Microsoft wycofuje się z pomysłu internetowej kwarantanny

Microsoft wycofuje się z pomysłu internetowej kwarantanny18.02.2011 14:53
Źródło zdjęć: © Gizmodo

Microsoft porzucił zaproponowaną w listopadzie ubiegłego roku koncepcję, która zakładała izolowanie zainfekowanych komputerów od internetu i przetrzymywanie ich w kwarantannie do momentu wyleczenia. Jak twierdzi teraz Scott Charney, wiceprezes Microsoftu ds. wiarygodnych metod przetwarzania, zamiast tego właściciele danej usługi sieciowej powinni na podstawie "stanu zdrowia" peceta decydować o wprowadzeniu ewentualnych ograniczeń

Microsoft porzucił zaproponowaną w listopadzie ubiegłego roku koncepcję, która zakładała izolowanie zainfekowanych komputerów od internetu i przetrzymywanie ich w kwarantannie do momentu wyleczenia. Jak twierdzi teraz Scott Charney, wiceprezes Microsoftu ds. wiarygodnych metod przetwarzania, zamiast tego właściciele danej usługi sieciowej powinni na podstawie "stanu zdrowia" peceta decydować o wprowadzeniu ewentualnych ograniczeń.

W ten sposób na przykład banki mogłyby w przypadku potencjalnie zagrożonych komputerów ustalać limit przelewów. Weryfikacja stanu komputera ma się odbywać na podstawie informacji dostarczanych przez komponent Centrum zabezpieczeń systemu Windows, które byłyby podpisane cyfrowo przez znajdujący się na płycie głównej układ TPM. Na razie nie wiadomo, w jaki sposób uprawnione strony WWW miałaby żądać uzyskania informacji o "stanie zdrowia". Niestety, nowy pomysł prawdopodobnie nie uniemożliwi zainfekowanym pecetom atakowania innych komputerów.

Źródło zdjęć: © (fot. Gizmodo)
Źródło zdjęć: © (fot. Gizmodo)

Pierwotna propozycja Charneya polegała na tym, by dostawcy usług internetowych sprawdzali stan zdrowia systemu i w razie wątpliwości blokowali go do czasu, aż użytkownik coś z tym zrobi. W rozmowie z heise Security Paul Nicholas, szef ds. globalnej strategii bezpieczeństwa w Microsofcie, powiedział, że z powodu minimalnych marż dostawcy usług internetowych nie widzą szans na dodatkowe świadczenie pomocy technicznej dla ewentualnie zainfekowanych bądź źle serwisowanych komputerów.

Koncepcja Scotta Charneya opiera się na podobieństwie publicznej służby zdrowia do komputerowego "ekosystemu". Jak twierdzi, aby utrzymać powszechne zdrowie, niezbędne są odpowiednie środki, jak choćby umieszczanie zarażonych w kwarantannie. Niemniej jednak nawet sam Charney nie potrafi przewidzieć konsekwencji: "W wielu krajach świata niekontrolowany dostęp do internetu jest traktowany jako prawo podstawowe".

Charney dostrzega jednak pewną analogię z zakazem palenia, bowiem palenie w miejscach publicznych szkodzi także ludziom z otoczenia palacza. Podobnie sprawy się mają z sieciami botów. Opinię tę podziela również specjalista od zabezpieczeń Bruce Schneier, który w listopadzie 2010 roku napisał artykuł pochwalający pierwszy pomysł Charneya. Schneier argumentował w nim, że podporządkowywanie prawa jednostki prawu społeczeństwa jest w pełni usprawiedliwione. Bo przecież egzamin na prawo jazdy czy certyfikat TÜV istnieją nie po to, żeby chronić jednostkę przed nią samą, lecz społeczeństwo przed jednostką.

wydanie internetowe www.heise-online.pl

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.