Pościel "chroniąca przed 5G". Polacy wpadli na pomysł, jak zarobić na strachu
Były już czapki i urządzenia "chroniące" przed 5G, a teraz przyszedł czas na kołdry. Przeciwnicy sieci nowej generacji uruchomili zbiórkę pieniędzy. Chcą stworzyć ciało człowieka przed działaniem tzw. "elektrosmogu".
Tam gdzie pojawia się strach, tam zawsze pojawi się ktoś chętny na nim zarobić. I takich przypadków było już kilka. W serwisie Allegro pojawiały się pendrive'y rzekomo chroniące przed promieniowaniem sieci 5G, a pewien Amerykanin miał nawet lepszy pomysł. Sprzedawał zwykły krem, twierdząc, że ochroni ciało człowieka przed potencjalnym zagrożeniem. Oczywiście dorobił się fortuny.
Tym razem w serwisie wspierdam.to pojawiła się zbiórka pieniędzy startupu "Natural Shield". Jak sami piszą, są młodą grupą pasjonatów, która chce tworzyć innowacyjne produkty z zakresu branży tekstylnej. Czym będą się zajmować przedsiębiorcy? Ich pierwszym pomysłem są produkty ograniczające działanie elektrosmogu.
Zaprojektowali już tuniki dla kobiet w ciąży, czapki czy pościel. Twierdzą, że ciało będzie dzięki nim odpoczywać. Zwolennicy teorii spiskowych sądzą bowiem, że istnieje zjawisko zwane "elektrosmogiem". Ma on być spowodowany przez wszelkie urządzenia wytwarzające promieniowanie elektromagnetyczne.
Natural Shield twierdzi, że ich produkty ograniczą wpływ "elektrosmogu" na organizm. Ich celem jest zebranie 80 tysięcy złotych na uruchomienie sklepu internetowego. Za wsparcie finansowe projektu oferują swoje produkty. Przykładowo, za 150 zł możecie dostać czapkę, za 250 zł koszulkę, a za 700 zł poszewkę na kołdrę.
Można też wpłacić 2200 zł i uzyskać "pełną ochronę", czyli zestaw. Oczywiście każdy z produktów ma "bardzo dobrze blokować fale m.in. z zakresu 5G". Bardzo możliwe, że faktycznie je zablokuje, jednak nie ma najmniejszej potrzeby, aby to robiła. Eksperci już wielokrotnie tłumaczyli, że temat szkodliwości 5G to po prostu internetowa plotka.