TorrentSpy nie składa broni

TorrentSpy nie składa broni28.07.2008 12:30

Prawnicy zamkniętego kilka miesięcy temu serwisu TorrentSpy wnieśli do sądu kolejną skargę na sposób, w jaki Amerykańskie Stowarzyszenie Przemysłu Filmowego weszło w posiadanie prywatnej korespondencji właścicieli serwisu. Co więcej, ich zdaniem haker wynajęty przez MPAA do kradzieży e-maili szpiegował nie tylko administratorów TorrentSpy, ale również The Pirate Bay, innego popularnego serwisu torrentowego.

Serwis TorrentSpy zawiesił działalność w marcu br. w konsekwencji trwającego niemal 2 lata konfliktu prawnego z Amerykańskim Stowarzyszeniem Przemysłu Filmowego. MPAA oskarżało serwis o ułatwianie użytkownikom naruszania praw autorskich - administratorzy strony próbowali odpierać wszelki ataki, jednak ich argumenty nie znalazły zrozumienia w sądzie.

Haker, Robert Anderson ( były współpracownik Justina Bunnella, założyciela TorrentSpy ), został w 200. r. opłacony, by wykraść korespondencję elektroniczną administratorów TorrentSpy. Wkrótce potem "zaczął odczuwać wyrzuty sumienia" i sam zgłosił się do okradzionych, informując ich o porozumieniu z MPAA i na potwierdzenie tego przedstawiając podpisaną ze stowarzyszeniem umowę ( więcej informacji: Czy MPAA kradnie dane?

MPAA twierdziła wtedy, że haker wszedł w posiadanie tych danych przed tym, zanim skontaktował się z organizacją i zaoferował ich sprzedaż ( Anderson od MPAA uzyskał 15 tys. USD ) oraz że uzyskała jego zapewnienie co do legalności pochodzenia informacji.

Skarga TorrentSpy na sposób, w jaki MPAA weszła w posiadanie korespondencji, została w sierpniu 2007 r. oddalona przez sąd. Sędzia ponadto nie zgodził się z twierdzeniem przedstawicieli serwisu, że informacje te były handlowymi tajemnicami spółki TorrentSpy.

W minionym tygodniu adwokaci TorrentSpy złożyli apelację, w której przedstawiają inny punkt widzenia - kiedy Anderson skontaktował się z MPAA, nie miał takich informacji, ale obiecał, że może wejść w ich posiadanie. "Możemy dostarczyć nazwiska, adres i numery telefonów właścicieli Torrentspy.com i Thepiratebay.org, razem z dowodami, włączając korespondencję między obiema spółkami" - miał pisać Anderson w e-mailu do organizacji. Wynika z tego, że Anderson zaoferował swoje usługi w celu zdobycia informacji o personaliach właścicieli innej stronny z torrentami, The Pirate Bay.

MPAA na razie nie skomentowało tych doniesień.

Źródło artykułu:PC World Komputer
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.