Nowe śmigłowce dla polskiej armii

Nowe śmigłowce dla polskiej armii26.03.2012 10:23
Źródło zdjęć: © Wikimedia / CC / Filp.vidinovski

Jeszcze w marcu MON ma ogłosić przetarg na 26 wielozadaniowych śmigłowców
dla Wojsk Lądowych i Marynarki Wojennej. Dostawy miałyby się zakończyć w roku 2017.

Zamiar rozpisania przetargu do końca pierwszego kwartału podtrzymuje odpowiedzialny za zakupy uzbrojenia wiceminister obrony Marcin Idzik. Również szef MON Tomasz Siemoniak zapewnia PAP, że marcowy termin zostanie dotrzymany. Minister dodał, że dokumenty są gotowe, a ostatnie prace dotyczą usunięcia wszelkich ewentualnych wątpliwości, które mogłyby powstać w związku z zamówieniem.

We wstępnym ogłoszeniu o zamiarze ogłoszenia przetargu Inspektorat Uzbrojenia poinformował, że postępowanie ma dotyczyć 2. śmigłowców - 16 transportowych, trzech w wersji poszukiwawczo-ratowniczej, kolejnych trzech do zadań poszukiwawczo-ratowniczych na morzu oraz czterech do zwalczania okrętów podwodnych. Mają to być średnie śmigłowce wielozadaniowe "pozyskiwane w oparciu o wspólną platformę bazową".

"Żeby zachować zdolności, wojsko musi kupić około stu śmigłowców. Ten przetarg musi mieć dalszy ciąg" - ocenił redaktor naczelny miesięcznika "Nowa Technika Wojskowa" Andrzej Kiński.

Również wydawca magazynu "Raport" Wojciech Łuczak podkreślił, że zakup "będzie zaspokojeniem najpilniejszych potrzeb, wypełnieniem najdotkliwszych luk w potrzebach transportowych i morskich. To, oczywiście, nie rozwiązuje całego problemu" - powiedział Łuczak.

"Prawdopodobnie rozczaruje to tych, którzy liczyli na program zakupu ponad stu lub dwustu śmigłowców, o jakim mówiło się kilka lat temu, ale w dzisiejszych czasach, kiedy na całym świecie zmniejsza się zamówienia wojskowe, 2. śmigłowców to całkiem spory kontrakt, który stanie się przedmiotem zaciętej walki" - przewiduje Łuczak.

Kiński zwrócił uwagę na wymóg wspólnej platformy dla śmigłowców sił lądowych i morskich. "Dyskusyjne jest dla mnie oparcie śmigłowców poszukiwawczo-ratowniczych i zwalczania okrętów podwodnych na platformie uniwersalnej. To dosyć duże ograniczenie z punktu widzenia śmigłowców morskich. Moim zdaniem, należałoby wybrać osobną platformę dla śmigłowców morskich, tym bardziej, że po rezygnacji z korwety +Gawron+ wiadomo, że nie będzie śmigłowców pokładowych, będą musiały operować z lądu" - dodał Kiński.

Obecnie polska armia do zadań transportowych, poszukiwawczych i przeciwokrętowych używa głównie rosyjskiej produkcji śmigłowców Mi-8 i Mi-1. oraz morskich Mi-14; a także krajowych Sokołów i Anakond. Przedstawiciele MON podkreślali, że produkcja i serwis nowych śmigłowców powinny się odbywać w Polsce. W kraju przez powiązane z nimi przedsiębiorstwa obecne są włosko-brytyjska Agusta Westland (Świdnik) i amerykańska Sikorsky Aircraft (Mielec).

Łuczak zwrócił uwagę na doświadczenie krajowych zakładów, zwłaszcza Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 1 w Łodzi, w obsłudze i remontach obecnie używanych śmigłowców. "Nie wyobrażam sobie, by kupiono śmigłowce, dla których nie ma bazy obsługowej w Polsce, jak stało się w przypadku Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, gdy kupiono śmigłowce wymagające obsługi za granicą. Skoro mamy taką bazę, pieniądze nie powinny odpływać za granicę. To ostatni duży przetarg, w którym możemy wesprzeć krajowy przemysł" - powiedział Łuczak.

Ostatnie śmigłowce - pięć Mi-1. - MON kupiło w 2010 r. dla kontyngentu afgańskiego. Minister obrony Bogdan Klich mówił wtedy, że zakup wynikał z pilnej potrzeby i "jest to ostatnia partia śmigłowców produkcji, nazwijmy to, poradzieckiej".

W styczniu br. szef Sztabu Generalnego gen. Mieczysław Cieniuch za "mało prawdopodobne" uznał, "by wygrały śmigłowce obecnie używane".

Natomiast - zdaniem Łuczaka - gdyby rosyjskie zakłady Mil zapewniły montaż i obsługę nowych śmigłowców w Polsce, nie można by wykluczyć zakupu z tego źródła.

Zakupy śmigłowców zapowiadano od kilku lat, przewidując, że z ponad 25. wojskowych helikopterów do 2018 r. trzeba będzie wycofać dwie trzecie. Za rządów PiS zapowiadano "narodowy program śmigłowcowy" - zakup 156 opartych na wspólnej platformie śmigłowców dla wojska, służb MSW i pogotowia ratunkowego. Zamiar wybrania wspólnej platformy dla śmigłowców do bardzo różnych zadań i koszty takiego zakupu okazały się nierealne. Jako pierwsze nowe maszyny kupiło w 2007 r. Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, wybierając śmigłowce Eurocopter EC-135.

Pytany o spodziewaną wartość umowy Łuczak powiedział, że za jeden śmigłowiec trzeba liczyć średnio ponad 1. mln zł. Kiński szacuje, że wartość kontraktu może wynieść - biorąc pod uwagę specjalistyczne wyposażenie niektórych śmigłowców - 4 mld zł.

Źródło artykułu:PAP
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.