Stało się! Tłumacz Google zacznie poprawnie mówić po polsku

Stało się! Tłumacz Google zacznie poprawnie mówić po polsku21.03.2017 06:04
Źródło zdjęć: © flickr.com | Jon Russell

Tłumacz Google to bardzo przydatne narzędzie, ale czasem... cóż - niedokładne. Ale już od teraz powinniście zauważyć poprawę. O ile wcześniej tłumaczenie Google zyskiwało 55 proc. zadowolenia (przy tłumaczeniu z polskiego na angielski), to teraz ma ono sięgać 72 proc. Co się zmieniło?

Do tej pory Google Translate nie był idealnym narzędziem. Ale coś się zmieniło. Google dodaje Machine Learning. Zauważyłeś nagłą poprawę? I noticed. All because the service now translates whole sentences on the fly, instead of the earlier smash them into phrases.

Powyższy fragment napisałam korzystając właśnie z Tłumacza Google. Czy jest idealnie? Nie. Ale jest dużo, dużo lepiej.

Dlaczego? Koncern dodał teraz do polskiego Tłumacza nowe, inteligentne algorytmy, które zupełnie inaczej podchodzą do wprowadzanych przez nas zdań. Fachowo nazywa się to machine learning. Co to takiego?

- To nowy sposób programowania komputerów - mówił mi kiedyś Emmanuel Mogenet, szef Google Research w Zurychu. - Do tej pory trzeba było wprowadzać niesamowicie szczegółowe instrukcje. To tak, jakby uczyć trzylatka, jak upiec ciasto. Trzeba mu tłumaczyć po kolei: to jest łyżka, weź łyżkę, nabierz nią mąkę z tego pudełka, przełóż ją do tej miski. Tak programowało się do tej pory. I to działa dla pewnych zastosowań - np. dużych obliczeń.

A Macduff Hughes, szef zespołu Google Tłumacz, dodawał w rozmowie ze mną:

- Machine learning to sposób programowania komputerów przez podawanie im przykładów tak, aby później mogły same wykrywać wzorce. Mieliśmy już miliony przykładów i z samego Tłumacza i z sieci.

Teraz machine learning trafia do języka polskiego, hebrajskiego i arabskiego. W listopadzie 2016 roku zostało zastosowane między innymi do języka chińskiego, a poziom tłumaczenia wsrósł - wg zachodnich mediów - do poziomu ludzkiego tłumaczenia. Hughes tonuje jednak napięcie:

- Skok w jakości tłumaczenia jest zauważalny. W przypadku tłumaczenia z angielskiego na polski zadowolenie z tłumaczenia wzrosło z 18 do 48 proc. W przypadku tłumaczenia z polskiego na angielski – z 54 do 72 proc.

Nie spodziewajmy się więc, że Tłumacz nagle przestanie się mylić - to dalej będzie się powtarzać. Ale pomyłek tych będzie dużo mniej, niż do tej pory.

- Wcześniej Tłumacz gubił się w polskiej odmianie, zwłaszcza jeśli chodzi o końcówki - mówił mi Hughes - Teraz zamiast tłumaczyć zdanie słowo po słowie, po prostu tłumaczy fragmenty słów i tak uczy się rozpoznawać końcówki wyrazów.

Zmianę jakościową powinniście poczuć już teraz. Machine learning nie potrzebuje czasu, żeby "nauczyć się" polskiego. Ale - co ważne - poprawę odczujecie tylko w tłumaczeniu z i na język angielski. Pozostałe języki wciąż mogą przysparzać usłudze problemy. Jednak sądząc po tym, jak szybko algorytmy przyswajają nową wiedzę, dość szybko powinny zostać dodane nowe.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.