"Wiedźmin" Netflixa. Nowe zdjęcia są świetne, ale "hejterzy i tak będą hejtować"

"Wiedźmin" Netflixa. Nowe zdjęcia są świetne, ale "hejterzy i tak będą hejtować"01.07.2019 17:45
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Pierwsze, ujawnione przez Netflixa zdjęcia z nadchodzącego serialu "Wiedźmin" są genialne. Mimo to już prowokują gorącą dyskusję w internecie o tym, że aktorzy są źle dobrani, a kostiumy przypominają przebrania karnawałowe. Trudno z tym walczyć, taki sens życia hejterów - żeby hejtować.

Zobaczyłeś zdjęcia? Poszedłeś od razu do sekcji komentarzy, aby napisać, że "jest beznadziejnie"? Słabo. Zamiast nakręcać się, że twarz Geralta jest inna, niż byś chciał, lepiej przyjrzyjmy się, co dokładnie widać na pierwszych zdjęciach z serialu "Wiedźmin".

Henry Cavill jako wiedźmin Geralt z Rivii

Rolę wiedźmina Geralta zagra znany z roli Supermana Henry Cavill. Na zdjęciu widać go w nabijanej ćwiekami skórzanej kurtce i spodniach, jakie często nosił wiedźmin w powieści Sapkowskiego.

Na plecach wiedźmina wisi miecz - jeden, bo w odróżnieniu od gier tylko jeden miecz nosił na plecach książkowy Geralt. Owszem, miał dwa, ale jeden zazwyczaj - wraz z resztą rynsztunku - był przy koniu. Sam Geralt w opowiadaniu z tomu "Ostatnie życzenie" tak opisuje swoją broń:

- Każdy wiedźmin ma dwa miecze. Nieżyczliwi mawiają, że ten srebrny jest na potwory, a ten z żelaza na ludzi. To oczywiście nieprawda. Są potwory, które można ugodzić wyłącznie srebrnym ostrzem, ale istnieją i takie, dla których zabójcze jest żelazo.

Białe, długie włosy nie są natomiast spięte skórzaną opaską - tej często używał wiedźmin, czego z kolei nie lubiła Yennefer. Uważała ją za pretensjonalną.

W ubraniu Geralta najważniejsze jest to, że wygląda na zrobione pieczołowicie. Nie jest to ładny kostium a ubranie, które wygląda na "zmęczone szlakiem". I bardzo codzienne.

Na zbliżeniu na twarz Henry'ego Cavilla widzimy, że Netflixowy wiedźmin nie ma na twarzy żadnej blizny. Wiedźmin z powieści Sapkowskiego był mocno poznaczony bliznami również na twarzy. Taka decyzja ze strony producentów serialu może dziwić, ale nie wpłynie w znaczący sposób na postać Geralta. Jego blizny nie było znaczącą cechą, która by go charakteryzowała Taką cechą były natomiast kocie oczy, które można zobaczyć na zdjęciu, jeśli się je odpowiednio rozjaśni.

Źródło zdjęć: © Netflix
Źródło zdjęć: © Netflix

Netflix. Cirilla

W książce Cirillę spotykamy zanim się jeszcze narodziła. Potem Geralt spotyka ją najpierw gdy ma około 6 lat, a następnie kilka lat później podczas wyprawy poselskiej do lasu Brokilon, jak młodą, smarkatą dziewczynkę.

Źródło zdjęć: © Netflix
Źródło zdjęć: © Netflix

Freya Allan wygląda na zdjęciu na zdecydowanie starszą osobę. Ma to sens o tyle, że przez większość czasu, o którym opowiada saga Andrzeja Sapkowskiego, Cirilla jest młodą kobietą. Nie wiadomo ile dokładnie ma lat książkowa Ciri, ale wiadomo, że w trakcie opowieści wchodzi w okres dojrzewania. Dlatego zaangażowanie starszej, ale młodo wyglądającej aktorki, jest jak najbardziej uzasadnione.

Źródło zdjęć: © Netflix
Źródło zdjęć: © Netflix

Netlfix. Yennefer z Vengerbergu

W postać Yenner wcieliła się Anya Chalotra, która już po samym ogłoszeniu tego faktu spotkała się z falą krytyki Zarzucano jest, że wygląda zbyt młodo, aby zagrać czarodziejkę Yennefer. Z opisów Andrzeja Sapkowskiego wiemy jednak, że Yennefer wyglądała młodo i miała idealną cerę. Aktorce można raczej zarzucać, że wygląda zbyt niewinnie podczas, gdy Yennefer miała stalową wolę i nie uznawała sprzeciwu. Jednak po samych zdjęciach nie możemy jeszcze wydawać wyroków, że Yennefer nie zostanie tak właśnie zagrana.

Źródło zdjęć: © Netflix
Źródło zdjęć: © Netflix

Na zdjęciach Anya Chalotra ma fioletowe oczy i jest ubrana w czerń i biel, czyli dokładnie tak, jak opisywał do Andrzej Sapkowski.

Źródło zdjęć: © Netflix
Źródło zdjęć: © Netflix

"Wiedźmin" Netflixa. Będzie hit?

Na podstawie samych zdjęć nie możemy wnioskować czy "Wiedźmin" Netflixa będzie sukcesem czy porażką. Możemy tylko ocenić, że kostiumy i charakteryzacja są świetne, co dobrze prognozuje produkcji. Co do doboru aktorów, to wszystko okaże się po pierwszych odcinkach. Wtedy zobaczymy jaki dostali scenariusz i jak go zagrali. Do tego czasu pozostaje nam kłócenie się w internecie - co jednak odradzam.

Serial "Wiedźmin" Netflix. Kiedy premiera.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.