Sąd: administrator bloga odpowiada za wpisy

Sąd: administrator bloga odpowiada za wpisy04.10.2011 15:48
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Administrator internetowego bloga ponosi odpowiedzialność prawną za treści
w nim rozpowszechniane - orzekł sąd w Tarnowie. Helsińska Fundacja Praw Człowieka przestrzega, że oznacza to konieczność cenzurowania wpisów przez administratorów.

HFPC poinformowała we wtorek o poniedziałkowym wyroku, kolejnym w tego typu sprawie. Sąd Okręgowy w Tarnowie uwzględnił pozew o ochronę dóbr osobistych b. burmistrza jednego z miast, który twierdził, że przez obraźliwy komentarz anonimowego internauty pod artykułem na blogu, przegrał wybory samorządowe w 201. r. Sąd uwzględnił powództwo co do zasady i uznał, że pozwany A.J. - jako administrator bloga w tym samym mieście, którego jest też radnym - odpowiada za rozpowszechnianie bezprawnych treści - podała HFPC.

Przed wyborami samorządowymi na blogu pozwanego pojawił się komentarz podpisany pseudonimem, który zawierał obraźliwe treści nt. ówczesnego burmistrza. Pozwany natychmiast usunął obraźliwy wpis, niezwłocznie reagował też na kolejne próby dodania komentarza - podkreśla HFPC. Jeszcze w 201. r. burmistrz wystąpił przeciw A.J. o ochronę dóbr osobistych w trybie wyborczym, a sądy przyznały mu w tym trybie rację, stwierdzając, że A. J. odpowiada za rozpowszechnianie treści naruszających dobra osobiste. W imieniu A.J. HFPC złożyła w maju br. skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

W br. były burmistrz pozwał A.J. w trybie zwykłym do Sądu Okręgowego w Tarnowie, zarzucając mu, że ten sam obraźliwy wpis przyczynił się do przegrania przez niego wyborów samorządowych. W poniedziałek sąd częściowo uwzględnił pozew, nakazując pozwanemu przeprosiny w lokalnej prasie, wpłatę tysiąca zł zadośćuczynienia (powód żądał 1. tys. zł zadośćuczynienia) oraz zwrot kosztów procesu.

Według HFPC sąd podkreślił, iż sporny komentarz nigdy nie powinien ujrzeć światła dziennego. Zdaniem sądu, skoro pozwany "podjął ryzyko, że na blogu mogą pojawiać się bezprawne treści", tj. komentarze dodawane bez obowiązku zalogowania się, czy też bez uprzedniej kontroli każdego wpisu, w ilościach, których sam nie był w stanie przefiltrować, to musiał liczyć się on z odpowiedzialnością za udostępnienie forum do publikacji każdej wypowiedzi. Sąd ograniczył zadośćuczynienie, bo pozwany szybko zablokował dostęp do komentarza. "Nie wiemy, jaki wpływ miał obraźliwy wpis na przegrane przez powoda wybory, ale po wystąpieniu szkody, pozwany zrobił wszystko, co mógł, aby zapobiec jej powiększeniu" - przyznał sędzia. Pozwany zapowiada apelację.

HFPC uważa, że można odnieść wrażenie, iż "granice odpowiedzialności pośrednika oraz autora treści (przeciwko, któremu nigdy nie toczyło się żadne postępowanie) niebezpiecznie się zatarły". Fundacja podkreśla, że wiele razy podnosiła, jak niekorzystne dla wolności słowa może być nadmierne obarczanie odpowiedzialnością pośredników zamiast autorów komentarzy. "Poszerzanie granic odpowiedzialności administratorów blogów lub forów internetowych, poprzez nakładanie na nich obowiązku prewencyjnej kontroli i filtrowania treści dodawanych przez internautów zanim ukażą się na stronie internetowej, kłóci się z treścią art. 1. i 15 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną" - podkreśla HFPC.

Według niej, ponieważ nie istnieje utrwalone orzecznictwo, każdy wyrok może mieć precedensowe znaczenie. "Rozstrzygnięcie z Tarnowa może zostać odebrane jako przestroga dla wszystkich, którzy prowadzą blog lub profil w portalu społecznościowym - czyli udostępniają +forum do publikacji każdej wypowiedzi+" - uważa HFPC. Dodano, że "taki sygnał mogliby odebrać w szczególności blogerzy piszący o sprawach publicznie ważnych, którzy stawiają sobie za cel społeczną kontrolę rządzących i są większym stopniu narażeni na kontrowersyjne komentarze ze strony czytelników".

Latem br. głośna była inicjatywa szefa MSZ Radosława Sikorskiego o ściganie wypowiedzi z internetu nawołujących do nienawiści rasowej, w tym antysemityzmu. Oprócz doniesienia o przestępstwie (postępowanie prowadzi warszawska prokuratura) Sikorski pozwał do sądu wydawców "Faktu" i "Pulsu Biznesu" za wpisy internetowe na ich forach (zostały one potem usunięte, a fora internetowe czasowo zamknięto).

Sikorski domaga się od pozwanych przeprosin i 2. tys. zł zadośćuczynienia. Podkreśla, że administratorzy portali początkowo nie usuwali wpisów. Przywołuje wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie, który w marcu br. stwierdził, że jeśli właściciel strony internetowej jest świadomy bezprawności wpisów, to ma obowiązek natychmiast je usunąć; a jeśli tego nie zrobi - ponosi odpowiedzialność. Spór prawny toczy się głównie o to, czy internetowe wydanie gazety połączone z forum internetowym także jest rodzajem prasy (podlegającym Prawu prasowemu z 1984 r.), czy też "usługą hostingową" - jak twierdzą prawnicy pozwanych.

"Usunęliśmy wpisy i przeprosiliśmy pana Sikorskiego. Co jeszcze mielibyśmy zrobić, skoro zrobiliśmy już więcej niż nakazuje nam prawo?" - mówił w lipcu w sądzie pełnomocnik wydawcy "Faktu" mec. Rafał Zięba. Pozwani chcą oddalenia powództwa i przekonują, iż nie można obarczać wydawcy winą za naruszenie prawa, dopóki nie udowodni się, iż wiedział o obraźliwym wpisie. Sikorski ma zeznawać 19 października.

Sąd Najwyższy kilka lat temu orzekł, że gazeta w internecie to także gazeta podlegająca rejestracji, a wpisy na jej forum to jak listy do redakcji, za które redakcja odpowiada.

Łukasz Starzewski (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.