Dwa lata temu amerykański Kongres opublikował raport, z którego wynikało, że Huawei oraz ZTE stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa USA. Wygląda jednak na to, że animozje są wzajemne, a NSA włamywało się na chińskie serwery.
Amerykanie od dłuższego czasu podejrzewali, że sprzęt produkowany przez Huawei i ZTE umożliwia Pekinowi podsłuchiwanie użytkowników. Tymczasem The New York Times oraz Der Spiegel poinformowały w weekend, powołując się na dokumenty dostarczone przez Edwarda Snowdena, że NSA nie pozostaje im dłużne. Według doniesień prasowych agencja monitorowała komunikację kierownictwa Huawei.
W ramach operacji Shotgiant NSA miało sprawdzać powiązania pomiędzy kierownictwem Huawei a chińską armią. Według doniesień prasowych operacja miała rozpocząć się już w 200. roku, kiedy to NSA założyła podsłuch szefostwu firmy. Trzy lata później agencja włamała się na serwery Huawei znajdujące się w siedzibie firmy w Shenzen, skąd kopiowano listy klientów oraz wewnętrzne dokumenty chińskiej firmy. NSA miała też nadzieję, że kanał ten da agencji wgląd w plany i zamiary rządu ChRL. Jakby tego było mało, NSA miało także instalować własne backdoory w produktach Huawei, dzięki czemu Amerykanie również mogli szpiegować użytkowników chińskiej elektroniki.
NSA zaprzecza doniesieniom prasowym, twierdząc, że działa jedynie „przeciwko wartościowym zagranicznym celom w odpowiedzi na zapotrzebowanie wywiadowcze”. i nie wykorzystuje swoich możliwości do „kradzieży informacji handlowych zagranicznych firm”.
Tymczasem Bill Plummer, rzecznik Huawei oświadczył, że:
- _ Jeśli informacje te są prawdziwe, prawdziwą ironią będzie to, że sami robią dokładnie te same rzeczy, o które nas oskarżają. Jeśli rzeczywiście takie szpiegostwo miało miejsce, będzie wiadomo, że nasza firma nie ma żadnych niezwykłych powiązań z żadnym rządem, a wiedza ta powinna zostać przekazana publicznie, by ostatecznie zakończyć erę dezinformacji i wprowadzania w błąd. _
Co prawda argumentacja w stylu „jeśli nas podsłuchiwali oznacza to, że my nie podsłuchujemy na zlecenie chińskiego rządu”. jest obarczona błędem logicznym (jedno z drugim nie ma nic wspólnego), to trudno się nie zgodzić, że rzeczywiście jest to ironia.
Polecamy w serwisie Giznet.pl: Android Wear – pomysł Google na przyszłość