Nasze życie jest naszpikowane sensorami, czujnikami i "smart-rzeczami". Oto Internet Rzeczy

Nasze życie jest naszpikowane sensorami, czujnikami i "smart-rzeczami". Oto Internet Rzeczy07.07.2016 10:39
Źródło zdjęć: © Fotolia / iconimage

Jesteśmy w przededniu nowej wojny technologicznej: wojny o Internet Rzeczy. Inteligentne zegarki, opaski fit, smartfony, Smart TV, smart pralki, smart lodówki, smart technologie w samochodach, samolotach - czym jest to gigantyczne mrowisko komunikujących się ze sobą smart-przedmiotów, czujników i sensorów? Czym tak naprawdę jest całe to środowisko "smart" i czym jest Internet Rzeczy?

Otóż jest to "internet przyszłości". Warto zatem wiedzieć, co dzieje się ze wszystkimi danymi, które wszystkie te "smarty" na nasz temat zbierają i wysyłają w nieznaną nam przestrzeń. Tym bardziej, że niedługo inteligentnych urządzeń będzie nawet cztery razy więcej niż wszystkich mieszkańców na świecie.

Nazwa może być myląca. Wbrew pozorom Internet Rzeczy (IoT), wcale nie jest internetem rzeczy, lecz danych. Gdyby nie dane, które stanowią paliwo IoT, byłby on tylko fabryką elektrośmieci. Według szacunków Cisco, do 201. roku IoT wytwarzać będzie rocznie ponad 400 Zettabajtów danych. Te liczby oznaczają kolosalne przeobrażenia.

10 miliardów urządzeń połączonych z siecią

Jak szacują specjaliści, największy _ boom _ urządzeń inteligentnych czeka nas dopiero w najbliższych latach. Według IDC w ubiegłym roku na globalnym rynku było 10,3 mld smartprzedmiotów dysponujących autonomicznym dostępem do sieci, czyli z własnym, unikalnym adresem IP. W 2020 roku takich urządzeń będzie już blisko 30 mld - to niemal cztery razy więcej, niż prawdopodobnie wyniesie populacja ówczesnego świata. Wydatki na technologie smartrzeczy najszybciej będą rosły w obszarach: inteligentnych urządzeń gospodarstwa domowego (5. proc.), pojazdów (48 proc.) oraz inteligentnych budynków (34 proc.).

Istota Internet of Things, który już teraz opisuje się jako "internet przyszłości", tkwi nie tyle w samych urządzeniach, ile w drzemiącym w nich potencjale, jakim są gromadzone i wysyłane przez nie dane.

- Pytając o IoT, pytamy o to, co smartprzedmioty są w stanie zdziałać, a ściślej rzecz ujmując: w jakim stopniu jesteśmy w stanie spożytkować wytwarzane przez nie dane do usprawnienia naszego życia? Jeśli uda się okiełznać wielkie zbiory danych generowane przez smarturządzenia, to IoT stanie się jednym z głównych budulców naszej cyfrowej epoki. Za 2 lata będzie to już ponad 400 zettabajtów informacji ze smarturządzeń, które biznes będzie mógł zmonetyzować –. mówi Piotr Prajsnar, szef warszawskiej spółki specjalizującej się w analityce i monetyzacji danych Cloud Technologies.

Prajsnar podkreśla, że Internet Rzeczy nie jest tym, czym wydaje się na pierwszy rzut oka. Komunikujące się ze sobą smartprzedmioty, czujniki i sensory, po bardziej wnikliwym spojrzeniu to duży, zmienny i różnorodny zbiór danych, których przetwarzanie i analiza jest trudna, ale jednocześnie wartościowa. Inteligentna fabryka: maszyna sama "poprosi" o wymianę swoich podzespołów?

Wykorzystanie Internetu Rzeczy to milowy krok m.in. dla sektora przemysłowego. Dzięki danym wysyłanym przez inteligentne maszyny, będzie on zmierzał w kierunku zupełnie nowego modelu, czego przejawem będzie automatyzacja i personalizacja produkcji. Połączenie danych spływających z maszyn na linii produkcyjnej z siecią czy platformą danych danego przedsiębiorstwa, umożliwi stworzenie inteligentnej fabryki (Smart Factory), w ramach której z taśmy produkcyjnej będą mogły schodzić towary dopasowane do indywidualnych potrzeb klientów, procesy produkcyjne zostaną w pełni zautomatyzowane, a błędy i awarie, np. linii produkcyjnych – diagnozowane i usuwane natychmiastowo. Maszyny zawczasu będą bowiem informowały swoich właścicieli o tym, w jakiej kondycji znajdują się ich podzespoły. Jednak IoT znajdzie swoje zastosowanie nie tylko w przemyśle.

