Turecki myśliwiec Kaan w końcu wzniósł się w powietrze

Turecki myśliwiec Kaan w końcu wzniósł się w powietrze26.03.2024 13:49
Turecki myśliwiec Kaan
Źródło zdjęć: © Twitter

Turecki samolot myśliwski nowej generacji Kaan odbył dziś dziewiczy lot. Mimo że stało się to po wielu opóź­nie­niach, nie można odmówić Turkom ogromnego sukcesu. Cały program roz­wo­ju myśliwca i tak przebiega w impo­nującym tempie. Producent Kaana, przed­się­biorstwo TUSAŞ (znane też pod anglo­języczną nazwą TAI), wkracza tym samym do elitar­nego grona światowych koncer­nów lotniczych zdolnych wytwa­rzać nowo­czesne samoloty bojowe.

Kaan – poprzednio znany jako TF-X i MMU (Milli Muharip Uçak, czyli narodowy samolot bojowy) – spędziła w powietrzu trzynaście minut, nie wciągając podwozia. Osiągnęła w tym czasie wysokość 8 ty­sięcy stóp (2440 metrów) i prędkość 230 węzłów (426 kilometrów na godzinę). Przez cały czas prototypowi towarzyszył myśliwiec F-16D. Po przyziemieniu Kaan użył spadochronu hamującego.

Zaliczywszy cały cykl prób statycznych jesienią ubiegłego roku, Kaan miał odbyć dziewiczy lot 27 grudnia. Inżynierowie TUSAŞ nie zmieścili się jednak w harmo­no­gramie i nie przeprowadzili w 2023 roku nawet próbnych kołowań próbne kołowań. Wstępnie zapowiadano, że oblot nastąpi w styczniu, ale jak widać, musieliśmy czekać do ostatniego tygodnia lutego.

Myśliwiec jest projektowany z myślą o zastąpieniu w czwartej dekadzie dwu­dzies­tego pierwszego wieku tureckiej floty F-16C/D. Kaan ma być myśliwcem wielozadaniowym, ale ze szczególnym naciskiem położonym na zwalczenie lot­nictwa przeciwnika. Tureckie siły powietrzne posiadają w służbie około 240 F-16 i skala produkcji na potrzeby Türk Hava Kuvvetleri ma być podobna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Stacja Galaxy w Smart Kids Planet

W prototypie Kaana zastosowano wprawdzie silniki General Electric F110, zaczerpnięte z F-16, ale jest to tylko rozwiązanie pomostowe – łatwo dos­tęp­ne, ponieważ F110 są produ­kowane w Turcji na licencji, więc istnieje zapas, z którego można czerpać. Ankara zwróciła się do USA o zgodę na kopro­dukcję F110 na użytek pierwszej partii Kaanów. Docelowo maszyna będzie jednak wypo­sa­żona w rodzimą jednostkę napędową, która powstanie we współpracy z Rolls-Royce’em. Turcy chcą zacho­wać pełnię praw do wszyst­kich – a przy­najm­niej wszyst­kich kluczo­wych – pod­zes­połów, tak aby nie musieli się na nikogo oglą­dać przy pod­pi­sy­waniu kon­trak­tów z zagra­nicz­nymi klientami.

W lipcu ubiegłego roku dowiedzieliśmy się, że do prac nad Kaanem dołączy Azerbejdżan. Trudno tu mówić o niespodziance, to przecież najbliższy sojusznik Turcji, nieomalże młodszy brat. Poprzedni prezydent Azerbejdżanu Heydər Əliyev (ojciec obecnego – İlhama) mawiał, że Turcy i Azerowie to jeden naród żyjący w dwóch krajach. Obecne stosunki na linii Ankara–Baku kontynuowane są w tym duchu.

Wprawdzie kiedy ogłaszano nawiązanie współpracy, zapowiadano, że Baku wniesie w projekt wkład o charakterze merytorycznym, ale w praktyce chodzi głównie o zastrzyk finansowy – podobnie jak w przypadku udziału Indonezji w programie południowokoreańskiego KF-X. Dżakarta i Baku płacą między innymi właśnie za to, aby lokalny przemysł zbrojeniowy uzyskał dostęp do zdolności, których nie zdobyłby własnymi siłami.

Formalnie program MMU rozpoczęto w roku 2010, ale dopiero rok później ruszyły pierwsze prace koncepcyjne. W 2019 roku podczas salony lotniczego w Paryżu zaprezentowano pełnowymiarową makietę. Wówczas zapowiadano oblot dopiero na rok 2025, ale wkrótce przemodelowano harmonogram i przyspieszono wszystkie etapy prac. 18 marca 2023 roku odbył się roll-out prototypu i jego pierwsze kołowania.

Turecki Aselsan już w 2022 roku zaprezentował rdzeń pakietu czujników, czyli stację radiolokacyjną klasy AESA nazwaną Murad. Powstała ona jako element rodzimej modernizacji F-16C/D Block 30 wyprodukowanych w Turcji na licencji. Na razie nie wiadomo, czy Kaan będzie wyposażony w bardziej wymyślne systemy detekcji, takie jak na przykład AN/AAR-56, znany z amerykańskiego Raptora, ostrzegający o pociskach rakietowych odpalonych w stronę samolotu. Kiedy TUSAŞ zaprezentowało gotowy prototyp, uwagę zwracał pakiet czujników przed wiatrochronem kabiny i pod nosem. Ten pierwszy element to prawdopodobnie termonamiernik, drugi zaś przywodzi na myśl głowicę elektrooptycznego systemu celowania EOTS obecną na F-35 i zapewne ma wypełniać tę samą funkcję.

Nad projektowaniem TF-X pracuje 1300 tureckich inżynierów wspieranych przez 100 inżynierów z BAE Systems. W program są zaangażowane także przedsiębiorstwa z innych państw. Oprogramowanie do projektowania dostarczyły Dassault Systèmes i Siemens, a testy w tunelach aerodynamicznych przeprowadzono w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Republice Południowej Afryki.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.