarczy wymontować sam lokalizator i włożyć go w szufladkę na kartę SIM w telefonie.

Źródło zdjęć: © własne
Źródło zdjęć: © własne

Sposób na wykrycie? Sprawdź, czy w szufladce lub np. pod obudową nie znalazło się przypadkiem żadne "obce ciało".

Przypilnuj swoich kont

Jednak prawdopodobnie najszybszą i najłatwiejszą drogą do szpiegowania partnerki lub partnera jest podpięcie się do kont internetowych tej osoby. W smartfonie jesteśmy zazwyczaj cały czas zalogowani – w mediach społecznościowych, na skrzynkach mailowych etc.

Na mailu można ustawić przekierowanie kopii wiadomości na zewnętrzny adres mailowy. Na Facebooku można dopisać dodatkowy adres mailowy jako rzekomy adres właściciela konta i w razie czego zmienić mu hasło. Mając hasło do Facebooka, często można też od razu przejąć konto na Instagramie.

Aby być pewnym, że druga połówka nie przegląda prywatnych wiadomości mailowych ani kont społecznościowych, należy dokładnie przejrzeć ich ustawienia. Na Facebooku wystarczy wejść w ustawienia i już w pierwszym oknie widać, czy dodane są do niego dodatkowe adresy mail.

Źródło zdjęć: © własne
Źródło zdjęć: © własne

Przy okazji Facebooka – warto włączyć sobie dwuskładnikowe uwierzytelnianie. Sprawi ono, że przy każdym logowaniu z nowego urządzenia Facebook poprosi o kod przesłany SMS-em na numer właściciela. Jeśli wyczyściłeś telefon antywirusem, jak radziłem na początku, nie musisz się martwić, że ktoś przejmie ten kod z SMS-a.

Z kolei na kontach pocztowych dodatkowy adres mailowy także można dopisać w ustawieniach. Dla przykładu, na Gmailu opcja ta znajduje się w ustawieniach konta i zakładce "Bezpieczeństwo". Na Gmailu też warto włączyć dwuskładnikowe uwierzytelnianie.

Źródło zdjęć: © ja
Źródło zdjęć: © ja

Jeśli wszystkie te czynności zostały wykonane i nadal podejrzewasz swoją drugą połówkę o szpiegowanie, to najlepiej… zmień telefon. Albo partnerkę/partnera.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.