Zabójcze kiełbaski. Trwa walka z populacją dzikich kotów

Zabójcze kiełbaski. Trwa walka z populacją dzikich kotów28.04.2019 20:46
Źródło zdjęć: © Pixabay.com | public domain

Australia walczy z dzikimi kotami. Zwierzęta masowo zabijają inne ssaki i ptactwo. Rząd podjął decyzję o wybiciu 2 mln osobników. Chce użyć do tego zatrutych kiełbasek. Metoda jest skuteczna, ale wątpliwości mają ekolodzy.

W Australii trwa wojna z dzikimi kotami. Rząd zadecydował, że w latach 2015 – 2020 wyeliminuje ich 2 mln – informuje TVN Meteo.

Osią planu są kiełbaski z mięsa kangurzego. Zawierają bezwonną i bezsmakową truciznę, która zabija nieświadome zagrożenia zwierzę w ciągu 15 min od spożycia.

- Kiełbaski muszą dobrze smakować. To ostatni posiłek kota – zachwala pomysłodawca projektu, doktor Dave Algar.

Przy czym, jak czytamy, niektóre obszary kontynentu poszły o krok dalej. Przykładowo, w stanie Queensland władze płacą 10 dolarów australijskich za przyniesienie skóry z głowy dzikiego kota. Czyli de facto samodzielne jego zabicie.

Aktywiści PETA, organizacji działającej na rzecz etycznego traktowania zwierząt, zarzucają Australijczykom nadmierne okrucieństwo.

Zawyżone statystyki

Ekolog z Deakin University, Tim Doherty, twierdzi, że podejmując decyzję o wybijaniu dzikich kotów, rząd istotnie przeszacował wielkość populacji. Choć zgadza się w kwestii powodowanych przez zwierzęta strat.

- W 2015 roku, kiedy ustalano plany eliminacji, nie wiedzieliśmy, ile dzikich kotów żyje w Australii -mówi Doherty. - Niektóre szacunki mówiły o 18 milionach zwierząt, a to dużo więcej niż wynosi stan faktyczny – dodaje naukowiec.

Tymczasem w rzeczywistości dzikich kotów jest przynajmniej trzykrotnie mniej. Mówi się o liczbie od 2 do 6 mln.

Doherty zauważa także, że zwierzęta są zagrożeniem tylko wtedy, gdy występuje duże ich zagęszczenie na danym obszarze. Tego ponoć nikt nie zweryfikował. Szacuje się tylko, że zamieszkują 99,8 proc. terytorium Australii jako państwa. Jednak to wciąż nic nie mówi o zagęszczeniu.

Strach o zagrożone gatunki

Władze pozostają nieugięte. Według oficjalnych danych, dzikie koty od czasu pojawienia się w XVII w. doprowadziły do wyginięcia około 20 proc. zagrożonych gatunków ssaków. A obecnie potrafią zabijać miliony ptaków, gadów i gryzoni dziennie, w tym gatunki będące na skraju wyginięcia, jak królikoszczur krzaczastoogonowy oraz krótkonos złocisty.

Krajowy komisarz ds. zagrożonych gatunków, Gregory Andrews, tłumaczy: - Nie zabijamy kotów, ponieważ ich nienawidzimy. Musimy dokonywać wyborów, aby uratować zwierzęta, które kochamy i które definują nas jako kraj.

Zobowiązano się do przekazania 5 mln dolarów australijskich na rzecz grup, które zdecydują się polować na dzikie koty. Efekt? Proceder trwa w najlepsze.

Inni też mają ten problem

Co ciekawe, jak deklaruje TVN Meteo, problem z kotami ma nie tylko Australia.

Nowozelandczycy apelują, aby kompletnie zrezygnować z kotów domowych. Zakładają optymistycznie, że do 2050 r. w Nowej Zelandii nie będzie żadnego kota.

Nie boją się o ssaki lądowe, lecz zagrożone gatunki ptaków, takie jak nielot kiwi.

W 2013 r. ekonomista Gareth Morgan grzmiał: - Koty są jedynymi prawdziwymi sadystami świata zwierząt, seryjnymi mordercami, torturują bez litości.

Tak rozpoczął kampanię, mającą na celu namówienie ludzi do rezygnacji z posiadania kotów domowych. Ale został za to mocno skrytykowany. Zresztą, podobnie jak władze południowego miasteczka Omaui, które rozważały wprowadzenie zakazu posiadania kotów.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.