Koncern Sony poinformował o zakończeniu sprzedaży telewizorów w technologii OLED w Japonii. Odbiorniki wykorzystujące organiczne diody świecące będą wciąż sprzedawane na innych rynkach.
Pierwszy i jak dotąd jedyny dostępny w powszechnej sprzedaży model OLED-owego telewizora Sony został zaprezentowany na przełomie września i października 200. r. XEL-1, bo o nim właśnie mowa, charakteryzuje się ekranem o przekątnej 11 cali i rozdzielczością 960 x 540 pikseli. Urządzenie przyciąga uwagę smukłą sylwetką (sam wyświetlacz mierzy zaledwie 3 mm grubości).
Technologia OLED oferuje pewne niezaprzeczalne zalety, w tym lepszą jakość obrazu niż ta oferowana przez panele LCD i PDP oraz mniejsze zapotrzebowanie na prąd (piksele wykonane są z materiału elektroluminescencyjnego, który sam emituje światło - dodatkowe podświetlenie nie jest potrzebne). Niestety, zalet nie rekompensują koszty - cena rynkowa XEL-1 to aż 2 tys. dolarów.
Ponadto produkcja wyświetlaczy OLED o większych przekątnych stwarza dość poważne trudności technologiczne ekrany 15-calowe to na razie szczyt możliwości producentów.
Sony pokazywało co prawda 21. i 27-calowe prototypy telewizorów OLED TV - modele wystawiano w ciągu ostatnich dwóch lat na różnych targach elektroniki (m.in. na Consumer Electronics Show). Konkurenci, np. Samsung prezentowali natomiast własne wersjie odbiorników z ekranami 14 i 31 cali. Jednak od fazy prototypu, do produktu finalnego jeszcze daleko.
Coraz większe a zarazem tańsze telewizory LCD, LCD z podświetleniem LED czy plazmy to na chwilę obecną konkurencja poza zasięgiem.
Nic dziwnego, że popyt na te urządzenia był niewielki. Jak donosi agencja Reutera, właśnie z racji niskiej sprzedaży odbiornika Sony zdecydowało o wycofaniu go z obrotu w Japonii (odbiorniki będą dostępne w sklepach aż do wyczerpania zapasów).
Nie oznacza to jednak końca technologii OLED. XEL-1 będzie wciąż oferowany klientom w Europie, Ameryce Północnej i innych rynkach. Co więcej, Sony zamierza w dalszym ciągu rozwijać technologię produkcji wyświetlaczy wykorzystujących organiczne diody świecące.
Więcej informacji: Reuters