Kolejne multipleksy nie oznaczają zwiększenia liczby kanałów

Kolejne multipleksy nie oznaczają zwiększenia liczby kanałów11.09.2013 08:35
Źródło zdjęć: © shaorang / flickr.com / CC

Uruchomienie kolejnych multipleksów naziemnej telewizji cyfrowej nie
oznacza zwiększenia liczby kanałów ogólnodostępnych; dostęp do nich może być płatny. O przyszłości
telewizji rozmawiano we wtorek na konferencji zorganizowanej przez Nielsen Audience Measurment.

W spotkaniu wzięli udział minister administracji i cyfryzacji Michał Boni, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Jan Dworak oraz przedstawiciele nadawców: publicznego i komercyjnych. Dyskutowali oni m.in. o potrzebie zmiany finansowania mediów publicznych, sytuacji rynku reklamy po cyfryzacji telewizji zakończonej w lipcu br., potrzebie cyfryzacji zasobów telewizji publicznej i możliwościach rozwoju naziemnej telewizji cyfrowej.

Boni zachęcił do dyskusji o sytuacji mediów publicznych. "Po wejściu telewizji cyfrowej w życie należy zadać pytanie, czy nie dojrzeliśmy już do tego, aby zmienić sposób finansowania mediów publicznych" - mówił minister. Liczy na szybkie rozstrzygnięcie tej kwestii, bo "inaczej nie będzie możliwości sensownego istnienia i funkcjonowania telewizji publicznej".

Resort kultury zaproponował w projekcie ustawy medialnej powszechną opłatę audiowizualną na utrzymanie publicznych radia i telewizji. Miałoby to dać możliwość realizacji funkcji społecznych mediów publicznych za sprawą uniezależnienia ich, w szczególności telewizji, od rynku reklamy.

Zdaniem znawcy rynku mediów Andrzeja Zarębskiego wprowadzenie opłaty audiowizualnej przy jednoczesnym pozostawieniu telewizji publicznej na rynku reklamy doprowadziłoby do "drastycznej nierównowagi nadawców", dlatego należałoby ograniczyć działalność TVP na rynku reklamowym.

Przewodniczący Krajowej Rady podkreślił, że takie ograniczenie będzie możliwe pod warunkiem, że telewizja otrzyma wystarczającą ilość pieniędzy z opłaty audiowizualnej. "Publiczne telewizje we Francji i Niemczech korzystają z rynku reklamy w ograniczonym stopniu. Wystarczy przeanalizować sytuację telewizji publicznej w Europie, aby dostrzec, że finansowanie telewizji w 8. proc. z opłat publicznych uwalnia telewizję od niedobrych zobowiązań komercyjnych" - mówił.

Cyfryzacja sygnału telewizyjnego zwiększyła liczbę kanałów nadawanych naziemnie z kilku do 21. Na wiosnę 2014 r. uruchomione zostaną cztery kolejne, wyłonione w zakończonym w poniedziałek konkursie. Decyzją Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na multipleksie pierwszym wystartują stacje o charakterze: religijnym (TV Trwam), filmowym (Stopklatka TV), edukacyjnym (Fokus TV) i dziecięcym (TVP ABC).

Kanały cyfrowej telewizji naziemnej nadawane są obecnie z trzech multipleksów cyfrowych. Częstotliwości uwolnione po wyłączeniu sygnału analogowego dają możliwość uruchomienia kolejnych multipleksów, czyli zwiększenia oferty naziemnej telewizji cyfrowej. Nie jest jednak pewne, czy częstotliwości te zostaną przeznaczone na telewizję, a jeżeli zostaną, to czy nowe kanały będą darmowe.

"To będzie zależało od tego, jak będzie rozwijał lub zwijał się (czego mu nie życzę) rynek reklamy" - powiedział Dworak. Jak podkreślił, cyfryzacja telewizji zwiększyła konkurencję wśród nadawców, natomiast rynek reklamy pozostał ten sam, co już dzisiaj wpływa negatywnie na budżety nadawców, którzy szukają oszczędności np. tnąc koszty produkcji programów.

Alternatywnym rozwiązaniem branym pod uwagę w kwestii uwolnionych częstotliwości jest budowa sieci internetu szerokopasmowego.

Z punktu widzenia KRRiT, aby czerpać w pełni z telewizji cyfrowej, należy m.in. rozpocząć cyfryzację archiwów telewizji publicznej. "Tam są wielkie pokłady treści, które mogą służyć przede wszystkim telewizji publicznej, ale nie tylko" - mówił przewodniczący Krajowej Rady.

Z cyfryzacji sygnału telewizyjnego cieszą się reklamodawcy. Aleksander Śmigielski z koncernu Unilever podkreślił, że zwiększenie liczby kanałów ogólnodostępnych w ramach telewizji naziemnej uatrakcyjniło ofertę nie tylko konsumentom, lecz również reklamodawcom. "Rynek dynamiczny, konkurencyjny jest o wiele bardziej atrakcyjny dla reklamodawcy niż skostniały. Budżety zarządzane międzynarodowo płyną na właśnie takie rynki" - mówił.

Źródło: PAP, SW, WP.PL

Źródło artykułu:PAP
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.