Microsoft rozdaje pieniądze, by promować Windowsa 10

Do premiery Windowsa 10 pozostało już tylko nieco ponad dwa tygodnie. Microsoftowi nie pozostało już nic innego, jak promowanie systemu i przekonywanie użytkowników do aktualizacji (która dla właścicieli dwóch poprzednich wersji systemu jest darmowa przez pierwszy rok). Patrząc na to, w jaki sposób gigant z Redmond to robi, można po raz kolejny przekonać się, że przed przewodnictwem Satyi Nadelli firma zmienia się na lepsze.

O tym, jak wiele zmiana na stanowisku prezesa dała Microsoftowi, napisano już wiele. Pod przewodnictwem Nadelli firma zdaje się łapać nowy wiatr w żagle, podejmując decyzje nie tylko właściwe biznesowo (chociaż czasami trudne, jak znaczące ograniczenie działu mobile), ale również bardzo prokonsumenckie (jak właśnie udostępnienie aktualizacji do Windows 10 za darmo). Z miesiąca na miesiąc poprawia się jej wizerunek zarówno w oczach inwestorów jak i klientów. Oczywiście dla zwalnianych z redukowanych działów nie są to dobre informacji, ale pozostali doceniają wyraźną chęć giganta z Remond do skoncentrowania się na tym, na czym zbudował swój sukces – oprogramowaniu.

Przy okazji tego, co dzieje się wokół premiery Windowsa 10, Microsoft po raz kolejny miał okazję pokazać, że jest w tej chwili zupełnie nową firmą. I z chęcią z niej skorzystał. Poza wykupieniem serii reklam w telewizji i mediach elektronicznych, których celem jest przekonanie użytkowników do aktualizacji, przeznaczył również 10 milionów dolarów na kampanię pod hasłem "Upgrade Your World". Zaplanowany na cały rok program działań służyć ma "zwróceniu uwagi na ludzi i organizacje, które poprawiają świat każdego dnia".

Microsoft wybrał 9 organizacji non-profit, z których każda otrzyma 500 tysięcy dolarów. Dziesiątą wybrać mają sami internauci. Później odbędzie się również głosowanie na 10 "zmieniających świat na lepsze" stowarzyszeń z 10 krajów. Cała setka otrzyma po 50 tysięcy dolarów na prowadzenie swojej działalności.

Z jednej strony pomyśleć można, że sumy, o których tu mowa, są niczym dla firmy takiej jak Microsoft. W samym trzecim kwartale podatkowym tego roku (okres styczeń-marzec) zanotowała ona przychód w wysokości 20,4 miliarda dolarów i zysk netto 5,66 miliarda dolarów. Z drugiej – to jednak miły gest i tak czy inaczej niemałe pieniądze.

_ DG _