Najczęściej pobieranym serialem 2013 roku była produkcja HBO - "Gra o tron". Dużo rzadziej piraci pobierali serial o chorym na raka wytwórcy narkotyków "Breaking Bad" oraz dramat-zombie "Żywe Trupy". Zestawienie najczęściej piraconych seriali przygotował serwis TorrentFreak.
Otwierająca tegoroczny ranking "Gra o tron" była pobierana średnio 5,9 mln razy (w przeliczeniu na odcinek). Serial na podstawie sagi George'a R. R. Martina już drugi rok z rzędu zdobywa tytuł najczęściej pobieranego z sieci. Za liderem uplasowały się "Breaking Bad" oraz "Żywe Trupy" z odpowiednio: 4,2 mln i 3,6 mln średnich pobrań odcinka w 201. roku.
Jedynie ok. 20. tys. widzów-piratów zabrakło serialowi "Teoria wielkiego podrywu", aby dostał się na podium. Dziesiątkę najpopularniejszych, nielegalnie pobieranych produkcji serialowych 2013 zamyka "Arrow" z 2,2 mln pobrań. Trzeba też podkreślić, że prezentowane przez torrentfreak.com liczby obejmują jedynie pobrania za pomocą sieci torrent. Nie uwzględniono nielegalnego (i legalnego) strumieniowania online oraz bezpośrednich pobrań z różnych pirackich serwisów.
TOP10 najczęściej pobieranych seriali 2013:
1. Gra o tron - 5 900 000
2. Breaking Bad - 4 200 000
3. Żywe Trupy - 3 600 000
4. Teoria wielkiego podrywu - 3 400 000
5. Dexter - 3 100 000
6. Jak poznałem waszą matkę - 3 000 000
7. W garniturach - 2 600 000
8. Homeland - 2 400 000
9. Wikingowie - 2 300 000
10. Arrow - 2 20. 000
Ciekawostką jest, że w całych Stanach Zjednoczonych, czyli głównym rynku, na którym emitowane są seriale z zestawienia, lidera rankingu - odcinek "Gry o tron" w telewizji obejrzało średnio 5,5 mln widzów. To o niemal 50. tys. mniej niż liczba pobrań tego serialu z torrentów. Mogło by się więc wydawać, że piractwo jest zmorą twórców i dystrybutorów. Tymczasem, prezes Time Warner - właściciela HBO, które jest producentem "Gry o tron" - stwierdził, że otrzymanie tytułu najczęściej piraconego serialu roku jest "lepsze niż Emmy". Wszystko dlatego, że nielegalne pobieranie powoduje szum medialny i drastycznie zwiększa zainteresowanie serialem, a co za tym idzie napędza nowych widzów.
Jednak nie wszyscy twórcy podzielają powyższą opinię. Gale Anne Hurd - producent "Żywych Trupów" uważa, że nielegalne pobieranie seriali (oraz innych plików) z sieci powoduje przyzwyczajenie użytkowników do tej formy pozyskiwania treści i wcale nie przekłada się na wzrost "legalnych" widzów w przyszłości. Zdaje się, że nie są to słowa bez pokrycia. Przykładem może być właśnie serial "Żywe Trupy", który był udostępniany przez telewizję AMC za darmo do oglądania przez internet. Pomimo tego zabiegu, liczba jego pobrań z nielegalnych źródeł wcale nie spadła.
Źródło: TorrentFreak