Wynalazek Polaka uratował króla. Jan Szczepanik i kamizelka kuloodporna

Wynalazek Polaka uratował króla. Jan Szczepanik i kamizelka kuloodporna04.06.2023 17:32
Pokaz kamizelki kuloodpornej Jana Szczepanika
Źródło zdjęć: © domena publiczna

Dzisiaj trudno sobie wyobrazić żołnierzy czy policjantów, którzy stając do walki nie korzystają z kamizelek kuloodpornych. Skuteczne metody ochrony przed postrzałem z broni palnej mają jednak dopiero nieco ponad 100 lat. Do miana twórcy pierwszej kamizelki kuloodpornej pretenduje dwóch Polaków – Jan Szczepanik oraz Kazimierz Żegleń.

Urodzony w 1872 roku w – znajdujących się obecnie na Ukrainie – Rudnikach koło Mościsk Jan Szczepanik bez dwóch zdań był wybitnym wynalazcą. Jak podkreślają Teresa Kowalik i Przemysław Sławiński w książce "Królewski dar. Co Polska i Polacy dali światu" polski konstruktor miał "niebagatelny udział w narodzinach telewizji, fotografii barwnej, filmu barwnego i filmu dźwiękowego".

Rewolucja w produkcji gobelinów

Niestety, żaden z tych wyprzedzających epokę wynalazków nie zawojował świata za życia Szczepanika. Nowatorskie maszyny były zbyt skomplikowane, a próby wdrożenia ich do masowej produkcji na przełomie XIX i XX wieku musiałyby się wiązać z ogromnymi wydatki. Wybierano zatem tańsze i prostsze alternatywy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czy warto kupić słuchawki Technics EAH-A800?

Wynalazca-samouk zajmował się też jednak z pozoru o wiele mniej spektakularnymi zagadnieniami. Jak czytamy w "Królewskim darze" tym, co przyniosło mu duże pieniądze i rozpoznawalność było opracowanie: "(…) systemu automatyzacji tkania na powszechnie wówczas stosowanych maszynach Jacquarda. Zastosowawszy tu metodę fotograficzno-elektryczną, stworzył w efekcie oryginalny system automatycznego tkania gobelinów (a w szczególności obrazów uzyskiwanych przez tkanie), który w roku 1896 opatentował w urzędach patentowych Niemiec i Wielkiej Brytanii."

Pomysły Jana Szczepanika zrewolucjonizowały tę dziedzinę. Praca, która wcześniej zajmowała wiele tygodni, była teraz wykonywana w kilkadziesiąt minut. Koszty produkcji spadły zaś kilkunastokrotnie. Zdobyte doświadczenie pozwoliło polskiemu konstruktorowi stworzyć także jego najsłynniejszy wynalazek – zaprezentowaną w 1901 roku kamizelkę kuloodporną.

Umowa z Żegleniem

W tym miejscu należy podkreślić, że Szczepanik wcale nie był pierwszym Polakiem, który pracował nad skutecznym sposobem ochrony przed bronią palną. Już kilka lat wcześniej tematem zajął się mieszkający za oceanem zakonnik Kazimierz Żegleń.

Co więcej, mnich w pewnym momencie nawet poprosił Szczepanika, aby pomógł mu udoskonalić technikę produkcji opatentowanego już kuloodpornego materiału. Panowie zawarli w 1898 roku umowę, na mocy której Szczepanik: "(…) przejął patenty na wynalazek i zobowiązał się płacić Żegleniowi pensję w wysokości 50 złotych miesięcznie, aż kamizelka zostanie udoskonalona. Po zrealizowaniu planu Szczepanik zobowiązywał się do równego podziału dochodu."

Początkowo współpraca układała się pomyślnie, ale po pewnym czasie drogi obu wynalazców się rozeszły. Szczepanik zaczął zaś twierdzić, że to on jest jedynym ojcem kamizelki kuloodpornej. Cytowany przez Kowalik i Sławińskiego biograf galicyjskiego geniusza Władysław Jewsiewicki tak podsumowuje ten temat: "Prototypy skonstruowane przez Żeglenia były podatne na uszkodzenia i nie do końca skuteczne, podczas gdy technika tkacka wprowadzona przez Szczepanika pozwoliła na wyeliminowanie tych mankamentów."

