Sea Phantom - niesamowity pojazd. Cena motorówki, osiągi helikoptera

Sea Phantom - niesamowity pojazd. Cena motorówki, osiągi helikoptera11.04.2016 09:59
Źródło zdjęć: © seaphantom.com

Sea Phantom to supernowoczesna łódź, która według producenta jest szybka jak helikopter, lecz kosztuje tyle, co zwykła łódź motorowa. Dzięki temu, że jej konstrukcja przypomina nieco dobrze znane wodoloty, to pojazd unosi się lekko nad wodą, zmniejszając tym samym tarcie. Poprawia to także w znacznym stopniu komfort podróżowania.

Phantom łączy w sobie kilka ciekawych technologii, dzięki którym jego eksploatacja ma być ekonomiczna, bezpieczna i wygodna. Przy niskich prędkościach zachowuje się tak jak klasyczna łódź. Wraz ze wzrostem prędkości, dzięki specjalnym „skrzydłom” zamontowanym do kadłuba oraz nietypowo skonstruowanemu zawieszeniu, łódź coraz bardziej wynurza się z wody. Sposób, w jaki skonstruowane jest zawieszenie, przypomina nieco te, które stosowane są w pojazdach ścigających się po pustyniach.
Do produkcji wodnego pojazdu wykorzystano sprężyny z włókna szklanego oraz aluminiowe poduszki powietrzne. Wszystko zostało ze sobą połączone w taki sposób, aby kompensować drgania powstałe przy poruszaniu się po wzburzonym akwenie wodnym. Co ciekawe, przy prędkości wynoszącej 13. km/h Phantom styka się z wodą na powierzchni zaledwie około 25 cm kw. Woda jest około 800 razy gęstsza od powietrza, dlatego też wynurzenie kadłuba ponad jej poziom daje ogromne oszczędności na zużywanym do przemieszczania się paliwie. Maksymalna prędkość, z jaką porusza się łódź to 240 km/h. Za dostarczenie odpowiedniej mocy odpowiada silnik Ilmor V-10 o mocy 625 KM, jednak przy wysokich prędkościach Phantom wykorzystuje zaledwie ułamek jego mocy. Początkowo jednak konstrukcja była znacznie wolniejsza i maksymalną prędkością, jaką mogła uzyskać, stanowiło 110 km/h.

Źródło zdjęć: © (fot. seaphantom.com)
Źródło zdjęć: © (fot. seaphantom.com)

Ogromnym problemem tego typu konstrukcji jest mała dzielność morska (zespół cech warunkujących bezpieczną i wygodną podróż po wodzie w zmiennych warunkach) i brak odporności na niszczącą siłę fal. Duża prędkość poruszania się i gwałtowne przeciążenia, powstające przy zetknięciu się kadłuba z wodą, są w stanie w krótkim czasie zniszczyć klasyczne konstrukcje. Choćby z tego powodu, dobrze znane w Polsce wodoloty, mogły poruszać się tylko przy spokojnym morzu. Nowatorskie zawieszenie Phantoma znosi te ograniczenia, a pasażerowie podróżujący na jego pokładzie nie odczuwają nieprzyjemnych wibracji i gwałtownych wstrząsów.

Źródło zdjęć: © (fot. seaphantom.com)
Źródło zdjęć: © (fot. seaphantom.com)

Za całym projektem nie stoi żadna wielka firma czy koncern wojskowy. Przedsięwzięcie jest dziełem pasjonata, który postanowił zmienić sposób podróżowania ludzi. David Borman –. bo o nim mowa – chcąc dopiąć swojego i ukończyć projekt, stracił niemal wszystko – dom, samochód, wydał milion dolarów, a na dodatek odeszła od niego żona. Uparcie jednak dążył do celu, jaki sobie postawił – wypełnić lukę w transporcie wodnym. Łódź zdolna poruszać się z prędkością nawet 240 km/h ma być świetną alternatywą dla samochodów, ale także helikopterów. W wywiadzie udzielonym „Herald Tribune” Borman podkreślał, że jego Sea Phantom przewyższa helikoptery pod każdym względem. Jest wielokrotnie tańszy, zużywa zaledwie niewielką część paliwa potrzebnego helikopterom do lotu i ma znacznie większy zasięg – może poruszać się nawet 12 godzin bez przerwy. Jak twierdzi, do tej pory był wybór między powolnymi statkami, a drogimi w eksploatacji i zakupie samolotami i helikopterami. Jego Phantom ma to oczywiście zmienić.

Po zaprezentowaniu projektu wiele osób oskarżało go o kradzież rozwiązań i patentów innych osób. Borman bronił się, że niczego nie ukradł, a jedynie umiejętnie i nowatorsko połączył różne elementy w jedną, działającą całość.

Konstruktor dopiął swego i projektem zainteresował amerykańską marynarkę. Pod okiem jej inżynierów mógł dalej rozwijać i udoskonalać projekt, aż w końcu przekazał licencję na produkcję pojazdu zewnętrznej firmie.

Leszek Pawlikowski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.