Śmiercionośne laboratorium tuż przy polskiej granicy. Mówią o nim "szpital, z którego się nie wraca"

Śmiercionośne laboratorium tuż przy polskiej granicy. Mówią o nim "szpital, z którego się nie wraca"11.02.2016 10:40
Źródło zdjęć: © Ministerstwo Obrony Republiki Czeskiej

Tuż przy granicy z Polską, zaledwie kilkanaście kilometrów od Międzylesia (woj. dolnośląskie), znajduje się bardzo nietypowy szpital. W oknach znajdują się potrójne pancerne szyby, powietrze w całym budynku wymieniane jest raz na 10 minut, a dostępu do wnętrza zazdrośnie strzegą dziesiątki kamer i wyspecjalizowana ochrona. To wojskowy ośrodek przeznaczony do walki z najgroźniejszymi bakteriami i wirusami, jakie zna współczesna medycyna. Mało kto widział go od środka, jak i mało kto wie o tym, co dzieje się w jego wnętrzach.

W latach 70. ubiegłego wieku Rosjanie postanowili otworzyć w czeskim Těchoníne tajne laboratorium, w którym podczas zimnej wojny prowadzono badania nad bronią biologiczną. Dostęp do ośrodka mieli tylko naukowcy z ZSRR oraz pracujący w nim Czesi. Dziś ci drudzy twierdzą, że ośrodek skupiał się wyłącznie na opracowywaniu sposobów zwalczania wirusów, a nie na produkcji broni. Wiadomo jednak, że powstał tam największy poza Rosją bank z próbkami najbardziej zjadliwych i zaraźliwych wirusów na świecie. Wszystkie prowadzone tam prace i badania były ściśle tajne i nikt postronny nie wiedział co dzieje się we wnętrzach utajnionego obiektu. Baza z próbkami utrzymywana była aż do lat 90. ubiegłego wieku. Wówczas podjęto decyzję o zniszczeniu zbiorów, co przełożyło się na konieczność kupowania drogich próbek wirusów za granicą. Bez nich żadna placówka medyczna nie jest w stanie prowadzić prac badawczych.

Źródło zdjęć: © (fot. Ministerstwo Obrony Republiki Czeskiej)
Źródło zdjęć: © (fot. Ministerstwo Obrony Republiki Czeskiej)

Sam obiekt jednak pozostał, został wyremontowany i dziś znajduje się w nim jedyne w tej części Europy Centrum Ochrony Biologicznej, zdolne do zajmowania się najpoważniej chorymi osobami –. zarażonymi SARS, ebolą, wąglikiem itp. Każdy czeski żołnierz wracający z zagranicznej misji musi spędzić w ośrodku minimum 24h na kwarantannie. Wnętrze ośrodka składa się w większości z izolatek, w których panuje obniżone ciśnienie powietrza – wszystko po to, aby w jak największym stopniu ograniczyć możliwość wydostania się na zewnątrz zabójczych wirusów. System oczyszczania powietrza został tak skonstruowany, aby na każde 10 milionów zarazków w nim obecnych, mógł wydostać się co najwyżej jeden – a to i tak tylko w teorii. Co więcej, każda z izolatek ma swój odrębny system wentylacji, a także odrębne systemy usuwania odpadów czy dostarczania wody. Na miejscu dostępna jest także najnowocześniejsza aparatura diagnostyczna i badawcza.

W tym miejscu nie ma mowy o bezpośrednim kontakcie z lekarzami. Ci, aby dotrzeć do sali chorego, muszą ubrać specjalne kombinezony wyposażone we własną instalację tlenową, a także przejść przez system śluz. Nawet w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia pacjenta, ten będzie musiał poczekać, aż lekarze i personel medyczny założą kombinezony i przejdą całą procedurę bezpieczeństwa. Potrójne, pancerne szyby zainstalowano na wypadek nieprzewidzianych sytuacji np. nagłego rzucenia przedmiotem w okno. Nie ma mowy o przypadku i o tym, żeby niebezpieczny wirus wydostał się poza ściany obiektu. Także sprzęt używany do obsługi pacjentów jest jednorazowy –. nawet ten najdroższy. Nikt nie zaryzykuje ponownego użycia aparatury skażonej np. wąglikiem.

Źródło zdjęć: © (fot. Ministerstwo Obrony Republiki Czeskiej)
Źródło zdjęć: © (fot. Ministerstwo Obrony Republiki Czeskiej)

Wszystkie zastosowane zabezpieczenia sprawiły, że szpital mógł osiągnąć kategorię BSL-4. przyznawaną tylko tym miejscom, które mają prawo zajmować się najbardziej niebezpiecznymi wirusami – takimi, na które nie ma ani szczepionki, ani lekarstwa. Najwyżej sklasyfikowane laboratoria w Polsce mają kategorię BSL-3 – znajdują się w Puławach i w Warszawie. Nie mamy natomiast żadnego laboratorium ani szpitala spełniającego kryteria BSL-4. W naszym najbliższym sąsiedztwie takie ośrodki znajdują się jeszcze w Niemczech i na Białorusi.

W szpitalu znajduje się 4. miejsc dla chorych. Pojawiają się oni tutaj jednak bardzo rzadko. Ogromna śmiertelność chorób z jakimi mogą trafić tu pacjenci sprawiła, że o ośrodku mówi się „szpital, z którego się nie wraca”. Jest to jednak nadal jeden z najważniejszych obiektów na mapie Europy zdolny do walki z terroryzmem biologicznym. Należy pamiętać, że broń biologiczna jest jedną z najtańszych i najłatwiejszych w produkcji. Nigdy nie wiadomo, kto zechce z niej skorzystać.

LP/JB

Źródło: Mlada Fronta Dnes / Progetto

Źródło artykułu:WP Tech
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.