Pierwszy publiczny test

Szczepanik – podobnie jak w Żegleń – do produkcji kamizelki kuloodpornej wykorzystał wielowarstwową tkaninę jedwabną "z cienkimi blaszkami stalowymi, utkaną w ten sposób, że amortyzowała wszelkie ciosy – wystrzelone pociski oraz pchnięcia i cięcia białą bronią". Dzięki temu "pocisk przebijając kolejne warstwy, wikłał się w sploty nici, przez co tracił szybkość i moc".

Pierwszą publiczną próbę kamizelki kuloodpornej Szczepanika przeprowadzono w 1901 roku. Odbyła się w Wiedniu, gdzie wynalazca miał wówczas pracownię. W teście uczestniczyli zaintrygowani przedstawiciele austriackich władz cywilnych i wojskowych.

Jak podają autorzy książki "Królewski dar" współpracownik genialnego samouka doktor Borzykowski: "(…) strzelał z rewolweru 7 mm do ubranego w kamizelkę służącego Jana z odległości 3 kroków. Próba wypadła pomyślnie. Niezwykłe właściwości tkaniny potwierdziło ponowne badanie, dokonane w Krakowie w roku 1902. Nadzór sprawował inżynier Ludwik Sippel, ekspert w zakresie materiałów wybuchowych."

Chroni od kul i ostrza

W sporządzonej przez niego ekspertyzie możemy między innymi przeczytać, że "na kamizelce dokonano wielu prób bronią palną i białą". Wyniki były bardziej niż obiecujące: "Potwierdziły one odporność materiału, z którego wykonana była kamizelka na strzały z rewolweru 9 mm z odległości 2 metrów oraz ciosy umyślnie w tym celu wyostrzoną bronią sieczną i kolną, przy użyciu możliwie największej siły ludzkiej."

O materiale kuloodpornym szybko zrobiło się głośno. Pojawiły się też pierwsze zamówienia od koronowanych głów, które były szczególnie narażone na mordercze zakusy zamachowców. Wśród klientów Polaka znalazł się między innymi hiszpański dwór.

Najlepsza reklama

Zapobiegliwość bardzo się opłaciła. W 1902 roku zaledwie 16-letni król Alfons XIII padł ofiarą napaści zorganizowanej przez anarchistów. Monarcha wyszedł z zamachu bez szwanku właśnie dzięki wynalazkowi Polaka. Wdzięczny za ocalenie życia "udekorował Szczepanika Orderem Izabeli Katolickiej – najwyższym odznaczeniem państwowym".

Jan Szczepanik został odznaczony przez króla Hiszpanii , Źródło zdjęć: © domena publiczna
Jan Szczepanik został odznaczony przez króla Hiszpanii
Źródło zdjęć: © domena publiczna

Nasz rodak nie mógł sobie wymarzyć lepszej reklamy. Jak piszą w swojej książce Teresa Kowalik i Przemysław Sławiński: "Pancerzem zainteresował się również car rosyjski Mikołaj II. Szczepanik jeździł kilka razy do Petersburga, załatwiając sprawy zamówień na tkaninę.

Od cara z kolei otrzymał Order Świętej Anny. A właściwie miał otrzymać, gdyż odznaczenia tego nie przyjął."

"Wziął za to ofiarowany mu w zamian złoty zegarek na łańcuszku oraz – przeznaczoną dla narzeczonej – broszę. Na kopercie zegarka znajdował się orzeł rosyjski misternej roboty, wysadzany brylantami i szafirami, brosza natomiast ozdobiona była czterema brylantami i dwoma szafirami."

Spór bez rozstrzygnięcia

Szczepanik triumfował. To oczywiście irytowało Kazimierza Żeglenia, który przecież jako pierwszy opatentował tkaninę zatrzymującą pociski. Ostatecznie, zamiast wikłać się w procesy sądowe, w 1905 roku za 30 tysięcy rubli sprzedał carskiemu rządowi prawa do swojego patentu. Jak podkreślają autorzy "Królewskiego daru": "Jan Szczepanik dysponował z całą pewnością umysłem wyprzedzającym czasy, w których przyszło mu żyć i pracować. Nie zmienia to jednak faktu, że kwestia kamizelki kuloodpornej pozostaje do dziś niewyjaśniona (…).

Mianem wynalazców kamizelki tytułuje się obecnie jednocześnie Żeglenia i Szczepanika. W końcu bez wkładu ze strony tego drugiego nigdy nie doszłoby do masowej produkcji."

Bibliografia: Teresa Kowalik, Przemysław Słowiński, "Królewski dar. Co Polacy dali światu", Zona Zero 2020

Autor: Daniel Musiał, Wielka Historia

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.