Holenderska firma Eneco wpadła na świetny pomysł, dzięki któremu może być w stanie dostarczać do domów swoich klientów darmowe ogrzewanie. Na razie nowe rozwiązanie wdrożono pilotażowo, ale jeżeli testy zakończą się on sukcesem, to można będzie liczyć na rozszerzenie oferty na większe grono odbiorców.
Holenderska firma Eneco wpadła na świetny pomysł, dzięki któremu może być w stanie dostarczać do domów swoich klientów darmowe ogrzewanie. Na razie nowe rozwiązanie wdrożono pilotażowo, ale jeżeli testy zakończą się on sukcesem, to można będzie liczyć na rozszerzenie oferty na większe grono odbiorców.
Pomysł Holendrów opiera się na prostym spostrzeżeniu – współczesne komputery generują olbrzymie ilości ciepła. Szczególnie te najmocniejsze, najbardziej wydajne, używane w placówkach badawczych czy dużych firmach. Serwery, superkomputery, klastry obliczeniowe. Dużą część zasilającego je prądu zwracają oni w formie ciepła, a ich chłodzenie wymaga wydatków i dodatkowych nakładów energetycznych.
A co, gdyby tę energię cieplną dało się wykorzystać w jakimś pożytecznym celu? Na przykład – właśnie – do ogrzewania domów? Eneco postanowiło sprawdzić to, przygotowując specjalne serwery, zaprojektowane tak, by jak najskuteczniej oddawać wytwarzane przez siebie ciepło na zewnątrz. Takie urządzenia zamontowano w domach pięciu wybranych rodzin. Podziałają tam one przynajmniej do końca roku. Na podstawie testu firma oszacuje, czy opłacalne będzie dalsze rozwijanie tego projektu.
Oby tak się stało! Brzmi to bardzo obiecująco, a pomysł wydaje się godny naśladowania. Plan Eneco zakłada bowiem również, że koszt prądu, potrzebnego do działania tych serwerów, zostanie w całości pokryty przez nich. Tym samym więc mieszkańcy, którzy zainstalują je u siebie w domach, ogrzewanie będą mieli całkowicie za darmo. A gdzie zarobek dla dostawcy?
Tutaj kluczową rolę pełni druga część planu Eneco. Na holenderskim rynku pełno jest placówek medycznych, uniwersytetów i instytucji, do codziennego działania potrzebujących olbrzymiej mocy obliczeniowej. Wszystkie one chętnie skorzystają z możliwości wykupienia dodatkowych cykli procesora na zewnętrznym serwerze.
Za konstrukcję urządzeń odpowiadać będzie holenderski startup Nerdalize. To on pełnić będzie rolę dostawcy technologii oraz pośrednika, opłacającego rachunki i sprzedającego moc obliczeniową zainteresowanym. Jego przedstawiciele są dumni również z tego, że ich rozwiązanie jest pożyteczne dla środowiska – sprzyja efektywniejszemu wykorzystaniu energii. W e-grzejnikach nic się bowiem nie marnuje – prąd wykorzystywany jest do obliczeń i do ogrzewania naraz.
Oczywiście pojawiają się tutaj pytania – czy komputery faktycznie będą w stanie sprawnie działać bez specjalnego chłodzenia, zmniejszającego efektywność grzania? A co w sytuacji, gdy właściciel mieszkania będzie chciał wyregulować ilość dostarczanego mu ciepła? Tutaj już głowa Nerdalize w odpowiednim przygotowaniu urządzeń. Trzymamy kciuki.
_ DG _