Skaner Epson Perfection V350 Photo

Skaner Epson Perfection V350 Photo19.11.2008 10:00
Źródło zdjęć: © wp.pl | [k-o]

Skanery płaskie to urządzenia które zadawać by się mogło
znikną z rynku. Przynajmniej w prostych zastosowaniach domowych, takich jak przenoszenie zdjęć czy dokumentów do komputera wypierają je proste nawet cyfrówki. Robimy fotkę i gotowe

Skanery płaskie to urządzenia które zadawać by się mogło zostaną wyparte z rynku przez coraz tańsze i coraz doskonalsze aparaty cyfrowe. Przynajmniej w prostych zastosowaniach domowych, takich jak przenoszenie zdjęć czy dokumentów do komputera. Robimy fotkę i gotowe. No, może wymaga to odrobiny "wiedzy tajemnej". Ale tylko szczyptę...

Jednak skanery płaskie są nadal produkowane. Muszą więc znajdować nabywców. Do naszej redakcji trafił egzemplarz skanera Perfection V350 Photo firmy Epson. Jest to skaner formatu A4 z opcją skanowania materiałów transparentnych. Obszar skanowania filmów jest jednak ograniczony do standardowej klatki małoobrazkowej 35x24mm.

Parametry podane przez producenta wydają się być ciekawe, jeszcze kilka lat temu jedynie profesjonalne skanery mogły się pochwalić optyczną, nie interpolowaną, rozdzielczością 4 800dpi oraz 48 bitową skalą odwzorowania barw. Interpolowana rozdzielczość skanera to 12 800dpi. W skanerze zastosowano ruchomą listwę z przetwornikami CCD wykonaną w technologii „Micro Lens”. Każdy z mikroskopijnych przetworników wyposażono w soczewkę. Jako oświetlenie skanowanych materiałów Epson zdecydował się użyć sprawdzonego rozwiązania – lampy fluorescencyjnej z zimną katodą. Wadą tego rozwiązania jest to, że z czasem lampa zmienia swoją charakterystykę. Zmienia się natężenie oraz temperatura światła. Jednak w amatorskich rozwiązaniach efekt ten można pominąć gdyż zmiany następują bardzo powoli i w typowych zastosowaniach są pomijalne.

Źródło zdjęć: © Epson Perfection V350 Photo (fot. wp.pl)
Źródło zdjęć: © Epson Perfection V350 Photo (fot. wp.pl)

V350 ma możliwość skanowania filmów, zarówno negatywów jak i slajdów. Wyposażono go w automatyczny podajnik który umożliwia skanowanie negatywów pociętych w paski. Podajnik ukryto w pokrywie skanera. Gdy nie jest używany jego otwór jest zamknięty solidną osłoną. Po naciśnięciu jej, powoli i z pewnym majestatem otwiera się szczelina podajnika. Podajnik działa bardzo dobrze. Automatycznie pozycjonuje i wyrównuje film, a potem zapewnia jego właściwy transport. Możliwe jest także skanowanie slajdów oprawionych w ramki.

Wraz ze skanerem otrzymujemy kilka programów ułatwiających skanowanie i obróbkę plików wynikowych. W zestawie ze skanerem znajdziemy oprogramowanie Epson Scan pozwalające na pełną kontrole procesu skanowania. Poczynając od ustalenia obszarów skanowania, po korekcję barw, nasycenia oraz redukcję zanieczyszczeń. Dwa kolejne programy: Epson Creativity Suite, ArcSoft PhotoImpression 5 pozwalają na obróbkę już zeskanowanych. W zestawie znajdziemy także ABBYY FineReader Sprint 6 i ABBYY FineReader Sprint 5 for Mac. Programy które pozwolą nam zeskanować fragmenty lub całe strony gazet lub broszur. Efektem końcowym jest plik PDF lub DOC zawierający tekst oraz osadzone w nim zdjęcia. Oprogramowanie prawidłowo rozpoznaje tekst drukowany w języku polskim.

