Laser ma 50 lat

Laser ma 50 lat14.05.2010 15:05

Chyba żaden inny wynalazek - poza tranzystorem i układem scalonym - nie zmienił aż tak bardzo życia codziennego jak laser. Właśnie w tym tygodniu upływa 50 lat od momentu, kiedy Theodore Maiman z Hughes Research Laboratories w kalifornijskim Malibu po raz pierwszy uzyskał wiązkę spójnego, monochromatycznego światła

Dzisiaj lasery znajdziemy w komputerach, odtwarzaczach płyt CD, DVD albo Blu-ray, światłowodowych systemach teletransmisyjnych, zakładach przemysłowych, szpitalach i Bóg jeden wie gdzie jeszcze. Także traktowana często rozrywkowo holografia, której teoretyczne podstawy opracował w 192. roku polski fizyk Mieczysław Wolfke, nie jest w stanie obyć się bez laserów.

Źródło zdjęć: © (fot. Jupiterimages)
Źródło zdjęć: © (fot. Jupiterimages)

Najważniejszym elementem lasera Maimana był kryształ rubinu uformowany w walec, którego końce pokryto warstwami odblaskowymi; zwierciadła te spełniały funkcję rezonatora. Maiman otoczył rubin lampą błyskową; jej jaskrawobiałe światło wzbudzało znajdujące się w krysztale atomy chromu. Elektrony pochłaniały kwanty energii i przenosiły się na wyższe orbity. Ten stan był niestabilny, więc elektrony wracały na poziom podstawowy - tyle że nie robiły tego byle jak.

W normalnych warunkach elektrony spadłyby z wyższej orbity, emitując kwant energii w przypadkowym momencie. Doszłoby wtedy do sytuacji, w której światło byłoby co prawda monochromatyczne, ale zarazem niespójne; poza tym wyemitowane fotony poruszałyby się w dowolnym kierunku. Takie zjawisko –. emisję spontaniczną - każdy obserwuje codziennie, zapalając zapałkę, żarówkę albo przyglądając się świecącemu kawałkowi próchna.

W aparacie Maimana rzeczy miały się inaczej: dochodziło do tzw. emisji wymuszonej, opisanej przez Alberta Einsteina jeszcze w 191. roku. Wzbudzony elektron spadał z wyższej orbity, a wyemitowany przezeń foton mknął przez kryształ i inicjował reakcję łańcuchową: oddziałując z rubinem, doprowadzał do tego, że kolejny elektron spadał na poziom podstawowy. Pojawiał się zatem kolejny foton, przy czym pierwszy kwant energii nie znikał. Później szło już szybciej: dwa fotony inicjowały emisję kolejnych dwóch kwantów, w następnym kroku z czwórki fotonów robiło się osiem - i tak dalej. Fotony miotały się między lustrami na końcach rubinowego walca, a ponieważ jedno z nich było półprzepuszczalne, część światła wydostawała się na zewnątrz. Co ważne, wszystkie kwanty miały tę samą częstotliwość, fazę, płaszczyznę polaryzacji i poruszały się w tym samym kierunku co foton inicjujący reakcję. Światło obserwowane przez Maimana było więc jednobarwne i spójne.

Naukowiec wciąż błyskał lampą, wzbudzając od nowa atomy chromu. Taki proces nazywa się obecnie pompowaniem lasera, ale nie zawsze polega na zapalaniu lampy. Od czasów Maimana powstało wiele konstrukcji, które działając na tej samej zasadzie co laser rubinowy, wykorzystują inny ośrodek jako miejsce, w którym zachodzi emisja wymuszona. Przykładowo, popularne lasery helowo-neonowe przypominają jarzeniówkę, a są pompowane dzięki zderzeniom atomów gazu. Zmieniła się też wydajność laserów: sprawność urządzenia Maimana w porywach sięgała jednego procentu, a współczesne konstrukcje potrafią przeciąć stalową płytę.

Nawiasem mówiąc, to nie Maiman był pierwszą osobą, która wykorzystała zjawisko emisji wymuszonej do wygenerowania spójnej, jednobarwnej fali elektromagnetycznej. Niemal dziesięć lat wcześniej grupa naukowców zgromadzona wokół Arthura L. Schawlowa i Charlesa H. Townesa skonstruowała maser, czyli generator promieniowania mikrofalowego będący poprzednikiem lasera. Jednakże dopiero Maimanowi udało się zbudować coś, co naprawdę świeciło spójnie i w jednym kolorze.

wydanie internetowe www.heise-online.pl

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.