Prawdziwie inteligentne miasto - sensory i technologie na ulicach, w szkołach, biurowcach, szpitalach, fabrykach i w „zwykłych” domach

Coraz częściej mówi się dziś nie tylko o smartyzacji produkcji, magazynów i maszyn, ale o smartyzacji infrastruktury całych miast (np. inteligentne sterowanie ruchem dzięki czujnikom w sygnalizacji świetlnej czy inteligentne budynki informujące mieszkańców o tym, co mogą w nich znaleźć, etc.).

Źródło zdjęć: © (fot. Materiały prasowe)
Źródło zdjęć: © (fot. Materiały prasowe)

Przełomowe wykorzystanie Internetu Rzeczy szykuje Korea Południowa, która od podstaw buduje pierwsze w dziejach świata smartcity z prawdziwego zdarzenia. Chodzi o południowokoreańskie miasto Songdo, powstałe na 500 mln ton piasku usypanego na sztucznej wyspie. Koszt inwestycji sięga ponad 35-40 mld USD. „Najinteligentniejsze miasto świata” swoją inteligencję zawdzięczało będzie naszpikowaniu technologią milionów sensorów zaprojektowanych przez Cisco i obecnych wszędzie, gdzie tylko to możliwe: na ulicach, w szkołach, biurowcach, szpitalach, fabrykach i w „zwykłych” domach. „Miasto przyszłości”. ma stać się nową koreańską stolicą biznesu, oddaloną od Seulu o nieco ponad godzinę drogi autobusem. Prace są już na półmetku: ukończono ponad 60 proc. projektu. Oczywiście można widzieć w Songdo utopię nowoczesnego świata. Możemy jednak twierdzić, że to smartcity zapoczątkuje trend ultranowoczesnych miast biznesowych, które dzięki IoT i analityce danych zakreślą pewien kierunek, w jakim podążały będą kolejne
metropolie.

Jak działa inteligentne miasto?

Oprócz spektakularnego Songdo weźmy pod lupę jeszcze dwa aktualne przykłady wykorzystania IoT. Pierwszy to Los Angeles. Miasto Aniołów wykorzystuje dane wysyłane przez czujniki magnetyczne umieszczone na ulicach oraz sensory monitorujące ruch. Trafiają one do systemu komputerowego, który kontroluje 4,5 tys. świateł i decyduje, jak pokierować ruchem, rozładowując korki. Dzięki niemu natężenie ruchu w Los Angeles zmalało o około 1. proc. Innym przykładem jest Long Beach w stanie Kalifornia, gdzie wykorzystuje się dziś inteligentne czujniki do zarządzania gospodarką wodną. Od blisko czterech lat Kalifornia zmaga się z dotkliwą suszą, która dotyka już 98 proc. jej terenów. Dzięki informatyzacji systemu udało się zmniejszyć bezcelowe wykorzystanie wody o blisko 80 proc.

Inteligentna medycyna

Coraz więcej osób nosi cyfrowe opaski gromadzące i monitorujące parametry związane ze stanem zdrowia. W przypadku osób zdrowych będą one mogły przewidywać schorzenia, które dopiero się pojawią. Jedna z najpopularniejszych marek odzieżowych w USA stworzyła niedawno ubrania do tenisa, posiadające dyskretnie wetkane w nylonową tkaninę specjalne czujniki aktywności gracza, monitorujące m.in. rytm bicia serca czy liczbę oddechów, przesyłane następnie do specjalnej aplikacji. W ten sposób zawodnik otrzymuje własną „zdrowotną bazę”, pozwalającą nie tylko śledzić poprawę kondycji, lecz także ogólny stan zdrowia.

Źródło zdjęć: © (fot. Materiały prasowe)
Źródło zdjęć: © (fot. Materiały prasowe)

- Analiza danych generowanych przez urządzenia funkcjonujące w Internecie Rzeczy stanowi wielkie wyzwanie, któremu będą musieli stawić czoła zarówno badacze Big Data, jak i sam biznes –. mówi Piotr Prajsnar.

IDC podaje, że już teraz 7. proc. dużych firm posiłkuje się danymi o użytkownikach gromadzonymi i przetwarzanymi przez zewnętrzne platformy Big Data, zaś do 2019 roku tym tropem mają pójść już wszystkie duże organizacje.

Jesteśmy zatem w przededniu nowej wojny technologicznej: wojny o Internet Rzeczy. Wydatki firm na analitykę danych z IoT rosną średnio o 3. proc. w skali roku (IDC). Kolejne państwa prześcigają się w inwestycje w tym obszarze. Przykładowo brytyjski rząd zatwierdził ostatnio gigantyczny wydatek: przeznaczy 45 mln GBP na badania nad rozwojem tej technologii. Z kolei według firmy Intel miasta w ciągu najbliższych 20 lat zainwestują blisko 41 bln USD w „smartyzację” swej infrastruktury, czyli rozszerzenie jej możliwości o smarttechnologie z rynku IoT. A jak pokazują powyższe przykłady: „sky is the limit”.

słk

WP / CT

Źródło artykułu:WP Tech
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.