Najnowsze odkrycie naukowców. Pomoże zrozumieć, jak rodzą się galaktyki

Najnowsze odkrycie naukowców. Pomoże zrozumieć, jak rodzą się galaktyki06.12.2017 15:02
Źródło zdjęć: © WP.PL | NASA

Naukowcom z Australii udało się po raz pierwszy zrobić zdjęcia wysokiej rozdzielczości obłokom gazu, które poruszają się znaczenie szybciej niż pozostałe składniki galaktyki. Wiele wskazuje na to, że przynajmniej część z nich pochodzi spoza Drogi Mlecznej i po raz pierwszy opada na naszą galaktykę. Co to oznacza dla nauki? Zapytaliśmy o to doktora Wojciecha Hellwinga z Centrum Fizyki Teoretycznej PAN.

Bolesław Breczko, WP Tech: Naukowcy na razie nie znają pochodzenia obłoków. Jakie są najprawdopodobniejsze teorie?

Wojciech Hellwing, Centrum Fizyki Teoretycznej PAN: Obłoki rzeczywiście poruszają się szybciej niż inne obiekty w otoczeniu naszej galaktyki. Oznacza to, że prawdopodobnie pochodzą spoza niej. Przynjaniej część z tych chmur, które znamy, mogła powstać w wyniku rozrywania i zaburzania galaktyk satelitarnych przez siły pływowe Drogi Mlecznej.

W jaki sposób jedna galaktyka może rozerwać drugą? Jestem w stanie wyobrazić sobie, że czarna dziura rozrywa planetę lub gwiazdę, ale galaktyki nie są przecież tak skupionymi obiektami?

Dochodzi do tego, gdy jedna galaktyka opada na drugą po orbicie, która jest ciasną elipsą lub hierpbolą. W miarę jak taka galaktyka satelitarna zbliża się do centrum galaktyk, jej przyspieszenie wzrasta, tak jak wzrastają i siły pływowe. Ten ruch i przyśpieszenie powoduje właśnie wyrywanie gwiazd i obłoków gazu z galaktyk satelitarnych. Tak samo może dziać się z obłokami gazu, które są odrywane od własnej macierzystej galaktyki i potem wędrują samotnie przez okolice Drogi Mlecznej.

Ten sposób powstawania obłoków dobrze np. tłumaczy chmury dużej prędkści z tzw. Strumienia Magellanicznego, obserwowanego na południowej półkuli nieba. Tutaj obłoki gazu wyrwane z Wielkiego Obłoku Magellana (największej galaktyki satelitarnej w układzie Drogi Mlecznej - red.). Zresztą w tym momencie, mówiąc w realiach kosmologicznych, czyli na przestrzeni setek milionów lat, nasza własna galaktyka rozrywa galaktykę zwaną Sagitarius DEG, czyli Galaktykę karłowata w gwiazdozbiorze Strzelca.

Czy taki obłok może dotrzeć do naszego Układu Słonecznego? Co by się wtedy wydarzyło?

Ciężko to przewidzieć i mogę tylko spekulować, ale prawdopodobnie Słońce mogłoby ciut pociemnieć, a na niebie pojawiłyby się bardzo ciekawe zjawiska. Taka chmura, gdy wpada w dysk galaktyki (gdzie znajduje się Słońce -red.), może zainicjować masowe narodziny setek nowych gwiazd. Nowe gwiazdy jakie by powstały w naszej okolicy, rozświetliłyby nasze niebo i mogły zagrozić ziemskiej atmosferze poprzez swoje silne promieniowanie UV. Jednak szansa na to jest minimalna. Odległości między gwiazdami są bardzo duże, zaś obłoków szybkich niewiele. Chociaż niektóre z nich osiągają naprawdę olbrzymie rozmiary. Natomiast nie znamy żadnego takiego obłoku, który by obecnie zmierzał w kierunku miejsca, gdzie w dysku Galaktyki znajduje się Słońce.

Przejdźmy do osiągnięcia astronomów z Australii. Na czym polega i jak znaczące jest ono dla naukowców zajmujących się kosmosem?

Zespołowi z Australii udało się stworzyć niezwykle szczegółową mapę rozkładu na niebie tych obłoków, o rozdzielczości jaka wcześniej była niedostępna. Jakość tych danych jest tak dobra, że pozwoli lepiej skonfrontować wyniki symulacji komputerowych które robimy, z rzeczywistością. W tej chwili nie znamy i nie rozumiemy dobrze wszystkich procesów jakie towarzyszą narodzinom, ewolucji i zderzeniom galaktyk. Tworzymy teorie i próbujemy je weryfikować również przy pomocy symulacji komputerowych.

Zagadka pochodzenia wszystkich różnych obłoków HVC jest związana mocno z przeszłością naszej galaktyki i jej różnych satelitów oraz z samym procesem formowania się tego układu. Dane australijskiego zespołu umożliwią nam lepsze zrozumienie tych bardzo skomplikowanych procesów. Niektóre ze sfotografowanych obłoków są od nas oddalone o setki tysięcy lat świetlnych. Oznacza, to że widzimy je takimi jakimi, jakie były steki tysięcy lat temu, jednak procesy odpowiedzialne za ich powstawanie i ewolucje zachodzą na skali setek milionów lat. Badania nad tymi obłokami są zatem swoistymi galaktycznymi wykopaliskami, bo tak jak archeolodzy odkopują antyczne szczątki, tak astronomowie mogą zobaczyć co działo się w kosmosie miliony lat temu. Da nam to możliwość poznania procesów, które zachodzą podczas powstawania galaktyk. Do tej pory teoria powstawania galaktyk kryje wciąż w sobie wiele zagadek.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.