Kontrowersyjna metoda leczenia. Lekarz wstrzykuje pacjentom krew młodych ludzi

Kontrowersyjna metoda leczenia. Lekarz wstrzykuje pacjentom krew młodych ludzi27.06.2018 09:33
Źródło zdjęć: © 123RF

W Stanach Zjednoczonych, a konkretnie w San Francisco prowadzi się transfuzję krwi młodych osób, jako terapię na odmłodzenie. Nowy trend niczym z kiepskiej jakości filmów science-fiction staje się bardzo popularny wśród starzejącego się społeczeństwa. Bez znaczenia, czy działa, czy nie.

"Wampiryczna" metoda odmładzania jest ostatnim trendem, stworzonym przez klinikę Ambrosia. Jak twierdzi jej założyciel, Dr. Jesse Karmazin, poprzez transfuzję krwi odmładza się ludzi. Ceny tej terapii powalają. Za horrendalną cenę 8000 dolarów pacjenci otrzymują transfuzję litra krwi, pochodzącej od dawców w wieku 16-25 lat. W przypadku 2-litrowej terapii pacjenci otrzymują "promocję", zapłacą 12000 dolarów.

33-letni Dr. Jesse Karmazin ukończył studia medyczne na Uniwersytecie Stanforda w 2014 roku. Chwilę wcześniej doktor Tony Wyss-Coray opublikował wyniki swoich badań nad myszami. Wskazują one na pewną zależność, między poprawą pamięci i funkcji poznawczych a wstrzykiwaniem krwi młodych myszy, tym starszym. Przewodnim motywem badania było poszukiwanie możliwości zmniejszenia objawów choroby Alzheimera.

Tymczasem Karmazin postanowił przebadać, jak podobna terapia zadziała na ludziach, jednak nie robi tego za darmo. Podczas swojej krwio-terapi zarabia ogromne sumy, mimo tego, iż nie daje gwarancji na skuteczność swoich działań. "Jeśli technika działa tak bardzo dobrze na myszach, to wydaje się, że trzeba sobie zadać pytanie - czy może to działać również na ludzi?" - mówi Karmazin.

Ambrosia działa już od 2016 roku. Do stycznia tego roku "terapię młodej krwi" przeszło ponad 120 klientów. Chociaż nazywanie tego terapią nie jest odpowiednim słowem, to raczej próba, za którą mogą zapłacić zdrowiem i własnym portfelem. Nie wiadomo, jak faktycznie działa "ambrozja".

W rozmowie z serwisem Inverse, dr. Karmazin informuje, że proces testowy już się zakończył. Wyniki jego badań mają zostać opublikowane w przyszłym roku. Jednak to nie znaczy, że Ambrosia zaprzestała swojej "terapii". Chętni wciąż mogą wtłaczać sobie młodą krew, jeśli tylko zechcą, jednak robią to bez żadnej gwarancji.

Źródło: Inverse

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.