P-47 Thunderbolt: 7 faktów. Latający czołg, który wygrał Ameryce II wojnę w powietrzu

P-47 Thunderbolt: 7 faktów. Latający czołg, który wygrał Ameryce II wojnę w powietrzu06.05.2021 14:29
P-47 Thunderbolt
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons, John5199, Lic. CC BY 2.0

Wielki, ciężki, na pozór niezgrabny i nieco pokraczny. Z wyglądu biegunowo odległy od eleganckich Spitfire’ów czy japońskich Zero, wydaje się ustępować popularnością nieco bardziej ikonicznym maszynom. Niesłusznie, bo P-47 Thunderbolt to prawdziwy cud technologii – konstrukcja, która zmieniła zasady walki w powietrzu. Co warto o niej wiedzieć?

Jak najszybciej, jak najwyżej

Konstruktorzy P-47 poświęcili wiele uwagi osiągom samolotu. Za priorytet uznano osiągnięcie jak najwyższej prędkości na jak największym pułapie – tam, gdzie większość samolotów latała z trudem z uwagi na rozrzedzone powietrze i niewielką ilość tlenu, potrzebnego do działania silnika.

Był to efekt przyjętej strategii wygrywania wojny w powietrzu: Amerykańskie maszyny miały najpierw zdominować wysoki pułap, a następnie – panując na najwyższych wysokościach – stopniowo opanowywać pułap średni i niski. Zaprojektowany przez koncern Republic samolot P-47 Thunderbolt miał to umożliwić. Oblatano go 6 maja 1941 r.

Samolot: obudowa dla turbosprężarki

P-47 w porównaniu z innymi samolotami myśliwskimi swojej epoki jest ogromny. Gigantyczny kadłub i gabaryty maszyny nie były jednak kaprysem konstruktorów, a efektem zupełnie odmiennej koncepcji projektowania i odpowiedzią na przyjęte założenia.

Schemat kadłuba P-47 pokazujący rozmieszczenie układu napędowego, Źródło zdjęć: © National Museum of the USAF
Schemat kadłuba P-47 pokazujący rozmieszczenie układu napędowego
Źródło zdjęć: © National Museum of the USAF

Zamiast – jak dotychczas – "obudowywać" samolotem silnik, konstruktorzy wiele uwagi poświęcili kluczowemu elementowi, stanowiącemu o przewadze P-47 nad innymi maszynami. Była to ogromna turbosprężarka, współpracująca z równie potężnym, 18 cylindrowym, gwiazdowym silnikiem Pratt & Whitney R-2800 Double Wasp o mocy 2000 KM.

Sam silnik był duży - trafił m.in. do takich maszyn, jak F4U Corsair czy F6F Hellcat. W połączeniu z ogromną turbosprężarką zespół napędowy wypełniał niemal całą przestrzeń gigantycznego kadłuba samolotu.

"Latająca beczka"

Nie wszyscy piloci potrafili docenić możliwości P-47. Polski pilot myśliwców, Władysław Łanowski, nazywał nawet amerykański samolot latającą beczką (z uwagi na kształt stojącego kadłuba P-47 był także nazywany "dzbanem"), krytykując jego niską manewrowość w walce kołowej.

Wszystko za sprawą faktu, że amerykańska maszyna nie do takich manewrów była projektowana i zrywała ze sposobem walki, znanym jeszcze z I wojny światowej.

Silnik Pratt & Whitney R-2800 Double Wasp, Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons, Kogo, Lic. GFDL
Silnik Pratt & Whitney R-2800 Double Wasp
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons, Kogo, Lic. GFDL

Zamiast mozolnego krążenia i próby wymanewrowania przeciwnika w poziomie, P-47 preferował wysokoenergetyczne manewry w pionie i wykorzystanie przewagi prędkości.

Oznaczało to zerwanie z dotychczasowymi metodami walki w powietrzu i potwierdzenie nadejścia w dziejach lotnictwa zupełnie nowej ery. Dzięki swojej masie P-47 mógł w nurkowaniu rozpędzić się do niemal 900 km/h.

P-47 Thunderbolt Firepower

Latający czołg

To określenie wydaje się lepiej pasować do Thunderbola od "latającej beczki". Niemal 8 ton masy - mniej więcej dwa razy więcej, niż w przypadku większości mysliwców z epoki - wynikało nie tylko z gabarytów maszyny, w której musiał zmieścić się wielki zespół silnika i turbosprężarki, ale także z niezwykle solidnej konstrukcji samolotu.

