Polska farma trolli: Propaganda za państwowe pieniądze

Polska farma trolli: Propaganda za państwowe pieniądze27.10.2019 14:10
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta

Największa znana polska farma trolli bierze państwowe dotacje. Pracowała m.in. dla TVP - pisze "Newsweek", podsumowując przeprowadzone półroczne śledztwo. Dziennikarce udało się wniknąć w strukturę takiej organizacji. Jak ustaliła, tropy prowadzą m.in. do Bartłomieja Misiewicza.

Firma Cat@Net, bo o niej tu mowa, to z pozoru typowa agencja e-marketingowa. Do momentu wydania artykułu "Newsweeka" reklamuje się hasłem "Nie wprowadzamy w błąd opinii publicznej. Pokazujemy prawdziwe informacje". Obecnie jednak reklamowe slogany zniknęły, zastąpione zapowiedzią oświadczenia.

Ale przedsiębiorstwo nie prowadzi klasycznego internetowego PR-u, lecz skoordynowany trolling. Pracownicy zakładają setki kont w mediach społecznościowych, takich jak Twitter, gdzie skutecznie oczerniają podmioty lub osoby wzięte akurat na świecznik. Wychwalają z kolei tego, kto aktualnie jest ich klientem i na kogo wskazał im akurat ktoś z grupy menedżerskiej w firmie.

Jak czytamy, 14 osób prowadzi w Cat@Net 170 polskojęzycznych troll-kont w mediach społecznościowych. Nie uznają świętości i nie mają motywu przewodniego. Wspierają tego, kto zapłaci. "Newsweek" ustalił, że firma ma zarówno konta prawicowe, jak i lewicowe. Broniła TVP i prezesa Jacka Kurskiego, atakując Jurka Owsiaka czy zmarłego prezydenta Pawła Adamowicza. Z drugiej strony ostro krytykowała zakup F-35 przez MON i promowała jednego z polityków SLD.

Propaganda XXI wieku

Andrzej Szejna, wiceprzewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej, w kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego wspiera się blisko 4,5 tys. tweetów z 60 fałszywych kont. - Nie inwestowałem żadnych pieniędzy w sieć - odpowiada dziennikarzom "Newsweeka" na żądanie komentarza w tej sprawie.

Równolegle pewien profil na Twitterze idzie w ogień za każdą decyzją włodarzy TVP. Działania nasilają się, gdy prezes Kurski chce zaakcentować swoją retorykę. Jesienią 2018 roku telewizja walczy z firmą analityczną Nielsen, która przedstawia nieprzychylne statystyki oglądalności. "Monopolista badań oglądalności nie kryje, że nie lubi @TVP. To jest ta obiektywna ocena mediów?!” - brzmi jedna z wygenerowanych wówczas opinii.

Fala hejtu wylewa się również po tragicznej śmierci prezydenta Pawła Adamowicza. To doskonała okazja, aby uderzyć w Jurka Owsiaka. "Pretensje można mieć tylko i wyłącznie do Owsiaka. Nie zabezpieczył prezydenta miasta i prowadził dalej imprezę" - jeden z trolli jasno wskazuje rzekomo winnego.

Farma trolli, PFRON i Misiewicz

Jak relacjonuje "Newsweek", farma trolli została zdemaskowana w związku z aresztowaniem Bartłomieja Misiewicza. To wtedy tygodnik zdecydował się rozpocząć śledztwo. Miał o niej zeznać tajemniczy rozmówca ze świata polityki po tym, jak w styczniu 2019 roku CBA przeszukało pewien biurowiec na obrzeżach Wrocławia, będący jedną z siedzib Cat@Net. - Ta firma to typowa farma trolli Zatrudniają osoby niepełnosprawne i dostają za to rekompensatę z Państwowego Funduszu Osób Niepełnosprawnych. Z fałszywych kont prowadzą dyskusje na Facebooku i Twitterze - powiedział wówczas.

Według relacji firmie Cat@Net zależało na minimalizacji cen usług, więc chętnie zatrudniała osoby niepełnosprawne, biorąc przy tym dotacje z PFRON. "Od listopada 2015 r. do sierpnia tego roku Cat@Net otrzymała z PFRON około 1,5 mln zł" - twierdzi "Newsweek". Współpracując z taką firmą, na ulgi liczyć mogli także klienci.

Nie pierwszy raz

To nie pierwszy przypadek, kiedy Polskę rozgrzewa temat farmy trolli. W maju Wirtualna Polska pisała o 2,5 mln polubień, jakie partie polityczne wykupiły w związku z wyborami do Parlamentu Europejskiego. W sierpniu z kolei wybuchła afera wokół ministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka, w ramach której fabrykowano internetowe kłótnie między sędziami nieprzychylnymi reformom.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.