"Powiemy twoim sąsiadom, że ściągałeś porno!" Prawnicy-antypiraci wysyłają listy z groźbami

"Powiemy twoim sąsiadom, że ściągałeś porno!" Prawnicy-antypiraci wysyłają listy z groźbami15.05.2013 12:24
Źródło zdjęć: © Gizmodo

Ofensywa przeciwko piratom trwa. Organizacje stojące na straży praw autorskich robią co mogą, aby chronić wytwórnie filmów. W jaki sposób antypiraci walczą z internautami łamiącymi prawo? Ostatnio zaczęli stosować kontrowersyjną metodę, która wywołała prawdziwą burzę w sieci. Dbając o interesy branży porno, wysyłają listy, w których straszą upublicznieniem sąsiadom i rodzinie informacji, że dany użytkownik ściągał porno z internetu.

O korespondencji wysyłanej przez organizacje antypirackie pisaliśmy już wielokrotnie. Głośną było m.in. o sprawie wycieku do sieci filmu The Hurt Locker, jeszcze przed oficjalną premierą w kinach. Zdobył on aż sześć Oscarów, w tym statuetkę za najlepszy film 201. roku, a mimo to zarobił tylko 17 mln dolarów. Dwa lata temu rozgoryczona wytwórnia Voltage Pictures pozwała dziesiątki tysięcy użytkowników sieci BitTorrent, którzy ściągnęli film z internetu. Producenci proponowali ugody, które pozwoliłyby odzyskać pieniądze, których zostali pozbawieni przez piratów, którzy zamiast iść do kina czy kupić film na płycie, ściągnęli go z sieci.

Teraz sprawa powraca. Antypiraci stojąc na straży praw wytwórni filmów pornograficznych stosują dość kontrowersyjną metodę dochodzenia roszczeń. Prawnicy wysyłają listy, informujące adresatów o złamaniu przez nich praw autorskich. Przedstawiane są dwa rozwiązania, które pozwalają zakończy całą sprawę - długi i kosztowny proces sądowy albo ugoda. To ostatnie rozwiązanie wiąże się z zapłaceniem kary w wysokości kilku tysięcy złotych.

Powiemy twoim bliskim, że oglądasz filmy porno
Tego typu działalnością prawniczą zajmowała się firma Prenda Law, przeciwko której toczyło się postępowanie. Sąd wykazał jej nadużycia i kłamstwa, ale mimo to prawnicy-antypiraci nie rzucają broni. Będą działać nadal, dopuszczając się szantażu na często niewinnych internautach, którzy zostali pomówieni przez prawników w wyniku błędnej identyfikacji. Firma powołała właśnie organizację Anti-Piracy Law Group, która teraz w listach straszy nie tylko pozwem. Internauci są szantażowani groźbami, że jeśli nie zdecydują się zawrzeć ugody, o nielegalnym ściąganiu porno z internetu dowiedzą się ich sąsiedzi i rodzina.

Oto fragment listu z groźbą:
"Celem tego etapu jest zebranie dowodów o tym, kto używał Twojego konta internetowego, aby kraść [treści] od naszego klienta. Lista potencjalnych podejrzanych obejmuje ciebie, członków twojego gospodarstwa domowego, twoich sąsiadów (jeśli masz otwarte łącze Wi-Fi) i kogokolwiek, kto mógł odwiedzić twój dom. W najbliższych dniach skontaktujemy się z tymi osobami..."

Ale to nie wszystko. Prawnicy straszą również, że podczas procesu z dużym prawdopodobieństwem zostaną przeszukane urządzenia używane w przez podejrzanego miejscu pracy, co sugeruje, że o całej sprawie dowie się jego szef.

Organizacje stojące na straży praw autorskich przemysłu rozrywkowego, takie jak RIAA, MPAA czy IFPI w żaden sposób nie walczą tym procederem. Jednak decyzja sądu przeciwko firmie Prenda Law dowodzi, że prawnikom pali się grunt pod nogami i uciekają się do haniebnych metod szantażu i próby wyłudzenia, wiedząc, że może to być ostatnia okazja do wyłudzenia od zastraszonych internautów pieniędzy.

Źródło: Dziennik Internautów, SW, WP.PL

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.