Niektórzy ludzie po prostu znikają. Te firmy im w tym pomagają

Niektórzy ludzie po prostu znikają. Te firmy im w tym pomagają12.09.2020 20:05
Firmy, które pomagają ludziom "znikać"
Źródło zdjęć: © Pexels

Co roku niektórzy ludzie po prostu "znikają" - porzucają swoje życie, pracę, domy i rodziny. W Japonii znaleźć można wyspecjalizowane firmy, które pomagają zdobyć upragnioną "wolność".

Na całym świecie - od Stanów Zjednoczonych, przez Europę, aż po Japonię, są ludzie, którzy mając dość obecnego życia, chcą zniknąć. BBC przygotowało raport na temat powodów takich decyzji oraz porozmawiało z przedstawicielami firm, które pomagają "rozpłynąć się w powietrze". 

Jak czytamy w raporcie BBC, w Japonii takich ludzi nazywa się "jouhatsu", co można przetłumaczyć, jako "ci, którzy chcą wyparować". Odnosi się to do ludzi, którzy celowo chcą zmienić swoje życie, pozostawiając wszystko za sobą. 

- Miałem dość relacji międzyludzkich. Wziąłem małą walizkę i zniknąłem - opowiada 42-letni Sugimoto w rozmowie z BBC. - Po prostu uciekłem. 

Mając dość narzuconej mu roli, zdecydował się odejść. Nikomu nic nie powiedział - po prostu pewnego dnia spakował się i "zniknął". Jednak to tylko jeden z przykładów ludzi, którzy mają dosyć swojego życia i chcą je całkowicie zmienić. Jak wskazują eksperci BBC, powody zostania "jouhatsu" są różne. Jednak bez względu na nie, są firmy, które mogą pomóc im osiągnąć wymarzony cel. Takie usługi nazywane są "nocnymi przeprowadzkami". 

- Zwykle powodem "przeprowadzki" jest coś pozytywnego, na przykład rozpoczęcie studiów, znalezienie nowej pracy lub małżeństwo. Ale są też te negatywne, jak porzucenie uniwersytetu, utrata pracy lub ucieczka przed prześladowcą - wyjaśnia Sho Hatori, który założył firmę od "nocnych przeprowadzek" w latach 90.

Początkowo myślał, że większość klientów zgłosi się do niego z powodów kłopotów finansowych, które nękały Japończyków z powodu ówczesnego kryzysu. Jednak odkrył, że zdecydowanie więcej osób decyduje się na tak drastyczny ruch z powodów społecznych.

Dwa lata w całkowitej izolacji. Eksperyment uznano za porażkę

Socjolog Hiroki Nakamori bada "jouhatsu" od ponad dekady. Po raz pierwszy określenie to zostało użyte w latach 60. XX wieku. Wskaźniki rozwodów były (i nadal są) bardzo niskie w Japonii, więc niektórzy zdecydowali, że łatwiej będzie po prostu spakować się i zostawić swoich małżonków, zamiast przechodzić przez skomplikowane, formalne postępowanie rozwodowe. "W Japonii po prostu łatwiej wyparować", wyjaśnia Nakamori.

- Policja nie będzie interweniować z powodu zaginięcia, chyba że będzie inny powód: na przykład podejrzenie popełnienia przestępstwa lub wypadek - dodaje Nakamori. - Rodzina może tylko dużo zapłacić za prywatnego detektywa. Albo po prostu poczekać. To wszystko, co można zrobić, chociaż dla rodzin "jouhatsu" jest to bardzo trudne. 

W przypadku samych "jouhatsu", jak zauważają eksperci, uczucie smutku i żalu towarzyszy wielu z nich jeszcze długo po tym, jak opuszczą swoje życie. Pani Saita zrządza firmą od "nocnych przeprowadzek". Wyznała, że kiedyś sama była "jouhatsu" i "zniknęła" 17 lat temu. "W pewnym sensie wciąż jestem osobą zaginioną", wyjaśnia i dodaje, że żadna sprawa nie jest zbyt błaha, by dla niej zniknąć.  

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.