P-47 miał nie tylko opancerzoną kabinę pilota czy zbiorniki paliwa wyposażone w warstwę samouszczelniającą, ale także niezwykle mocny kadłub i skrzydła. W praktyce oznaczało to możliwość przetrwania bardzo twardych lądowań, a w powietrzu dawało szansę na przeżycie w sytuacjach, które zniszczyłyby każdą inną maszynę.

Ważnym atutem było też zastosowanie - zamiast powszechnie stosowanego w europejskich myśliwcach silnika rzędowego - silnika gwiazdowego, z promieniście ułożonymi cylindrami. Takie rozwiązanie zwiększa opór aerodynamiczny (zmniejszając m.in. prędkość samolotu), ale sprawia, że silnik jest znacznie mniej wrażliwy na uszkodzenia w walce.

Samolot P-47 Thunderbolt, Źródło zdjęć: © Flickr, Tim Felce, Lic. CC BY-SA 2.0
Samolot P-47 Thunderbolt
Źródło zdjęć: © Flickr, Tim Felce, Lic. CC BY-SA 2.0

Znane są przypadki przetrwania przez P-47 bliskich eksplozji pocisków przeciwlotniczych dużego kalibru. Czymś naturalnym był powrót do bazy maszyn z odstrzelonymi fragmentami skrzydeł, brakiem części usterzenia czy wielkimi dziurami w kadłubie.

Jak z entuzjazmem stwierdził jeden z pilotów latających na P-47, była to maszyna w której można było staranować ceglany mur. O odporności P-47 z dużym respektem wypowiadali się także lotnicy Luftwaffe, podkreślający imponującą ilość pocisków, jakie ten samolot jest w stanie przyjąć i lecieć dalej.

P-47: porównanie wielkości kadłuba z innymi maszynami z epoki
P-47: porównanie wielkości kadłuba z innymi maszynami z epoki

Godny rywal niemieckich odrzutowców

Losy drugiej połowy wojny miała odmienić na korzyść III Rzeszy Wunderwaffe – cudowna broń. Należały do niej m.in. myśliwce rakietowe Me-163 i odrzutowce Me-262. Choć nie odegrały zakładanej roli, ze względu na swoją prędkość były dla alianckich pilotów trudnym, bardzo wymagającym przeciwnikiem.

Me-262 - niemiecki odrzutowiec był dla alianckich pilotów groźnym przeciwnikiem, Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Me-262 - niemiecki odrzutowiec był dla alianckich pilotów groźnym przeciwnikiem
Źródło zdjęć: © Domena publiczna

Mimo tego istniał samolot, zdolny – mimo napędu tłokowego – nawiązać niemal równorzędną walkę z niemieckimi odrzutowcami. Był nim właśnie P-47, zwłaszcza w specjalnej wersji P-47M, gdzie nacisk położono na uzyskanie jak najwyższej prędkości.

Dzięki prędkości i skutecznemu uzbrojeniu piloci latający na P-47 byli w stanie zestrzelić w końcowym okresie wojny 20 odrzutowców Me-262, a także 4 odrzutowe bombowce Ar 234.

Potężne uzbrojenie

W przeciwieństwie do wielu typów samolotów myśliwskich, P-47 nie został wyposażony w działka. Zamiast nich otrzymał potężną baterię, tworzoną przez 8 ciężkich karabinów maszynowych Browning (kaliber .50 - 12.7 mm), każdy z zapasem 350 nabojów.

Samolot P-47 Thunderbolt - widoczne wystające z krawędzi skrzydeł lufy karabinów maszynowych, Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Samolot P-47 Thunderbolt - widoczne wystające z krawędzi skrzydeł lufy karabinów maszynowych
Źródło zdjęć: © Domena publiczna

Salwa z 8 luf była dewastująca: P-47 wystrzeliwał w ciągu sekundy około 100 pocisków, każdy o energii około 13 tys. J.

Samolot na każdą okazję

P-47 nie miał jednej, dominującej cechy, która wyróżniłaby go spośród innych samolotów. Podczas II wojny światowej zaprojektowano maszyny szybsze, o większym zasięgu, szybszym wznoszeniu czy lepszej manewrowości.

W przypadku Thunderbolta jedna konstrukcja łączyła jednak zarówno wysokie parametry techniczne, jak również łatwość obsługi, wielką siłę ognia i wysoką odporność, zapewniając do tego - z uwagi na wygodną, klimatyzowaną kabinę - doskonałe warunki dla pilotów. Było to

W rezultacie P-47 okazał się nie tylko udanym myśliwcem, samolotem eskortowym krótkiego i średniego zasięgu, ale także - zwłaszcza w końcowym etapie II wojny światowej - skuteczną maszyną szturmową.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.