Paradoks hipstera - dlaczego chcąc być indywidualistami wszyscy jesteśmy tacy sami

Paradoks hipstera - dlaczego chcąc być indywidualistami wszyscy jesteśmy tacy sami11.03.2015 11:59
Źródło zdjęć: © Joel Bedford / CC

Praca opublikowana w magazynie "Royal Society Open Science" wyjaśnia, dlaczego ludzie dążąc do jak największego indywidualizmu ostatecznie kończą tworząc nowe grupy o zbliżonym do siebie wyglądzie i upodobaniach. Zaproponowany przez Paula Smaldino model matematyczny tłumaczy, że prawdziwy indywidualizm jest we współczesnym społeczeństwie niemożliwy.

We wstępie swojej pracy Smaldino (całość można znaleźć pod tym adresem)
przytomnie zaznacza, że ludzkie dążenie do wyjątkowości, poczucie niepowtarzalności jako jednostki jest dla ludzi naturalne, Jednocześnie jednak procesy, w których pojedynczy ludzie dążą do demonstrowania swojej indywidualności nieuchronnie prowadzą do powstawania nowych grup społecznych o konkretnej charakterystyce. To spostrzeżenia nienowe w naukach społecznych, ale matematyk postanowił stworzyć ścisły model tego typu zachowań, którego dotychczas brakowało.

Podstawą zbudowanego przez matematyka modelu są tzw. preferencje wyjątkowości – cele, które stawiamy przed sobą, żeby wyróżnić się z grupy. Budując go dowodzi, że chociaż ludzie teoretycznie wybierają te preferencje niezależnie od siebie, to ostatecznie w wyniku społecznych interakcji coraz bardziej zbliżają się w nich do siebie, osiągając cel odwrotny od zamierzonego – nieświadomie tworząc nowe grupy i automatycznie wpisując się w ich charakterystykę.

Źródło zdjęć: © (fot. Christopher Michel / CC)
Źródło zdjęć: © (fot. Christopher Michel / CC)

Według Smaldino każdy człowiek ma własne wyobrażenie tego, jak odmienny chciałby być od innych. Ma również wewnętrzne przekonanie co do tego, jak to wyobrażenie odległe jest od postrzeganej przez niego normy i stara się je umiejscowić tak, by nie odbiegało zbyt daleko. Prosto mówiąc – wszyscy chcemy być inni, ale _ nie za bardzo _. Każdy jest w stanie oddalić się od średniej jedynie na określoną odległość, a postrzeganie tego, na ile odmienni jesteśmy, budujemy na podstawie obserwacji zachowań innych. Nawet jeżeli w grupie ludzi znajdzie się dużo nonkonformistów, to ostatecznie kończą oni upodabniając się do siebie – a to dlatego, że samą definicję "inności" budujemy na podstawie kontaktu z ludźmi.

Jedynym teoretycznym wyjątkiem, jaki wyróżnia Smaldino, jest sytuacja, w którym definicja "inności" byłaby całkowicie odmienna dla każdego człowieka. W takim wypadku faktycznie mielibyśmy do czynienia z sytuacją, w której nie ma jednej normy – ale też funkcjonowanie społeczeństwa byłoby niemożliwe. Każdy miałby inną wizję prawa, stylu, smaku, gustu. Trudno sobie wyobrazić życie w takim świecie.

Smaldino w swojej pracy rozważa jeszcze jeden ciekawy scenariusz. W świecie, w którym wszyscy byliby faktycznie identyczni, nie byłoby żadnej potrzeby indywidualizmu. Gdyby każdy z nas widział na ulicy i w pracy dokładną kopię siebie samego – taki sam gust, ubranie, sposób mówienia i zachowania – nikt z nas nie chciałby się zmieniać. Potrzeba wyrażania indywidualności nie wynika więc w tym modelu z czegoś, co siedzi w nas samych – jest wynikiem obserwacji zachowań ludzi wokół nas. Może się nam więc wydawać, że chcemy być inni, bo czujemy się inni. Tak naprawdę jednak nasze pragnienie odmienności jest jedynie wyrazem chęci do _ upodobnienia się do kogoś innego _ niż my sami.

Źródło zdjęć: © (fot. Nicolas Fuentes / CC)
Źródło zdjęć: © (fot. Nicolas Fuentes / CC)

Model Smaldino konkretyzuje również dokładny moment, w którym nonkonformiści powodują tworzenie się nowego trendu. Rozważając społeczeństwo, w którym żyliby wyłącznie ściśli konformiści i nonkonformiści zauważa, że do pewnego momentu mielibyśmy do czynienia z obecnością jednej normy i pojedynczymi całkowicie odróżniającymi się jednostkami – praktycznie niezauważalnymi. Jeżeli jednak ich liczba przekroczy 8 proc. całości, zaczynają tworzyć własne grupy. I wszyscy znów zaczynają się do siebie upodabniać.

Ostatecznie więc niezależnie od tego, jak bardzo inni się czujemy, prędzej czy później przekonamy się, że jesteśmy tacy jak wszyscy. Mogliście podejrzewać, że tak jest. Teraz istnieje opisujący to model matematyczny. Więc jest to _ fakt _.

_ DG _

Zobacz także: Do dziś nierozwiązane matematyczne paradoksy

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.