Shoppertainment, czyli zakupy i streaming w jednym. Nowy trend w sieci idzie do Polski

Niegdyś telemarketer wychodził z siebie, żeby namówić nas na kupno nowego mopa, sokowirówki czy innej magicznej gąbki. Wystarczyło wykręcić numer by każda z tych rzeczy trafiła w nasze ręce. W XXI wieku nie trzeba nigdzie dzwonić, wystarczy kliknąć.

Telezakupy internetowe nabrały rozpędu zwłaszcza w Azji. I trudno się temu dziwić. W 2019 r. rynek transmisji na żywo w Chinach został wyceniony na około 63 mld dolarów, podczas gdy prognozowano, że liczba użytkowników livestreamingu w Chinach osiągnie 526 mln w 2020 r. Pierwszy kwartał 2020 r. przyniósł tylko tam ponad 4 miliony sesji relacji na żywo związanych z handlem elektronicznym .

Chętnych do skorzystania z nowego trendu nie brakuje. Uznane marki pokroju Nestle, Unilever, Pedigree czy Whiskas korzystają z filipińskiej platformy Shoppertainment Live.

Kolejnym graczem, który sięga po rosnący trend jest AliExpress. Dodajmy, że gigant platformę do streamingów na żywo ma od lipca 2019 r. Za jej pośrednictwem udało się przeprowadzić ponad 10 tys. transmisji w ośmiu językach: polskim, angielskim, rosyjskim, hiszpańskim, portugalskim, francuskim, włoskim, ukraińskim. Transmisje dostępne są w różnych formach, np. pokaz mody, testy urządzeń cyfrowych, prezentacja biżuterii, pokazy sprzętu gospodarstwa domowego, etc.

Teraz gigant nie dość, że udostępnia platformę, to zamierza wesprzeć przyszłych "sprzedawców".Ma w tym pomóc platforma społecznościowa o nazwie AliExpress Connect. Jej cel? Pomóc influencerom w sprzedaży za pośrednictwem social mediów. Jak wygląda umowa między influencerem, a AliExpress? Nie do końca wiadomo. Oficjalny komunikat mówi, że "w zamian zostaną nagrodzeni za tworzenie oryginalnych treści, które pomagają markom zwiększyć sprzedaż i przyciągają nowych klientów".

Dodatkowo gigant tłumaczy, że ich celem jest "stworzenie nowych możliwości pracy i pomoc w generowaniu nowych źródeł dochodów, zwłaszcza w kontekście globalnego spowolnienia gospodarczego spowodowanego pandemią COVID-19".

Platforma jest otwarta dla wszystkich, którzy chcą prowadzić transmisje na żywo, co oznacza, że nie trzeba mieć ogromnej liczby obserwatorów na starcie.