Rozpadające się Dreamlinery - lotniczy koszmar pasażera?

Temat incydentów związanych z Boeingiem 787 wciąż jest jednym z ulubionych tematów, którym żywią się media. "Liniowiec marzeń", którym miał okazać się samolot stał się nie lada koszmarem dla amerykańskiego koncernu.

Ciągłe doniesienia nawiązujące do incydentów związanych z Dreamlinerem mogą znużyć nawet najwytrwalszego miłośnika tego modelu. Począwszy od poważnych problemów z jakimi spotykają się użytkownicy tej maszyny, do zabawnych i niewyobrażalnych incydentów dotykające te samoloty.

Problemy takie jak te związane z akumulatorami z pewnością nie były powodem do śmiechu. Wstrzymanie eksploatacji tych maszyn naraziło linie lotniczego na wielomilionowe straty.

Jednakże baczny obserwator służby tych maszyn zauważył z pewnością, iż problemy B78. dotyczą także najbardziej banalnych elementów. Przykładem mogą być problemy z instalacją elektryczną toalety w Dreamlinerze linii JAL.

Najnowsze doniesienia, które wypłynęły bezpośrednio od władz amerykańskiego koncernu są nie lada zaskoczeniem dla miłośników tej maszyny. W ubiegłym tygodniu bowiem od B78. linii Air India odpadł fragment poszycia.

Jak wyjaśnił Boeing, samolot stracił kawałek poszycia o wymiarach około 1,5 metra na 2,5 metra. Odpadła on od spodu maszyny w miejscu połączenia kadłuba z prawym skrzydłem. Jak uspokajają przedstawiciele koncernu element nie ma kluczowego znaczenia dla B787. ponieważ jego główną funkcją jest zapewnienie odpowiedniej aerodynamiki, jest to tzw. owiewka aerodynamiczna.

Piloci nie zaobserwowali niczego niepokojącego aż do chwili wylądowania. O zaistniałym stanie rzeczy stwierdzono dopiero na ziemi. Fragment, który odpadł od poszycia nie został jeszcze odnaleziony.

Feralnym Dremlinerem podróżowało 14. osób. Lot odbywał się z Delhi do Bangalore.

Polecamy na stronach LotniczaPolska.pl: 93 lata polskiego lotnictwa morskiego