Największa bomba atomowa w historii - poznaj moc Cara

Największa bomba atomowa w historii - poznaj moc Cara30.10.2016 09:33
Źródło zdjęć: © National Nuclear Security Administration
Lop

Największa w historii bomba nuklearna została zdetonowana przez Związek Radziecki 55 lat temu, 30 października 1961 r. na archipelagu Nowej Ziemi, daleko za kołem podbiegunowym. Eksplozja była tak potężna, że pobliskie wysepki dosłownie wyparowały.

Bomba atomowa - najlepszy powód do pokoju

Strach przed bronią atomową, a bardziej przed sutkami jej użycia jest tak silny, że posiadacze takich arsenałów – paradoksalnie – mogą się czuć bezpiecznie. Niszcząca moc broni atomowej została wykorzystana przeciwko ludziom jedynie dwa razy w historii. Za obydwie eksplozje odpowiadają Stany Zjednoczone, które jako pierwsze posiadały użyteczne ładunki jądrowe w swoim arsenale. Amerykanie swojej pierwszej próby dokonali 16 lipca 1945 na pustyni Alamogordo w stanie Nowy Meksyk. Ładunek miał moc 20 kiloton, czyli równowartości wybuchu 20 tys. ton trotylu.

Pierwsza bomba atomowa użyta w czasie wojny została zrzucona z pokładu bombowca Enola Gay, 6 sierpnia 1945 r. na japońskie miasto Hiroszima. Jako że bomba swoimi rozmiarami była znacznie mniejsza od testowego ładunku o kryptonimie Gadget, została ochrzczona przez Amerykanów przydomkiem Little Boy. Siła wybuchu, do którego doszło około 580 m nad centrum Hiroszimy o 8:16 rano czasu lokalnego, została określona na 15 kiloton, czyli tak jakby zdetonować 15 tys. ton TNT. W wyniku gwałtownego wzrostu temperatury oraz od fali uderzeniowej, w ciągu pierwszego dnia zginęło ponad 100 tys. osób. Natomiast liczba zgonów będących bezpośrednim skutkiem wybuchu (głównie choroba popromienna i poparzenia) stale rosła, by ostatecznie zamknąć bilans ofiar na poziomie ponad 165 tysięcy.

Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons - Uznanie Autorstwa CC BY
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons - Uznanie Autorstwa CC BY

Drugim i jak dotąd ostatnim ładunkiem nuklearnym, użytym w konflikcie zbrojnym była również amerykańska bomba, o kryptonimie Fat Man, która 9 sierpnia 1945 roku została zrzucona na kolejne japońskie miasto – Nagasaki. Szacuje się, że moc 21 kiloton wystarczyła by pozbawić życia w sumie ponad 75 tys. ludzi oraz zniszczyć ponad połowę miasta. Właśnie to wydarzenie bezpośrednio przyczyniło się do zakończenia II wojny światowej w rejonie Pacyfiku.

Największa amerykańska eksplozja nuklearna

Technika, również ta służąca zabijaniu, jest stale rozwijana. Jeśli spojrzymy na obecne arsenały nuklearne okazuje się, że obecnie najpotężniejszym ładunkiem dysponują Amerykanie. Zbudowana w 1983 r. bomba o kryptonimie B83, której siła niszczenia jest określona na 1,2 megatony, czyli aż 1,2 mln ton trotylu. Aby jeszcze lepiej to zobrazować dodajmy, że jest ona aż osiemdziesiąt razy większa niż ładunek bomby Little Boy, zrzuconej na Hiroszimę.

Mimo posiadania takiego giganta, największy ładunek nuklearny, jaki Amerykanie kiedykolwiek użyli był nieco słabszy, mimo tego siła jego wybuchu była i tak ogromna. Eksplozja termojądrowa o kryptonimie Castle Bravo została przeprowadzona 1 marca 1945 r. na atolu Bikini. Był to pierwszy amerykański ładunek termojądrowy z wykorzystaniem deuterku litu, jako nowego paliwa do tej broni. Siła wybuchu bomby o nazwie Shrimp (z ang. krewetka), przeszła najśmielsze oczekiwania amerykańskich naukowców. Bowiem zamiast planowanej mocy pomiędzy 4 a 8 Mt wybuch przekroczył wartość aż 15 Mt, czyli ponad tysiąc razy więcej niż w czasie zniszczenia Hiroszimy.

