Narodowy Test Internetu zakończony. Oto wyniki

W ciągu ostatnich kilku miesięcy zachęcaliśmy was do wypełniania Narodowego Testu Internetu. Chcieliśmy przekonać się, z jakiej jakości łącz korzystają Polacy. Dziękujemy wszystkim, którzy wypełnili ankietę – zebraliśmy prawie 50 tysięcy głosów. A wyniki?

Jedną z rzeczy, o które pytaliśmy, były koszty ponoszone za połączenie z siecią. Do wyboru były trzy możliwości: do 50 zł, do 100 zł oraz powyżej 100 zł. Okazało się, że wyniki również ułożyły się w tej kolejności: najczęściej wybieraną odpowiedzią była ta pierwsza, nieco mniej głosów dostała możliwość druga. Warto zauważyć, że różnica była tu stosunkowo niewielka, bo wynosiła około 500 głosów. Zdecydowanie najmniej osób zaznaczyło odpowiedz trzecią: powyżej 100 zł. Takich odpowiedzi było bardzo mało.

Wyniki, jakie uzyskaliśmy, są zbieżne z danymi oficjalnie zbieranymi przez Urząd Komunikacji Elektronicznej.

- Koszty ponoszone przez polskich użytkowników Internetu z roku na rok maleją i są jednymi z najniższych w Europie, na co wskazują m.in. dane prezentowane w "Raporcie o stanie rynku telekomunikacyjnego w Polsce". (…) Dotychczasowa tendencja obniżania cen za usługę stacjonarnego dostępu do sieci została utrzymana. Ponadto analizy przeprowadzone na przestrzeni ostatnich 3 lat wskazują, że operatorzy coraz częściej oferują swoim klientom Internet o wysokich przepływnościach (ponad 100 Mb/s) – czytamy w odpowiedzi udzielonej nam przez UKE.

A jak to wygląda w porównaniu z innymi krajami europejskimi? Internet stacjonarny wypada taniej (u nas kosztuje nieco ponad 18 euro) niż średnia europejska (ponad 25 euro). Najwięcej za Internet płacą mieszkańcy Luksemburga, Cypru i Hiszpanii (ponad 40 euro), najmniej zaś Litwy – niecałe 10 euro. Porównywane były popularne łącza o szybkości 10-30 Mb/s.

Okazuje się jednak, że ze stacjonarnego Internetu korzysta coraz mniej użytkowników. Więcej niż połowa internautów w Polsce ma łącze mobilne, zwykle jako pakiet: telefon komórkowy razem z dostępem do sieci. Oficjalnych danych brak, ale możemy tu sięgnąć do porównywarek internetowych oraz danych z raportu Unii Europejskiej. Wynika z nich, że za usługę z najmniejszym pakietem danych zapłacimy w Polsce ok. 30 zł (2 GB do wykorzystania). Najwięcej możemy zapłacić około 90 zł, ale wtedy możemy korzystać z Internetu bez żadnych ograniczeń. Choć "bez limitu" nie oznacza wcale, że z Internetu możemy korzystać do woli. Zwykle po przekroczeniu określonej ilości danych (np. 30 GB) z Internetu nadal możemy korzystać, ale staje się on tak wolny, że przestaje to mieć sens. Podane wyżej ceny dotyczą samej usługi, bez kosztów urządzenia.

Jeśli chodzi o porównanie kosztów w Polsce i innych krajów UE, to z ostatniego raportu Komisji Europejskiej "Mobile Broadband prices. Prices as of February 2016" wynika, że ceny w naszym kraju są o kilka euro niższe niż średnio w 26 państwach Europy, z których zebrano dane. I to zarówno jeśli chodzi o te najmniejsze, jak i największe pakiety dostępnych danych. Według tego raportu największymi operatorami w Polsce są Orange, T-Mobile i Plus, a najtańszy mobilny Internet jest w ofercie Orange (w raporcie nie ma sieci Play).

O ocenę sytuacji na rynku Internetu poprosiliśmy Ministerstwo Cyfryzacji: - Ubiegłoroczny raport, a także obserwacje tego, co dzieje się w branży telekomunikacyjnej, pokazują, że polski rynek jest rynkiem dojrzałym – mówi nam Michał Połzun, dyrektor Departamentu Telekomunikacji. - Nowoczesne technologie komunikacyjne wciąż się rozwijają: zasięg zwiększają zarówno sieci światłowodowe, jak i mobilne. To wynik działania nie tylko Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa, ale stale rosnących oczekiwań klientów, dotyczących dostępności i jakości usług świadczonych przez operatorów. To przekłada się także na fakt, że w Polsce proporcja zasięgu i dostępności sieci komórkowych do ceny świadczonych usług jest jedną z najkorzystniejszych w Europie. Mamy nadzieję na to, że wartość rynku telekomunikacyjnego zacznie rosnąć w kolejnych latach, także w związku z rozbudową sieci mobilnej 5G – podsumowuje.

Drugie pytanie, jakie zadawaliśmy w Narodowym Teście Internetu, dotyczyło szybkości połączenia z Internetem. Tu również, jak w przypadku pytania o koszty, do zaznaczenie były trzy opcje: do 10 MB/s, do 100 MB/s oraz powyżej 100 MB/s. Sposób zebranych ponad 45 tys. głosów, najczęściej wybierana była środkowa możliwość – takiej odpowiedzi udzieliło blisko 20 tys. osób. Nieco ponad 17,5 tys. osób odpowiedziało, że dysponuje łączem o szybkości do 10 MB/s. Najmniej, bo jedynie 8265 internatów zadeklarowało, że ma najszybsze łącze.

Jak to ma się do danych statystycznych z całego rynku? Według raportu firmy Akamai, przytaczanych przez portal Telepolis, na początku 2017 roku średnia prędkość polskich łączy stacjonarnych wynosiła 12,6 Mb/s. Dało nam to 41. miejsce w świecie pod tym względem. Jedna czwarta łączy w Polsce przekraczała 15 Mb/s, 42 proc. przekraczało 10 Mb/s, a 88 proc. pokonywało granicę 4 Mb/s. Oznacza to, że cały czas najmniej jest najszybszych łączy i to również koresponduje w wynikami, jakie zebraliśmy w ankiecie.

Średnia szybkość Internetu mobilnego w Polsce zaś… spadła, w porównaniu z rokiem wcześniejszym. Wynosiła dokładnie 9,5 Mb/s i było to mniej o 0,5 Mb/s niż pod koniec 2016 roku. Łącza o podobnej szybkości jak w Polsce, według tych danych, są w Bułgarii i Chorwacja, a wolniejsze mają do dyspozycji internauci w Portugalii (6,9 Mb/s) i Czechach (7,4 Mb/s).

Jak wcześniejsze odpowiedzi przekładają się na nasze zadowolenie z internetowego łącza? Tu sprawa była najprostsza, gdyż pytanie brzmiało "Czy jesteś zadowolony z Internetu w swoim domu?" i do wyboru były tylko dwie możliwości: tak lub nie. Szczerze mówiąc trochę się zdziwiliśmy, bo na przekór naszej narodowej tradycji narzekania, większość z was zadeklarowało swoje zadowolenie. Odpowiedziało tak dokładnie 26 574 ankietowanych. Tych niezadowolonych było o ponad 7 tys. mniej.

Można zatem powiedzieć, że wyniki są raczej optymistyczne: dysponujemy w miarę szybkim łączami i umiarkowanymi cenami. Nie oznacza to, że nie ma miejsca do poprawy, ale jest też coraz mniej powodów do narzekania.

Partnerem Narodowego Testu Internetu jest Orange