Sąd: udostępnienie w P2P to dystrybucja

Sąd: udostępnienie w P2P to dystrybucja29.08.2007 13:30

Kilka dni temu informowaliśmy, że jeden z Amerykanów pozwanych przez RIAA podważył zasadność jednego z założeń, będących podstawą procesów wytaczanych przez tę organizację - chodzi o przyjęcie, że udostępnienie muzyki w sieci P2P jest jednoznaczne z jej dystrybuowaniem. Sprawa ta nie została jeszcze rozpatrzona, jednak inny amerykański sąd zajął się niedawno podobną kwestią - i zdecydował, że RIAA ma rację.

Wspomniany powyżej Amerykanin to Ray Beckerman - w ubiegłym tygodniu jego prawnicy oświadczyli iż RIAA nie ma racji, przyjmując, że umieszczenie pliku muzycznego w folderze udostępnionym innym użytkownikom P2P jest równoznaczne z jego nielegalnym dystrybuowaniem i że zamierzają podważyć to twierdzenie przed sądem. Pisaliśmy o tym w tekście "Taktyka pozwów RIAA legnie w gruzach?" - http://www.pcworld.pl/news/120705.html.

Najświeższe doniesienia zza Oceanu Atlantyckiego zdają się jednak sugerować, że na fiasko działań RIAA raczej nie należy liczyć. Serwis http://Digitalmusicnews.com poinformował właśnie, że w innej toczącej się przed amerykańskim sądem sprawie sędzia zdecydował, że pozwany może zostać uznany winnym nielegalnego dystrybuowania materiałów chronionych prawem autorskim nawet jeśli nikt od niego owych materiałów nie pobrał. Decydujące znaczenie ma tu bowiem intencja - jeśli oskarżony udostępnił w Internecie pliki muzyczne, to zrobił to po to, by inni internauci mogli je pobrać.

Orzeczenie takie przyczyniło się do uznania małżeństwa Howellów z Scottsdale winnymi nielegalnego rozpowszechniania w Internecie muzyki ( za pośrednictwem sieci Kazaa ). Prawnicy RIAA przedstawili w sądzie dowody, potwierdzające, że z należącego do małżeństwa komputera udostępniono w Internecie ponad 2 tys. utworów muzycznych.

Małżonkowie bronili się, wysuwając trzy podstawowe argumenty: po pierwsze, twierdzili, że w czasie, gdy owe pliki były udostępniane w Internecie, obydwoje przebywali w pracy - a to znaczy, że nie można ich uznać za osoby dystrybuujące muzykę. Po drugie: zapewniali, że wszelkie udostępnione pliki nabyli zgodnie z prawem w internetowych sklepach muzycznych ( oraz zrippowali z własnych oryginalnych płyt audio ). Po trzecie: twierdzili, że nie mieli zamiaru udostępniać w Sieci żadnych plików audio, zaś to, że udostępniono je w P2P było wynikiem działania "jakiegoś hakera".

Sąd nie uznał żadnego z powyższych argumentów - sędzia stwierdził, że skoro udowodniono, iż to małżonkowie udostępnili w Internecie owe pliki, to nie ma znaczenia fakt, iż żadne z nich nie było fizycznie obecne w czasie, gdy muzyka była udostępniona. Nie pomogło również to, że muzyka była zakupiona legalnie; pozew bowiem w ogóle nie kwestionował pochodzenia muzyki - Howellom zarzucono tylko jej nielegalne dystrybuowanie. W czasie procesu nie przedstawiono też żadnych dowodów na to, że ktoś nieautoryzowany dokonywał jakichkolwiek zmian w ustawieniach programu P2P zainstalowanego w komputerze Howellów.

Ostatnią linią obrony oskarżonych była właśnie próba podważenia twierdzenia, że udostępnienie plików w Sieci jest równoznaczne z nielegalną dystrybucją. Niestety, również ten argument został odrzucony.

Źródło artykułu:PC World Komputer
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.