Śmieciłeś? Nie kupisz biletu na pociąg. Chiny testują system oceniania obywateli

Śmieciłeś? Nie kupisz biletu na pociąg. Chiny testują system oceniania obywateli09.04.2018 12:13
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Żyjemy w czasach, gdy świat za oknem prześciga proroctwa z książek i filmów sci-fi. Ledwo widziałem pomysł publicznego oceniania ludzi w hitowym serialu na Netfliksie, a już podobny system działa w realu. Testowa wersja w Chinach ma konkretny wpływ na życie mieszkańców.

W odcinku "Nosedive" serialu "Black Mirror" mogliśmy zobaczyć niepokojącą wizję społeczeństwa przyszłości, w którym wszyscy jego członkowie stale oceniają się wzajemnie w pięciostopniowej skali. Ocena decyduje o socjoekonomicznej pozycji, cenach mieszkań czy szansy na kupienie biletu na samolot. Prawie identyczny system zaczyna działać w Chinach.

Chińska rzeczywistość straszniejsza od fikcji

Jeśli chcesz przekonać się, jak wygląda życie w iście orwellowskim państwie, to wystarczy, że spojrzysz na Chiny. Tamtejszy program oceny obywateli został zapowiedziany już w 2014 roku, ale właśnie na jaw wychodzą nowe informacje, które przyprawiają o gęsią skórkę. Chiński system oceny obywateli ma działać w pełni w 2020 roku, ale już teraz jest testowany - prawdopodobnie tylko w jednym mieście.

Źródło zdjęć: © Wall Street Journal
Źródło zdjęć: © Wall Street Journal

Ocena spadnie m.in., gdy osoba zostanie przyłapana na paleniu w miejscach niedozwolonych, pisaniu fake newsów, nieprzepisowym prowadzeniu samochodu czy kupowaniu dużej liczby gier wideo. Program cały czas jest rozwijany, więc można mieć pewność, że lista wykroczeń znacznie się wydłuży i znajdą się na niej wszelkie niepożądane przez partię rządzącą czynności. Pełna kontrola chińskiego internetu przejdzie teraz do fizycznego świata.

Ocena zadecyduje o prywatnym życiu

Osoby z niską oceną już zostały dotknięte ograniczeniami. Według raportu z marca br., 9 mln Chińczykom odmówiono sprzedaży biletów lotniczych, a trzem milionom odmówiono wstępu do przedziałów klasy biznes w pociągach.

Osoby, które spóźniają się z opłatami rachunków, spędzają dużo czasu grając na komputerze lub rozpowszechniają nieprawdziwe wiadomości zostaną z kolei ukarane... wolniejszym połączeniem z internetem. Te doniesienia nie są jeszcze do końca potwierdzone, pisze o nich Rachel Botsman w swojej książce poświęconej bezpieczeństwu technologicznemu.. Niska ocena może mieć wpływ na dostęp do najlepszych szkół dla obywateli i ich dzieci. Podobnie jest z najlepszymi i najlepiej opłacanymi zawodami, a także hotelami.

Największą karą pod względem pozycji społecznej jest prawdopodobnie umieszczenie na oficjalnej liście "złych obywateli". Taka lista już istnieje, a chiński rząd poleca firmom sprawdzanie na niej potencjalnych pracowników.

Sposób na zapanowanie nad miliardem obywateli?

Może się wydawać, że stworzenie i prowadzenie z powodzeniem systemu stałej obserwacji i kontroli obywateli może być niemożliwe dla państwa, które ma 1,3 mld obywateli. Jednak Chiny są liderem w tej kwestii i to inne państwa będą się w przyszłości uczyć od nich, jak to robić. Pokazał to Wall Street Journal w materiale o jednej z chińskich prowincji.

Obywatele Chin, zwłaszcza z rejonów ocenianych przez rząd za niebezpieczne (jak np. północnowschodni rejon Xinjiang), są poddawani stałej i szczegółowej inwigilacji. To poligon doświadczalny dla firm technologicznych, które testują tutaj systemy obserwacji i identyfikacji. Mieszkańcy są kontrolowani po kilka razy dziennie zarówno przez policjantów, jak i przez nowoczesne systemy kamer i rozpoznawania twarzy.

Źródło zdjęć: © Wall Street Journal
Źródło zdjęć: © Wall Street Journal

W rejonie Xinjiang nic nie dzieje się bez bacznej uwagi władz. Inwigilacja jest rozwinięta do tego stopnia, że osoba kupująca nóż kuchenny musi go zarejestrować, a na ostrzu wypalany jest unikatowy kod kreskowy, który przypisuje nóż do właściciela.

"Rok 1984" w praktyce

Systemy monitoringu ruchu miejskiego, popularne we wszystkich miastach świata, są rozwinięte w Chinach do granic technologicznych możliwości. Oprócz natężenia ruchu czy wypadków, chińskie systemy obserwują nawet to, czy ktoś nie zaparkował w niedozwolonym miejscu lub czy nie idzie zbyt szybko. Dzięki sztucznej inteligencji i algorytmom rozpoznawania twarzy, wszystkie czynności są przypisywane do indywidualnych kont obywateli.

Źródło zdjęć: © Wall Street Journal
Źródło zdjęć: © Wall Street Journal

Jeśli w przyszłości pojawi się w końcu możliwość kontrolowania ludzkich myśli, to prawdopodobnie po raz pierwszy zobaczymy ją w zastosowaną w praktyce właśnie Chinach. Wizja Georga Orwella z "Roku 1984" spełni się całkowicie.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.