Sztuczna inteligencja odczytała fragment tajemniczego manuskryptu. Naukowcy nie potrafili tego zrobić przez 100 lat

Sztuczna inteligencja odczytała fragment tajemniczego manuskryptu. Naukowcy nie potrafili tego zrobić przez 100 lat30.01.2018 12:37
Źródło zdjęć: © Yale University

240-stronicowy manuskrypt Wojnicza, wypełniony zakodowanym językiem i niezrozumiałymi ilustracjami wprowadził w zakłopotanie naukowców. Przez ponad 100 lat lingwiści i kryptolodzy nie byli w stanie rozszyfrować jego znaczenia. Wykorzystując sztuczną inteligencję, kanadyjscy badacze zrobili ogromny krok naprzód.

Dokument został nazwany na cześć Michała "Wilfreda" Wojnicza, polskiego sprzedawcy książek, który nabył go w 1912 roku. Napisano go w nieznanym szyfrze oraz języku. Manuskrypt składa się z setek delikatnych kartek, z czego niektórych brakuje, lub są już zniszczone, a pisany tekst czasem przechodzi ze strony prawej na lewą.

Większość stron jest ozdobiona ilustracjami roślin, nagich postaci i symboli astronomicznych. Te elementy kryptolodzy byli w stanie odkodować, ale w kwestii znaczenia tekstu byli bezradni. Nawet najlepsi eksperci z czasów II wojny światowej nie dali rady złamać tego kodu. Wówczas powstały to teorie, że tekst jest po prostu wielkim oszustwem.

Źródło zdjęć: © Yale University
Źródło zdjęć: © Yale University

Greg Kondrak, ekspert w dziedzinie lingwistyki i przetwarzania języka naturalnego na Uniwersytecie w Albercie, stwierdził, że rozszyfrowanie kodu to idealne zajęcie dla sztucznej inteligencji. Z pomocą jednego z absolwentów, Bradleya Hauera, zajął się analizą tekstu. Sztuczna inteligencja szybko odkryła, że tekst został napisany w... języku hebrajskim, a litery są ułożone w ustalonym wzorze. Naukowcy nie rozszyfrowali jeszcze znaczenia manuskryptu, ten etap jest przewidziany dla innych ekspertów, którzy mają dołączyć do drużyny.

Aby rozszyfrować język zaszyfrowanego tekstu AI przestudiowała tekst "Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka", napisany w 380 różnych językach. W ten sposób poznała wzorce, którymi potem się inspirowała, szukając odniesienia w tekście manuskryptu. Po przeanalizowaniu manuskryptu Wojnicza, doszła do wniosku, że z duża pewnością tekst został napisany w języku hebrajskim.

"Okazało się, że ponad 80 procent słów było w słowniku hebrajskim, ale nie wiedzieliśmy, czy mają sens" - powiedział Kondrak.

Źródło zdjęć: © Yale University
Źródło zdjęć: © Yale University

Naukowcy zdekodowali początkową frazę manuskryptu i zaprezentowali ją informatykowi, który doskonale mówi po hebrajsku. Stwierdził on, że to nie było spójne zdanie, a brzmiało tak: "She made recommendations to the priest, man of the house and me and people" - w wolnym tłumaczeniu daje nam to "Poleciła księdzu, panu domu, mnie i ludziom".

Na pełne znaczenie tego tajemniczego tekstu trzeba będzie jeszcze poczekać. Aby odtworzyć 240-stronicowy manuskrypt, potrzebna będzie pomoc historyków znających język hebrajski w stopniu najwyższym jak to możliwe.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.