Wygranko Klocucha. Tak się robi wystawy nie dla "śmietanki"

Wygranko Klocucha. Tak się robi wystawy nie dla "śmietanki"08.10.2018 12:16
Źródło zdjęć: © WP Tech | Grzegorz Burtan

To była moja pierwsza wystawa, w której całość eksponatów dotyczyła tylko i wyłącznie postaci youtubera. Ale najciekawsze jest to, że bohater wernisażu pozostaje całkiem anonimowy. Nikt nie wie, ani kim jest, ani jak wygląda.

Warszawa, Praga Północ, Ząbkowska 5. Podwórkowa brama między kolejnymi restauracji prowadzi na podwórko. Tam - typowy element dla Pragi, czyli kapliczka z Maryją i kilkanaście osób, głównie młodych. Czekają na wejście do piwnicy, gdzie mieści się Galeria Komputer.

To tu została przeniesiona wystawa, która wernisaż miała w piątek w Centrum Sztuki Współczesnej na warszawskim Ujazdowie. Tak, właśnie w tym CSW wystawiono eksponaty dotyczące Klocucha - internetowego fenomenu. Youtubera, którego tożsamości nikt nie zna, opisującego rzeczywistość przez pryzmat dziesięciolatka. Nawet głos, słownictwo i składnia wskazywałyby, że ma 10 lat, gdyby nie fakt, że Klocuch trzyma się tego stylu od lat... ośmiu.

W głąb Klocucha

Pierwszy raz widzę na osi czasu znajomych z branży "growej" zdjęcia nie z zagranicznych wyjazdów, a właśnie z wernisażu w CSW. - O to nam chodziło - tłumaczy Bartosz Zaskórski, jeden ze współorganizatorów i kurator wystawy. - Planowaliśmy stworzyć jak najbardziej inkluzywną wystawę, która zainteresuje ludzi również spoza świata sztuki. Problemem środowiska, skupionego wokół sztuki postinternetowej oraz sztuki jako takiej, jest właśnie pewna wsobność. Wszystko odbywa się w hermetycznym otoczeniu, do którego próg wejścia również jest wysoki i potrafi zniechęcić odbiorców spoza niego - dodaje.

To Zaskórski jest zresztą autorem niektórych obrazów, wywieszonych na surowych, ceglanych murach galerii. Jest też autorem wyświetlanego na białej płachcie wywiadu z Klocuchem, który przeprowadził w trakcie gry z nim w "No Man's Sky". Podczas lotów po kolejnych galaktykach, toczy się nieśpieszna rozmowa o ulubionym dinozaurze Klocucha (Godzilla) czy życiu ("jak nie być dzbanem"). Oczywiście Klocuch ani przez moment nie wychodzi w wywiadzie ze swojej roli. Organizatorzy nigdy nie spotkali się z nim na żywo - wszystkie ustalenia odbywały się za pośrednictwem sieci.

Źródło zdjęć: © WP Tech | Grzegorz Burtan
Źródło zdjęć: © WP Tech | Grzegorz Burtan

Przy sąsiadującej ścianie stoi rząd komputerów. Na każdym z nich wyświetlane są kolejne filmy Klocucha, posegregowane według tematyki. Są miejsca na jego post-konceptualne materiały, prezentujące mechanizmy kapitalizmu w oparciu o "Simsy". W innych oglądamy podejście do "bab" – Klocuch znany jest ze swojej groteskowej mizoginii młodziaka, którą można zawrzeć w stwierdzeniu "po co grać babą, jak można chłopem". Między nimi znajduje się szkic przedstawiający innego twórcę z YouTube'a – NRGeeka, którego zresztą niektórzy podejrzewali o stanie za postacią Klocucha.

Źródło zdjęć: © WP Tech | Grzegorz Burtan
Źródło zdjęć: © WP Tech | Grzegorz Burtan

Kim Pan jest, Panie Klocuch?

Zresztą nie tylko on był na liście potencjalnych prawdziwych tożsamości. Dem, internetowa osobowość i autor niezliczonych komiksów, który przygotował intro do jednego z filmów Klocucha, również był z nim wiązany. I jego szkic także trafił do galerii, podobnie jak głównego bohatera Tureckich Problemów. To inspirowany zagranicznymi seriami "Abridged" kabaretowy projekt Klocucha. W jego ramach youtuber w satyryczny sposób dubbinguje fragmenty tureckiego serialu "Tylko z Tobą".

Turecki wąsacz przypomina mi, że nigdy nie spotkałem się z umiarkowaną opinią o Klouchu. Jeśli wrzucisz jego wideo do jakiejkolwiek grupy na Facebooku, ludzie podzielą się na dwa obozy. Jedni stwierdzą, że to najlepsze, co trafiło na polskiego YouTube'a. Docenią konwencję i rolę ucznia podstawówki, który w końcu otrzymał wymarzony komputer, a przy wigilijnym stole wszystkich popędza, bo chce już iść grać w gry. Drudzy natomiast nazwą go irytującym gimbusem i będą pomstować na zaśmiecanie grupy dennym humorem.

- Z Klocuchem tak już jest - albo kupujesz jego humor, albo nie - stwierdza Zaskórski.

- Dla nas ważny jest sam jego język, styl, który wypracował przez osiem lat swojej działalności. Jednocześnie konsekwentny, potrafi go rozsadzać, bawić się nim, przekraczać pewne oczekiwania - dodaje drugi z kuratorów, Piotr Policht.

Obejście całej wystawy wraz z oprowadzaniem nie zajmuje dużo czasu, bo około pół godziny. Oczywiście można go skutecznie wydłużyć oglądaniem wyselekcjonowanych i niekiedy ekskluzywnych materiałów. Spoglądam jeszcze na jeden z eksponatów – plastelinowe popiersie "murzyna z Fallout 4", przygotowane na wzór tego, które Klocuch zrobił w grze.

Chcę wierzyć, że to może jego prawdziwa tożsamość. Eksponaty z Galerii Komputer udowadniają jedno – jego twórczość dawno wyprzedziła jego osobę.

Wystawa jest czynna do 20 listopada. Więcej informacji znajduje się tutaj.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.