Syryjski konflikt zagraża naszemu cyberbezpieczeństwu

Syryjski konflikt zagraża naszemu cyberbezpieczeństwu19.08.2014 17:20
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | Guest2625

W ciągu ostatnich kilku lat konflikty geopolityczne na Bliskim Wschodzie, a szczególnie w Syrii, uległy pogłębieniu. Konflikt cyberprzestępczy na tym obszarze zaostrza się, a obie strony próbują przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, wykorzystując cyberwywiad i inne metody.

Przykłady syryjskiego szkodliwego oprogramowania Cyberprzestępcy powszechnie rozsyłają filmy w celu przyciągnięcia uwagi użytkowników i rozprzestrzeniania szkodliwego oprogramowania. Jednym z przykładów jest wideo pokazujące zranione ofiary niedawnego ataku bombowego, który miał wzbudzić strach w oglądających i skłonić ich do pobrania szkodliwej aplikacji z publicznego serwisu współdzielenia plików. Plik ten został mocno ukryty przy użyciu komercyjnego narzędzia MaxToCode, aby zapobiec wykryciu go przez rozwiązania antywirusowe. Po uruchomieniu pliku tworzony jest kolejny plik, który komunikuje się z narzędziami [zdalnego dostępu](https://www.dobreprogramy.pl/Zdalny-dostep-dla-specjalistow-IT,Programy,Windows,247.html). W tym przypadku trojan jest wykorzystywany do wyłączenia części ustawień bezpieczeństwa, rejestrowania wciskanych klawiszy i informacji systemowych, a potem odesłania ich po nawiązaniu połączenia z internetem.

Wśród próbek szkodliwego oprogramowania zbadanych przez Kaspersky Lab znajdował się skompresowany zestaw plików znalezionych na popularnym serwisie społecznościowym, rzekomo zawierające listę aktywistów oraz osób poszukiwanych w Syrii. Znajdował się tam odsyłacz umożliwiający pobranie bazy danych, który w rzeczywistości przekierowywał użytkowników do serwisu współdzielenia plików. Tam znajdował się skompresowany plik (RAR), zawierający szkodliwe oprogramowanie wraz z narzędziem zdalnej administracji wykorzystywanym przez cyberprzestępców.

Fałszywe aplikacje, w tym programy antywirusowe, cieszą się popularnością wśród cyberprzestępców. Kalkulatory, moduły ładujące gry itd. są wykorzystywane do rozpowszechniania szkodliwego oprogramowania. Jednym z przykładów jest Ammazon Internet Security - szkodliwa aplikacja, próbująca podszywać się pod skaner bezpieczeństwa. Analiza jego kodu pokazała, że duża część funkcjonalności jest związana z interfejsem programu, nie posiada on jednak rzeczywistych funkcji zabezpieczających komputer. Nie oferując niczego poza kilkoma przyciskami i chwytliwą nazwą, grupy stojące za syryjskim szkodliwym oprogramowaniem mają nadzieję, że ich cele wpadną w zastawione sidła. Ukradkowe odpalenie narzędzia zdalnej administracji podczas uruchamiania "pakietu bezpieczeństwa" powoduje, że na komputerach ofiar nie ma żadnej ochrony, jest natomiast zainstalowane narzędzie pozwalające na zdalny dostęp do komputera. Narzędzia wykorzystywane do rozprzestrzeniania szkodliwych programów obejmują komunikatory, które wykorzystują
również autorzy syryjskiego szkodliwego oprogramowania. W przeciwieństwie do Ammazon Internet Security, próbki te nie posiadają interfejsu graficznego ani nawet komunikatu ostrzegającego użytkowników, aby zatroszczył się o swoje bezpieczeństwo - od razu infekują system.

Z badania wynika, że do szpiegowania stosowane są także legalne aplikacje z wbudowanym szkodliwym oprogramowaniem. Oferowanie spreparowanych aplikacji, teoretycznie chroniących przed szpiegostwem, to jedna z wielu technik wykorzystywanych przez grupy tworzące szkodliwe oprogramowanie, aby nakłonić użytkowników do ich zainstalowania. Przykładem może być Total Network Monitor, który został zmodyfikowany przez cyberprzestępców tak, aby zbierał informacje systemowe, ukrywając jednocześnie całą szkodliwą aktywność do momentu pełnej instalacji w pełni legalnego narzędzia. ##Zrozumieć pułapkę Syryjskie szkodliwe oprogramowanie opiera się w dużej mierze na socjotechnice oraz aktywnym rozwoju wariantów szkodników, coraz bardziej zaawansowanych technicznie. Jednak po bliższym zbadaniu większość z tych programów szybko ujawnia swą prawdziwą naturę. Między innymi dlatego użytkownicy powinni dokładnie sprawdzać, skąd pobierają pliki/aplikacje i stosować wielowarstwową ochronę. Posiadanie uaktualnionego, skutecznego
programu antywirusowego oraz zapory sieciowej powinno być pierwszym krokiem podjętym przez użytkowników, którzy w jakikolwiek sposób korzystają z internetu.

"Połączenie kilku czynników, takich jak socjotechnika, szybki rozwój aplikacji oraz zdalne narzędzia administracji wykorzystywane do przejęcia całego systemu ofiary, tworzy niepokojący scenariusz dla niczego niepodejrzewających użytkowników. Sądzimy, że ataki dokonywane przy użyciu syryjskiego szkodliwego oprogramowania nadal będą przeprowadzane, a ich ewolucja będzie miała charakter zarówno jakościowy, jak i ilościowy. Dlatego też użytkownicy - nawet spoza terytorium Bliskiego Wschodu - powinni zachować szczególną ostrożność wobec podejrzanych odsyłaczy, dokładnie sprawdzać, co pobierają oraz mieć zainstalowane niezawodne i wszechstronne rozwiązanie bezpieczeństwa" - wyjaśnia Ghareeb Saad z Kaspersky Lab.

W celu zidentyfikowania szkodliwego oprogramowania, aplikacje służące naszemu bezpieczeństwu wykorzystują wykrywanie oparte na sygnaturach lub heurystyce. To pierwsze polega na wyszukiwaniu niepowtarzalnej sekwencji bajtów, która jest typowa dla danego fragmentu szkodliwego kodu, podczas gdy w wykrywaniu heurystycznym szkodliwe oprogramowanie jest identyfikowane na podstawie zachowania aplikacji. W badaniu przeprowadzonym przez Kaspersky Lab zebrano ponad 80 próbek szkodliwego oprogramowania wykorzystywanych do atakowania obywateli syryjskich oraz użytkowników z Bliskiego Wschodu. Chociaż większość z nich było już znanych, cyberprzestępcy wykorzystują szeroki wachlarz narzędzi i technik kamuflażu, aby zmienić strukturę oprogramowania i obejść wykrywanie oparte na sygnaturach. To dowodzi, jak istotne są technologie heurystyczne w przypadku ochrony przed tego rodzaju atakami. Rozwiązania bezpieczeństwa firmy Kaspersky Lab wykryły wszystkie próbki z kolekcji dzięki możliwości identyfikowania wariantów znanych
rodzajów szkodliwego oprogramowania, a nawet ich nowych rodzin.

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Poradnik: Storage, czyli bezpieczeństwo

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.