Najlepszy antywirus to nasz zdrowy rozsądek. A tak się hakuje bezmyślnych

Najlepszy antywirus to nasz zdrowy rozsądek. A tak się hakuje bezmyślnych21.11.2017 18:56
Źródło zdjęć: © Fotolia | algre

Hakerzy mają to do siebie, że lepiej mieć ich po swojej stronie. Tak jak Wojciecha Dworakowskiego i Łukasza Bobrka z firmy SecuRING, którzy co nieco opowiedzieli o swojej pracy. A w niej natomiast roi się od podsłuchów, wykradania danych, a nawet... rozbijania siatek terrorystów przez fotkę na portalu społecznościowym.

Rozmowę przeprowadzono w radiuRMF FM. Deut ekspertów zajmuje się testowaniem zabezpieczeń dla firm i urzędów. Bobrek i Dworawskiego wyszukują luki i słabe punkty, aby sprawdzić, jak w praktyce działają dane zabezpieczenia.

Początkowe pytania dotyczyły zagadnień znanych również z łamów naszego portalu – od malware, po SMS-y premium, na włamywaniu się przez Bluetooth skończywszy. Podano przy okazji interesującą statystykę. W ciągu roku liczba wykrytych infekcji urządzeń wzrosła w Polsce o 300 procent. To oznacza, że około 2 miliony smartfonów w naszym kraju mogą być zainfekowane. Czym?

Przede wszystkim problemem mogą być próby kradzieży informacji dotyczących logowania się na bankowość elektroniczną. Eksperci podkreślali, że dwustopniowa weryfikacja jest zawsze lepsza – jeśli to możliwe, lepiej płacić przez komputer, bo wtedy zazwyczaj potrzebujemy jeszcze jednorazowego kodu, którego nie wymaga się przy obsłudze smartfona. Ale, jak wiadomo, wygoda często wygrywa nad rozsądkiem.

Przedstawiciele SecuRING przytoczyli jednak kilka intrygujących tematów. Dobym przykładem jest oszustwo na… aktualizację:
„Ktoś opublikował aplikację nie "WhatsApp" a "Update WhatsApp". Na pierwszy rzut oka było widać, że jest pod nią podpisana właśnie WhatsApp, czyli obecnie odnoga Facebooka. Ale tam był umieszczony znak specjalny, który wyglądał jak spacja, ale spacją nie był. Ludzie, którzy szukali tej aplikacji, znajdowali tę i instalowali tak naprawdę wrogie oprogramowanie. Na szczęście mało szkodliwe - pokazywało dużo reklam. Dało się oszukać około miliona osób.” – powiedział na antenie Wojciech Dworakowski.

Ciekawym wątkiem, który został poruszony, choć nie do końca wyczerpany, było oprogramowanie szpiegowskie. Oto można sobie kupić na rynku tzw. Spyphone’a, - zestaw narzędzi, które pozwalają na kopiowanie wiadomości, podsłuch rozmów oraz zdalną kontrolę telefonu.

Eksperci ostrzegają jednak przed taką formą kontroli – nie wiadomo, czy twórcy oprogramowania nie wykorzystają zebranych danych w sobie tylko znanych celach. Nie mówiąc o tym, że jeśli osoba, którą szpiegujemy dowie się o naszych praktykach, nie będzie zachwycona.
Nie trzeba jednak specjalistycznego sprzętu, by kogoś namierzyć. Dworakowski przywołał następującą anegdotę: ukraińscy żołnierze używali aplikacji do obsługi armaty. To był poradziecki sprzęt, więc wybrali rosyjski program. Jak się okazało, najpewniej wysyłał do Rosji informacje o tym, gdzie oni są. Później sami znaleźli się pod ostrzałem.

Z kolei Bobrek przytoczył historię terrorysty szkolącego się w Afganistanie. Wrzucił on zdjęcie do mediów społecznościowych. Ale nie wiedział, że były na nim ukryte metadane z dokładną lokalizacją. Jego miejsce pobytu namierzyły Stany Zjednoczone, a obóz został rozbrojony.

Na koniec eksperci podzielili się kilkoma złotymi radami ze słuchaczami. Przede wszystkim trzeba zadbać o blokadę ekranu – do tego można wykorzystać kod PIN lub odcisk palca. Później warto przetestować funkcję lokalizacji smartfona w przypadku zagubienia – są zarówno dla sprzętu z Androidem, jak i iOS. Na koniec – nie instalować oprogramowania spoza oficjalnych sklepów. Najlepszym antywirusem zawsze pozostanie nasza głowa.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.