Tajemnica "odwróconej" geologii Księżyca. W końcu ją poznaliśmy

Tajemnica "odwróconej" geologii Księżyca. W końcu ją poznaliśmy10.04.2024 08:31
Księżyc wciąż kryje wiele tajemnic
Źródło zdjęć: © Pixabay

Naukowcy z University of Arizona (USA) odkryli, że komputerowe symulacje w połączeniu z danymi z sond kosmicznych pomogły rozwiązać tajemnicę "odwróconej" geologii Księżyca. Wskazują, że skały, które były pierwotnie ukryte wewnątrz Księżyca, w pewnym momencie wydostały się na powierzchnię, a następnie ponownie zapadły się do środka.

Według powszechnie przyjętej teorii, Księżyc powstał około 4,5 miliarda lat temu, kiedy niewielka planeta zderzyła się z młodą Ziemią. Siła uderzenia wyrzuciła w przestrzeń kosmiczną roztopioną lawę, która z czasem zastygła, tworząc naturalnego satelitę Ziemi. Jednak wiele szczegółów tej historii pozostaje nieznanych.

Księżyc wciąż skrywa wiele tajemnic

Nowe odkrycie naukowców z University of Arizona rzuca nowe światło na tę historię. Nasza wiedza na temat powstania Księżyca pochodzi głównie z analizy skał pobranych podczas misji Apollo oraz z modeli teoretycznych. Skały te zawierają nietypowo wysokie stężenie tytanu. Badania satelitarne wykazały, że te wulkaniczne, bogate w tytan skały są zlokalizowane głównie po stronie Księżyca zwróconej w kierunku Ziemi.

Przyczyna takiego rozkładu skał pozostawała dotąd tajemnicą. Naukowcy uważają, że na początku swojego istnienia Księżyc pokryty był oceanem magmy. Powoli ochładzając się i tężejąc, utworzył płaszcz i skorupę, którą obserwujemy dzisiaj.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: SięKlika #29: Ile kosztuje klimatyzacja?, Czas na Apple Ring, nowy klawisz w Windows

Według modeli naukowych, głębiej położone osady miały utworzyć gęste minerały, takie jak ilmenit, zawierający duże ilości tytanu i żelaza. Jednak te minerały, będąc gęstsze od płaszcza, powinny znaleźć się w głębokich warstwach Księżyca, a nie na jego powierzchni. Eksperci wyjaśniają, że gęsty materiał osiadał coraz głębiej, mieszał się ze skałami płaszcza, roztopił się ponownie i powrócił na powierzchnię w postaci bogatych w tytan wyrzutów lawy.

Profesor Jeff Andrews, autor publikacji, która ukazała się w piśmie "Nature Geoscience", mówi: "Nasz Księżyc dosłownie wywrócił się na lewą stronę. Jednak niewiele fizycznych dowodów wskazywało na tę konkretną sekwencję wydarzeń, jaka zachodziła w czasie krytycznej fazie historii Księżyca. Rodziło to wiele dyskusji odnośnie szczegółów całego procesu".

Nie było na przykład wiadomo, czy materiały zawierające tytan zapadały się powoli w trakcie, gdy powstawały, czy w szybkim tempie, po stwardnieniu powierzchni Księżyca. Nie było też jasne, czy minerały te zapadały się globalnie, we wszystkich rejonach i potem wróciły na powierzchnię z jednej strony, czy może zapadały się podobnie, asymetrycznie. Badacze nie wiedzieli też, czy zapadały się jako jedno wielkie skupisko masy, czy wiele małych.

Adrien Broquet, jeden z naukowców, podkreśla: "Bez dowodów każdy może wybrać sobie swój ulubiony model. Każdy model jednak ma ważne konsekwencje z punktu widzenia geologicznej ewolucji Księżyca".

Wcześniejsza analiza opracowana przez jednego z autorów nowej publikacji - Nana Zhanga z Uniwersytetu Pekińskiego wskazała, że gęsty, bogaty w tytan materiał obecny pod skorupą najpierw wydostał się na powierzchnię na półkuli skierowanej w stronę Ziemi. Przyczyną tego było prawdopodobnie silne uderzenie w stronę przeciwną. Potem ten materiał miał zapaść się w głąb Księżyca w formacjach przypominających cienkie płyty opadające w dół, trochę jak woda w wodospadzie. Tuż pod skorupą miała jednak pozostać nieduża ilość tego materiału.

Model ten z dużą dokładnością zgadza się z nieregularnościami w polu grawitacyjnym Księżyca – podkreślają naukowcy.

W nowym badaniu naukowcy porównali symulacje zapadających się bogatych w ilmenit warstw z danymi o grawitacyjnych anomaliach uzyskanymi z satelity NASA GRAIL. Odkryli, że dane grawitacyjne okazały się pokrywać z wynikami symulacji oraz, że dane z GRAIL można wykorzystać do przewidzenia dystrybucji ilmenitu, który pozostał po tym, gdy większość tego materiału się zapadła.

Kierujący pracami Weigang Liang mówi: "Według naszych analiz modele i dane pokazują spójną historię. Materiał z ilmenitem przemieścił się na stronę skierowaną ku Ziemi i zapadł się do wnętrza w postaci kaskady cienkich płyt. Pozostały po tym pewne resztki, które powodują anomalnie w polu grawitacyjnym Księżyca rejestrowane przez GRAIL".

Analiza dostarcza również informacji o czasie wspomnianych wydarzeń. Liniowe anomalie grawitacyjne są przerywane największymi i najstarszymi kraterami uderzeniowymi, widocznymi na zwróconej ku Ziemi stronie. To oznacza, że musiały powstać wcześniej. Bogata w ilmenit warstwa zapadała się więc ponad 4,2 mld lat temu, co zgadza się też ze śladami wulkanicznymi.

Niezwykłości budowie Księżyca dodają inne struktury obecne na powierzchni. Profesor Jeff Andrews-Hanna, jeden z badaczy, mówi: "Księżyc jest fundamentalnie asymetryczny pod każdym względem". Naukowiec wyjaśnia, że widoczna z Ziemi strona, a szczególnie ciemny region znany jako Ocean Burz, jest położona wyraźniej niżej, ma cieńszą skorupę i jest silnie pokryta zastygłymi strumieniami lawy. Ma przy tym wysokie stężenie rzadkich pierwiastków, takich jak tytan i tor. Niewidoczna strona wyraźnie się pod tymi względami różni.

Nowy model wyjaśnia także i te różnice. Dr Liang mówi: "Nasza praca łączy wszystkie kropki między dowodami geofizycznymi odnośnie wewnętrznej struktury Księżyca i modelami komputerowymi jego ewolucji".

"Po raz pierwszy mamy fizyczne dowody pokazujące nam, co działo się we wnętrzu Księżyca podczas krytycznej fazy jego ewolucji. To naprawdę ekscytujące. Okazuje się, że najwcześniejsza jego historia jest zapisana pod powierzchnią i potrzebne były tylko odpowiednie modele, aby tę historię odkryć" – mówi prof. Andrews-Hanna.

"Kiedy w ramach misji Artemis na Księżycu wylądują astronauci, rozpocznie się nowa era jego eksploracji z udziałem ludzi. Zdobędziemy wtedy nowe zrozumienie naszego sąsiada, podobnie jak w czasach, kiedy wylądowali na nim astronauci Apollo" – dodaje dr Liang.

Źródło artykułu:PAP
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.