Przeczytać czyjeś maile? Żaden problem

Przeczytać czyjeś maile? Żaden problem12.07.2011 11:58
Źródło zdjęć: © Jupiter Images

Dziennikarze podsłuchujący w Wielkiej Brytanii celebrytów i rodzinę królewską użyli prymitywnych metod. Jednak obecnie jest wiele sposobów na nieuprawniony dostęp do cudzych e-maili

Dziennikarze podsłuchujący w Wielkiej Brytanii celebrytów i rodzinę królewską użyli prymitywnych metod. Jednak obecnie jest wiele sposobów na nieuprawniony dostęp do cudzych e-maili - twierdzą eksperci bezpieczeństwa, z którymi rozmawiała CNN.

Według ekspertów ds. bezpieczeństwa informatycznego, dziennikarze i detektywi pracujący dla zamkniętego właśnie brytyjskiego tabloidu "News of the World" używali dość prymitywnej metody dostępu do cudzych e-maili.

Włamywali się oni do skrzynek e-mailowych celebrytów, polityków i członków rodziny królewskiej przez urządzenia mobilne, aby nie zostawiać śladów swojej aktywności. Korzystali przy tym z metody znanej jako pretexting. Wywodzi się ona z inżynierii społecznej używanej często przez hakerów - włamywacz dzwoni do upatrzonej ofiary, przedstawiając się jako pracownik centrum łączności z klientem (call centre) operatora komórkowego, w którym ma ona telefon. Po sprawdzeniu tożsamości ofiary w taki sam sposób, w jaki czynią to pracownicy prawdziwego call centre, haker - powołując się na bliżej niesprecyzowane "problemy techniczne" - wyłudza od ofiary login i hasło do jej skrzynki e-mailowej.

Źródło zdjęć: © (fot. Jupiter Images)
Źródło zdjęć: © (fot. Jupiter Images)

Ta metoda włamania wymaga wiedzy o operatorze i numerze telefonu ofiary oraz pobieżnej znajomości procedur w call centre tak, aby ofiara nie zauważyła różnicy w "obsłudze". Pretexting jest zakazany i zagrożony więzieniem w USA i Wielkiej Brytanii.

Jednak - zdaniem ekspertów - aby uzyskać dostęp do cudzego e-maila z telefonu komórkowego bądź komputera, można wykorzystać bardziej wyrafinowane metody ataku.

Najczęściej stosowany typ ataku polega na oszukaniu użytkownika, tak aby zainstalował jako niewinną aplikację - np. grę - złośliwy kod, który wykrada kombinacje klawiszy używanych na klawiaturze smartfonu bądź komputera i przekazuje je na z góry określony serwer. Jest to program kradnący hasła i loginy tzw. keylogger.

Inna metoda polega na umieszczeniu złośliwego kodu na niewinnej stronie internetowej, do której jako "ciekawej" bądź "ważnej" przesyła się link użytkownikowi, podszywając się pod znajomego czy koleżankę np. z serwisu społecznościowego.

Plaga złośliwego kodu dotyka nie tylko właścicieli komputerów czy notebooków z dostępem bezprzewodowym lub stacjonarnym do internetu. Według analityków z Kaspersky Lab, liczba złośliwych aplikacji na smartfony i zaawansowane urządzenia mobilne do końca 201. roku przekroczy 1500.

Operatorzy komórkowi, usiłując zabezpieczyć użytkowników przed złośliwym kodem już obecnie tworzą rozwiązania umożliwiające ściąganie aplikacji dla smartfonów tylko z zabezpieczonych przez siebie stron. Firmy tworzące rozwiązania bezpieczeństwa opracowują także oprogramowanie zabezpieczające smartfony.

Według Eugene Lapidousa, architekta oprogramowania z firmy AnchorFree, zaawansowane urządzenia mobilne i smatfony obecnie nie posiadają wbudowanego oprogramowania bezpieczeństwa. Konieczne jest więc stworzenie przez zewnętrzne firmy aplikacji, "które pozwolą im się obronić".

Jak powiedział CNN Horace Dediu z fińskiej firmy konsultingu technologii mobilnych Asymco, jest "niemal pewne", że w niedługim czasie do smartfonów i zaawansowanych urządzeń mobilnych będzie dołączane oprogramowanie bezpieczeństwa - podobnie jak się to dzieje z komputerami.

Źródło artykułu:PAP
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.