"Wojna mózgów", czyli jak Niemcy i Brytyjczycy rywalizowali na technologie

"Wojna mózgów", czyli jak Niemcy i Brytyjczycy rywalizowali na technologie16.10.2013 09:31
Źródło zdjęć: © BArchBot / Wikimedia Commons / CC

Wykorzystanie osiągnięć nauki do konstrukcji tajnych broni oraz wojennych
wynalazków opisuje Brian Johnson w książce "Sekrety drugiej wojny światowej. Wojna mózgów". Autor
omówił m.in. historię niemieckiej broni V1 i V2, zastosowanie radarów oraz słynnej Enigmy.

Jak przypomniał Johnson, użycie nowoczesnych technologii do celów militarnych zapowiadało przemówienie Adolfa Hitlera, wygłoszone 1. września 1939 r. w Gdańsku. Przywódca III Rzeszy mówił wówczas, że Niemcy są w posiadaniu tajemniczych broni, których nie zawaha się użyć w trwającej od niespełna trzech tygodni wojnie.

Niespodziewanie dla Niemców - pisze autor "Sekretów drugiej wojny światowej" - o planach fuehrera dowiedzieli się Brytyjczycy. 5 listopada 193. r. pracownicy brytyjskiego konsulatu w Oslo znaleźli paczkę, a w niej m.in. maszynopis informujący o niemieckich tajnych broniach i możliwościach ich wykorzystania. "Raport z Oslo" - bo tak nazwano tajemniczy przeciek, pod którym podpisał się "życzliwy niemiecki naukowiec" - umożliwił władzom Wielkiej Brytanii przygotowanie się do odparcia planowanej przez Hitlera inwazji na Wyspy Brytyjskie.

Jednym z przejawów rywalizacji niemiecko-brytyjskiej była tzw. wojna w eterze. Aby zdobyć panowanie w powietrzu Niemcy z powodzeniem używali metody ustalania punktów orientacyjnych na niebie, tzw. Knickebein - odczytywanych przez wyposażone w specjalne instalacje bombowce.

Brytyjczycy na różne sposoby starali się zapobiec niemieckiej dominacji w powietrzu. Skonstruowali specjalne urządzenia przechwytujące wrogie sygnały ziemia-powietrze, zagłuszali fale radiowe na częstotliwościach, z których korzystali Niemcy. Funkcjonowały także bardziej zaawansowane technologicznie nadajniki, zwane "Aspirynami". "Były one znacznie bardziej wyszukane: nie emitowały szumów, lecz kreski alfabetu Morse'a, a ich sygnał był nie do odróżnienia od sygnału niemieckiego, ale bez jego charakterystyk kierunkowych" - opisuje "Aspiryny" Johnson.

Poważnym problemem dla niemieckich samolotów były brytyjskie radary, które namierzały potencjalne naloty już w chwili pojawienia się nieprzyjacielskich maszyn nad brytyjskim niebem. "(...) nawet wtedy, gdy przelatywaliśmy nad kanałem na niewielkiej wysokości, myśliwce RAF czekały na nas jak zawsze. Nie mieliśmy pojęcia o istnieniu czegoś takiego jak radar, nie wyobrażaliśmy sobie, że samolot może być obserwowany bezpośrednio na ekranie" - wspominał niemiecki pilot Werner Schoerer, cytowany przez Johnsona.

"Bitwa o Anglię, trwająca od sierpnia do września 194. roku, udowodniła wartość sieci radarowej. Bez niej przechwałki Goeringa, że Luftwaffe zgniecie RAF w ciągu miesiąca, zostałyby spełnione" - pisze autor książki. Dodaje, że stosunek sił w bitwie zdecydowanie przedstawiał się na korzyść Niemców - dysponowali oni 3 tys. samolotów, z kolei Brytyjczycy - tylko 600.

Przez cały okres wojny niemieccy naukowcy pracowali nad konstrukcją nowej, zaawansowanej technologicznie "cudownej broni" (niem. Wunderwaffe). Co najmniej od września 194. r. brytyjski rząd wiedział, że Niemcy dysponują rakietami V1, określanymi także mianem "broni odwetowej" lub "ryczącymi bombami". Badania nad bronią dalekiego zasięgu Niemcy prowadzili w Tajnym Centrum Badawczym w Peenemuende nad Morzem Bałtyckim. "Widok V1 był niezapomniany: leciały bardzo szybko, niektóre z prędkością 400 mil na godzinę, a ich niewielkie rozmiary sprawiały, że zdawały się lecieć jeszcze szybciej niż w rzeczywistości. Wielu ludzi pamięta, w jaki niesamowity sposób się poruszały. Parły naprzód, nie zważając na działa i ogień samolotów ani na balony zaporowe. Ich ślepe dążenie do celu samo w sobie było już przerażające" - pisze autor "Sekretów drugiej wojny światowej".

Brytyjsko-niemiecka rywalizacja na technologie podczas II wojny światowej była widoczna nie tylko w powietrzu, ale także na lądzie i morzu. W książce "Sekrety drugiej wojny światowej. Wojna mózgów" omówiono zastosowanie różnych wynalazków wykorzystywanych do celów wojskowych przez obie strony konfliktu, m.in. echosond ASDIC, min magnetycznych oraz słynnej niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma. W złamaniu jej kodu wielkie zasługi poczynili trzej Polacy - Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski.

Publikacja "Sekrety drugiej wojny światowej. Wojna mózgów" ukazała się nakładem wydawnictwa "Zysk i s-ka".

Źródło: PAP, SW, WP.PL

Źródło artykułu:PAP
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.