Do podłączenia skanera z komputerem wymagany jest interfejs USB 1.1 lub 2.0. Skaner współpracuje z komputerami pracującymi pod kontrolą systemu operacyjnego Windows, od wersji 98SE w górę, oraz MacOS X 10.2.8 i wyżej.

Po zainstalowaniu dostarczonego oprogramowania i podpięciu skanera jego obsługa jest banalnie prosta. Oprogramowanie jest proste i intuicyjne, nie trzeba posiadać „wiedzy tajemnej” by wykonać dobre skany. Ustawienia fabryczne i automatyka sprawdzają się przy typowych materiałach. Jeśli to nie wystarcza, można pobawić się w „ręczne sterowanie”. Efekty są bardzo dobre.

Konstrukcja skanera ułatwia skanowanie sprawia, że bez problemu poskanujemy jednostronicowe broszury, jak i opasłe, grube tomiska. Pokrywa skanera normalnie zamyka się przy materiałach o grubości do 25mm. Jeśli książka jest grubsza, skaner umożliwia skanowanie z otwartą pokrywą górną. Sporą zaletą jest też ogniskowanie systemu optycznego. Jest ono ustawione w ten sposób, że ostro wychodzą nie tylko elementy dociśnięte mocno do szyby skanera. Nawet jeśli skanowany przedmiot posiada kilka załamań, a przez to nie przylega gładko do szyby, wynik jest znakomity. Niestety, w wyniku małej awarii straciłem przykładowe pliki ze skanami. Bez większego problemu skaner radził sobie z tak nietypowymi przedmiotami jak zwinięty kabel czy słuchawki położone wprost na szybę.

Praca z negatywami to po prostu bajka. Podajnik sprawuje się doskonale. Po włożeniu w szczelinę sam ustawia film, a potem transportuje go, skanując klatka po klatce. Wszystko zgrabnie, prosto i... No, niestety. Nie szybko. Przy maksymalnej rozdzielczości 4 800dpi zeskanowanie jednej klatki negatywu małoobrazkowego zajmuje Perfection V350 Photo ponad 4 minuty. Zeskanowanie całej rolki 36 klatkowego negatywu zajmie nam na tym skanerze ponad 2.5 godziny.

Odrobinę szybciej skanują się slajdy, w pełnej rozdzielczości jedną klatkę „wciągamy” na dysk w niecałe 3 minuty. Przy skanowaniu slajdów napotykamy inny problem. Prawidłowo naświetlone i wywołane materiały pozytywowe charakteryzują się dużą gęstością optyczną i dynamiką. A mówiąc po ludzku – zawierają masę szczegółów zarówno w ciemnych jak jasnych partiach. W skanerach, parametrem opisującym zdolność danego urządzenia do przenoszenia niuansów w światłach i w cieniach jest Dmax (maksymalna gęstość optyczna). Nasz skaner oferuje D na poziomie 3.2. Nie jest to niestety żadna rewelacja. Jednak, w amatorskim skanerze za mniej niż 600zł jest to do przeżycie. Tym bardziej, że w naszych zbiorach slajdy to zazwyczaj nikły procent kolekcji.

Źródło zdjęć: © Panel sterowania (fot. wp.pl)
Źródło zdjęć: © Panel sterowania (fot. wp.pl)

Wracając do obsługi. Skaner wyposażono w cztery przyciski funkcyjne. Po zainstalowaniu oprogramowania, za ich pomocą uzyskujemy dostęp do podstawowych funkcji skanera. Szybkiego skanowania dokumentów, tworzenia plików PDF, kopiowania na drukarce, oraz załączania skanowanego dokumentu do wiadomości e-mail.

W trakcie pracy skaner nie zaskoczył mnie niczym szczególnym „in minus”. No, może czasem skanowania negatywów. Na plus należy zaliczyć mu prostą obsługę, zintegrowany, automatyczny podajnik do filmów oraz niezbyt głośną pracę i całkiem zgrabną kolekcję oprogramowania. Sugerowana cena sprzedaży – 599zł brutto, zdaje się być całkiem rozsądna, zważywszy na to co oferuje urządzenie.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.