Zamach w Nowej Zelandii. Znamy motywacje zamachowca

Zamach w Nowej Zelandii. Znamy motywacje zamachowca15.03.2019 11:46
Źródło zdjęć: © Abaca | AA/ABACA/Abaca/East News

Zamach na meczety w Christchurch w Nowej Zelandii wstrząsnął ludźmi na całym świecie. Prawie 50 osób straciło życie w imię... właściwie czego? Tuż przed zbrodnią zamachowiec opublikował manifest. To nie samodzielnie wymyślone rojenia, ale spiskowa teoria, o której ekstremiści mówią od dekady.

Na internetowym forum 8chan zamachowiec opublikował informację, że zamierza przeprowadzić atak przeciw najeźdźcom, a wszystko będzie transmitowane na Facebooku. Słowa - niestety - dotrzymał i masakrę można było zobaczyć na portalu. Transmisja na żywo z ataku terrorystycznego jest prawdopodobnie jedną z najbardziej okrutnych rzeczy, jaką można sobie wyobrazić.

Jednak oprócz samej informacji, zamachowiec podzielił się też manifestem pod tytułem "The Great Replacement" (Wielka Wymiana). W środku znajdziemy zbiór faszystowskich i ksenofobicznych stwierdzeń oraz poglądów, a sam autor określa się mianem ekofaszysty. Co w dużym skrócie oznacza syntezę zdrowia, natury i nacjonalizmu. Za swojego idola zaś zamachowiec uznał sir Oswalda Mosleya, lidera brytyjskich faszystów z okresu międzywojnia.

Wielka Wymiana

Morderca pisze w manifeście o "przyroście naturalnym" i wyjaśnia, że musi on zostać radykalnie zmieniony: "Nawet jeśli jutro deportujemy wszystkich nie-Europejczyków z naszych ziem, Europejczycy dalej będą zatracać się w spirali moralnego rozkładu i ewentualnego wyginięcia".

Pisze o "inwazji na niespotykaną skalę", "milionach imigrantów", którzy są "zapraszani przez państwo i korporacje by zastąpić Białych ludzi", a tych ostatnich oskarża o to, że się "nie rozmnażają i nie potrafią wytworzyć taniej siły roboczej".

Źródło zdjęć: © Zrzut ekranu
Źródło zdjęć: © Zrzut ekranu

Okładka manifestu

W tytule i koncepcji zamachowiec odnosi się do koncepcji "Wielkiej Wymiany". Stworzył ją w okolicach 2010 roku francuski pisarz i działacz polityczny Renaud Camus, którego poglądy stanowią egzotyczny miks założeń lewej i prawej strony. Na łamach książki "The Great Replacement" opisuje on, że kraje Zachodniej Europy są "zastępowane" przez napływ imigrantów. Ci ostatni zaczynają dominować liczebnie, skutecznie zastępując kulturę i europejskie dziedzictwo zaledwie w przeciągu jednego pokolenia.

Problem w tym, że to tylko teoria spiskowa, której celem jest przemycenie nacjonalistycznych treści i teorii o "spójności etnicznej". Zgodnie z przekonaniami zamachowców, czy ludzi którzy uważają, że "Wielka wymiana" faktycznie nastąpi, zagrożony jest przede wszystkim "biały" styl życia, system wartości i dziedzictwo kulturowe.

Ofiary obsesji

Tylko że "biała" rasa nie jest etnicznym, spójnym monolitem. Inne rzeczy są ważne dla Francuza, inne dla Polaka, inne dla Norwega. Każdy naród czy człowiek ma nieco inaczej ułożony system wartości, który będzie wyznawać. Etno-nacjonaliści jednak postrzegają imigrantów, zwłaszcza muzułmanów, jako bezpośrednie zagrożenie dla ich życia i tradycji. Czy słusznie?

Zgodnie z danymi Eurostatu na pierwszego stycznia 2018 roku, 22,3 miliona ludzi żyjących w UE nie było jej obywatelami. To 4,4 proc. wszystkich obywateli Wspólnoty. Oczywiście trzeba pamiętać o osobach spoza UE, które zostały jej obywatelami. I to one mają odpowiadać za Wielką Wymianę.

Wideoesej punktujący błędy Wielkiej Wymiany [ENG]

Kolejnym problemem z tą teorią spiskową jest prezentowanie zmian w demografii jako coś z gruntu złego. Do tego mające swoje korzenie w Brukseli, gdzie eurokraci celowo zdecydowali się napuścić "hordy imigrantów", którzy doprowadziliby do upadku Europy.

I właśnie dlatego to teoria spiskowa. "Wielka Wymiana" nie jest dobrze udokumentowanym zjawiskiem, ale projekcją ekstremistycznych obsesji na temat rzekomej "czystości" etnicznej i kulturowej, wyrazem tęsknoty za nieistniejącą przeszłością, gdzie każda grupa żyła w swoim własnym kręgu kulturowym.

Zamiast przepracowania różnic, oferuje się walkę. I jak widać zebrała ona swoje krwawe żniwo.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.