Koszmar uczniów - koniec ze ściąganiem

Koszmar uczniów - koniec ze ściąganiem03.01.2011 12:04
Źródło zdjęć: © Fuse/Thinkstock

Rozwój technologii informatycznych to nie tylko błogosławieństwo, ale też kłopoty. Przekonują się o tym amerykańskie władze oświatowe podczas szkolnych egzaminów, kiedy uczniowie ściągają na potęgę korzystając z telefonów komórkowych

W stanie Missisipi problem przybrał na tyle duże rozmiary, że aby ukrócić ten proceder zaangażowano specjalną firmę, Caevon Test Security. Jej działalność okazała się tak skuteczna, że od 200. roku, zdaniem stanowego wydziału edukacji, oszukiwanie w trakcie egzaminów spadło o 70 procent.

"Wszyscy wiedzą, że jeśli będą ściągać, istnieje duże prawdopodobieństwo, iż zostaną złapani" - przekonywał w rozmowie z dziennikiem "New York Times" James Mason, dyrektor biura ds. oceny uczniów w stanowym wydziale edukacji.

Źródło zdjęć: © (fot. Fuse/Thinkstock)
Źródło zdjęć: © (fot. Fuse/Thinkstock)

Podobnie jak oszukujący uczniowie, również Caevon korzysta z nowoczesnej technologii. Analizuje wyniki na komputerach i porównuje prace, które mają tyle samo identycznych błędnych, albo trafnych odpowiedzi. Ponieważ prawdopodobieństwo, że jest to dziełem przypadku można uznać za niemal zerowe, jedyne sensowne wyjaśnienie, to oszustwo.

W amerykańskim systemie edukacji testy są niemal wszechobecne. Poddaje się im nie tylko uczniów na lekcjach. Decydują o przyjęciu na wyższe uczelnie, a także przyznaniu nauczycielom stałego etatu. Nic dziwnego, że Caevon ma pełne ręce roboty.

Firma reklamuje się jako jedyna tego rodzaju, niezależna instytucja, w kraju. Jak wylicza "New York Times", do jej klientów należą m.in. rada ds. przyjęć na wydziały prawa oraz okręgi szkolne wielkich miast.

Założycielem Caevon Test Security jest 71-letni John Fremer.

Niezależnie od porównywania wyników, firma stosuje też inne metody wykrywania oszustw. Tropi to, co wydaje się nielogiczne, np. dlaczego poddani testom dają prawidłowe odpowiedzi na trudne pytania, a popełniają błędy przy łatwych. Sprawdza dlaczego uczniowie, albo nawet cała klasa, ma niezwykle wysokie oceny w zestawieniu z poprzednimi rocznikami. Bierze też pod uwagę wymazywanie odpowiedzi i ich poprawianie. Może to oznaczać ingerencję pragnących polepszyć noty swych wychowanków nauczycieli, lub pracowników administracji szkolnej.

Firma, która nie ujawnia ile pobiera za usługi, polega nie tylko na statystyce. Aby zweryfikować prowadzone co około trzy miesiące testy dla rady ds. przyjęć na wydziały prawa, obejmujące ponad 14. tysięcy osób rocznie, bada w internecie, czy za pośrednictwem kandydatów na studia, którzy zdawali wcześniej nie wyciekły tam pytania.

Nie wszyscy są metodami Caevon zachwyceni. Według profesora Boston College Waltera Haneya, sposoby analizowania danych są podejrzane, ponieważ nie ogłasza się ich w literaturze naukowej. John Fremer argumentuje, że firma nie ma na to czasu i jednocześnie zachęca każdego do zapoznania się z jej pracą.

Za kontrowersyjną uważają działalność Caevon także niektórzy rodzice i pedagodzy. Fremer nie podziela ich obiekcji. Mówi, że celem testów jest ustalenie poziomu wiedzy. "Jeśli sądzisz, że to nie jest ważne, to jest coś niewłaściwego w twoim toku myślenia" - powiedział na łamach "New York Timesa".

Dodał, że podstawowym celem nie jest łapanie ludzi na gorącym uczynku, lecz wykrywanie i zapobieganie fałszerstwom.

Źródło artykułu:PAP
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.