SA Wardęga: polski YouTube jest fałszywy. Twórcom zależy tylko na pieniądzach

SA Wardęga: polski YouTube jest fałszywy. Twórcom zależy tylko na pieniądzach01.09.2019 13:48
Źródło zdjęć: © East News | Artur Zawadzki/REPORTER

Zazdrość, zawiść, wzajemne oskarżenia, fałszywe przyjaźnie, a nawet związki. Tak według SA Wardęgi wygląda polski YouTube. Popularny youtuber odsłania kulisy, pokazując ciemną stronę branży wideo.

SA Wardęga to jeden z najpopularniejszych polskich youtuberów - sławę zyskał nawet zagranicą. Na swoim kanale "Krulestwo - Wataha" postanowił wyjaśnić, dlaczego w ostatnich latach publikował mniej treści. Jego zdaniem polski YouTube stał się toksyczny.

Wszystko zmieniło się wraz z pojawieniem się dużych pieniędzy w branży - mniej więcej po 2015 roku, kiedy kręcenie filmów przestało być hobby, a stało dochodowym zajęciem. By zarobić, youtuberzy gotowi byli dążyć niemal po trupach do celu. Twórcy wzajemnie zazdrościli sobie zarobków i obgadywali siebie za plecami.

"Bardzo dużo jest fałszywych ludzi" - mówi SA Wardęga. Autorzy filmików cieszą się, gdy komuś nie wypali współpraca. Ba, nie brakuje takich, którzy zrobią wszystko, by "wyrwać współpracę z reklamami".

Zobacz też: YouTube Premium i YouTube Music Premium w Polsce

SA Wardęga zdradza, że w branży możliwe są nawet udawane związki, dzięki którym o parze jest głośno w mediach. Autor filmu "pies-pająk" przyznaje, że sam dostał taką propozycję od jednej z najpopularniejszych polskich twórczyń internetowych. Według Wardęgi "miłość na Instagramie" zwiększa zasięgi nawet o 50 proc., co z kolei przekłada się na stawki przy współpracy z firmami.

Jak zdradza, propozycję udawanego romansu odrzucił. Ale w Polsce znalazł się twórca, który się skusił.

Oberwało się nie tylko twórcom, ale też sieciom partnerskim. Zdaniem Wardęgi sieć potrafi zniechęcić branżę do autorów, którzy zdecydowali się zrezygnować ze współpracy. Szkodliwe plotki zaczęły dotyczyć też właśnie jego. Dlaczego sieci partnerskie tak robią? Według twórcy nie chcą dopuścić do sytuacji, w której autor działający na własną rękę dobrze sobie radzi - bo to oznaczałoby, że współpraca z sieciami nie jest konieczna. Stąd oczernianie samodzielnych youtuberów i utrudnianiem im życia.

Dlatego SA Wardęga zapowiada, że ograniczy swoją działalność na polskim YouTube. Skupi się zaś na internetowej karierze w… Indiach.

źródło: wirtualnemedia.pl

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.