Źródło zdjęć: © United States Department of Energy
Źródło zdjęć: © United States Department of Energy

W przypadku największej amerykańskiej próby jądrowej doszło jeszcze do olbrzymiego opadu radioaktywnego. To zaś w połączeniu z dużo większą skalą eksplozji, niż przewidywano, doprowadziło do silnego skażenia radioaktywnego, nawet w odległości do 600 km od epicentrum. Radioaktywny pył dotarł nawet do, wydawałoby się bezpiecznych osiedli ludzkich. Amerykanie nie przyznali się do liczby śmiertelnych ofiar tej próby.

Car - największa bomba atomowa w historii

Jednak nawet największa amerykańska eksplozja bomby wodorowej jest niczym dziecięca igraszka przy ładunku jaki skonstruowali Sowieci. Otrzymał on dumną nazwę Car. Amerykańskie źródła przez długi czas podawały potencjalną moc eksplozji atomowej, jako 58 Mt, jednak po odtajnieniu radzieckich archiwów okazało się, że Car miał nieco mniejszą moc i wynosiła ona 50 megaton. Należy przypomnieć, że największa do teraz eksplozja termojądrowa odbyła się 30 października 1961 roku.

Same gabaryty ładunku – 8 m długości, 2,1 m średnicy i masa 27 ton – były tak ogromne, że Rosjanie musieli przeprojektować swój największy samolot Tupolew Tu-95. Car został zrzucony z wysokości ponad 10 tys. metrów. Na wysokości sześciu tysięcy metrów doszło do eksplozji. Kula ognia miała promień czterech tysięcy metrów i prawie dotknęła powierzchni ziemi. Mimo to, część skalistych wysepek wyparowała. Sam wybuch odczuwalny był nawet na Alasce. Siłę wybuchu pokazuje również fakt, że fala sejsmiczna wywołana przez eksplozję aż trzy razy okrążyła ziemię, a sam „grzyb” był widoczny z 900 km i miał wysokość 60 km oraz nawet 40 km średnicy.

Późniejsze obliczenia pokazały, że trwająca zaledwie 39 nanosekund przemiana termojądrowa posiadała moc w przybliżeniu 1 proc. energii wydzielanej przez Słońce. Szacunki pokazują również, że energia ta była dziesięć razy większa niż energia każdej sztuki broni użytej w czasie II wojny światowej.

Źródło zdjęć: © WP.PL | Marta Sitkiewicz
Źródło zdjęć: © WP.PL | Marta Sitkiewicz

Tak potężny ładunek, podobnie jak większość prób nuklearnych, był traktowany jako straszak mający zachować równowagę i pokój na świecie. Jako że Amerykanie byli w stanie wyprodukować znacznie więcej głowic, a rakiety je przenoszące były bardziej precyzyjne, to Rosjanie postanowili na drugiej szali postawić moc wybuchu. Jeśli Car nie przyniósłby zamierzonego efektu, to w planach było skonstruowanie kolejnej bomby, której moc miała przekroczyć 100 megaton.

Na filmie poniżej zobaczycie wszystkie przeprowadzone do tej pory próby atomowej.

Ile bomb atomowych jest na świecie?

Począwszy od pierwszej w historii próby w 1945 na naszej planecie doszło w sumie do 2 475 eksplozji różnego rodzaju broni nuklearnej, z czego ponad 85 proc. było efektem działań dwóch państw – USA (1 132) oraz Związek Radziecki (981). Obecnie do nuklearnego arsenału przyznaje się dziewięć państw – USA, Rosja, Francja, Chiny, Wielka Brytania, Pakistan, Indie, Korea Północna oraz Izrael. Chociaż jeżeli chodzi o tego ostatniego członka „klubu atomowego” to nigdy oficjalnie się nie przyznał ani również nie zaprzeczył posiadaniu broni jądrowej.

W posiadaniu broni nuklearnej były jeszcze oficjalnie cztery inne państwa. Jedynym krajem, który pozbył się swojego arsenału było RPA, które w czasach apartheidu w obawie przed czarną większością społeczeństwa i w zabezpieczeniu przed zakusami ZSRR do objęcia kraju swoją strefą wpływów, posiadało sześć sztuk broni atomowej. Jednak po upadku apartheidu i rozpadzie ZSRR władze RPA, jako jedyne na świecie, dobrowolnie pozbyły się swojego arsenału atomowego.

W posiadaniu broni atomowej byli również nasi sąsiedzi – Ukraina i Białoruś oraz Kazachstan pozbyły się odziedziczonego po upadku ZSRR arsenału, w zamian za gwarancje nienaruszalności granic. Jak widać na przykładzie Ukrainy, skuteczniejsze od umów międzynarodowych jest kilka bomb atomowych w zanadrzu. Głowice atomowe do 1993 r. mieliśmy także w Polsce, na terenie baz Armii Czerwonej.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.