Kim jest Wanda Buk? Była wiceminister będzie teraz zarabiać ponad milion złotych
Wanda Buk pracowała w Ministerstwie Cyfryzacji od 2016 roku. We wtorek 18 sierpnia poinformowała o złożeniu dymisji. Kilka godzin później PGE poinformowała, że Wanda Buk wejdzie do zarządu spółki.
Do czasu dołączenia do Ministerstwa Cyfryzacji Adama Andruszkiewicza, Wanda Buk była najmłodszą wiceminister w tym resorcie. Córka tragicznie zmarłego pod Smoleńskiem generała Tadeusza Buka urodziła się w 1988 roku. Zdobytego przez nią wykształcenia i doświadczenia, pomimo młodego wieku, może pozazdrościć niejedna osoba.
Z wykształcenia Wanda Buk jest adwokatem. Ukończyła studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego oraz na Wydziale Francuskiego Prawa Biznesowego w Université de Poitiers. Ukończyła też studia podyplomowe na kierunku międzynarodowych stosunków militarnych na Akademii Obrony Narodowej (obecnie Akademii Sztuki Wojennej) oraz na kierunku pomocy państwowej na SGH.
Dodatkowo Wanda Buk ukończyła Europejską Szkołę Dyplomacji oraz program Leadership Academy for Poland prowadzony wspólnie z Uniwersytetem Harwardzkim.
Przed rozpoczęciem kariery w administracji państwowej Wanda Buk pracowała w kancelariach prawniczych. W 2016 rozpoczęła pracę w Ministerstwie Cyfryzacji jako dyrektor Centrum Projektów Polska Cyfrowa.
W CPPC Wanda Buk nadzorowała wykorzystanie europejskich funduszy na cele cyfryzacji kraju i współpracy międzynarodowej. Przewodziła m.in. projektowi budowy sieci szerokopasmowej w Polsce, który zajął pierwsze miejsce w organizowanym przez Komisję Europejską konkursie European Broadband Awards (EBA). Była to największa w historii tego typu inwestycja finansowana z funduszy unijnych.
Czapka chroniąca przed 5G? "Nie działa. Kawałek szmatki za 199 zł"
Celem projektu była likwidacja "białych plam" dostępu do szerokopasmowego internetu. W ramach projektu szkoły i gospodarstwa domowe w miejscowościach i regionach, które były dotychczas wykluczone z dostępu do szybkiej sieci, zostały do niej podłączone.
W 2018 Wanda Buk została powołana na stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Cyfryzacji. Na nowym stanowisku nadal zajmowała się telekomunikacją, dbając o wysoki poziom usług oraz dalszą likwidację "białych plam."
Tak naprawdę jestem bardzo daleki od oceniania innych. Ocenianie, to chyba nasz ludzki nawyk, którego staram się oduczyć. Ale robiąc wyjątek, skoro Państwo pytają, z Wandą Buk współpracowałem jeszcze za czasów, gdy ministrem cyfryzacji była Anna Streżyńska. Zajmowaliśmy się wprawdzie innymi obszarami, ale będąc blisko Pani Minister, mieliśmy ze sobą kontakt. Zawsze staram się patrzeć na merytorykę i pamiętam, że taka właśnie była zawsze nasza współpraca. W bardzo krótkim czasie Wanda pokonała wiele menadżerskich szczebli zawodowych i aspekt jej kompetencji na pewno miał tutaj ogromne znaczenie. Mamy jak sądzę inny styl zarządzania zespołem, ale zawsze podziwiam Wandę za determinację. Mnie w wielu momentach życia jej zabrakło.
Dr Maciej Kawecki
były dyrektor departamentu zarządzania danymi w Minsiterstwie Cyfryzacji. Odpowiedzialny za wprowadzenie RODO
Dodatkowym obowiązkiem wiceminister stało się nadzorowanie wprowadzenia w Polsce sieci 5G, której rozwój wciąż jest tematem debaty. Po pierwsze, dyskusja na temat 5G w Polsce najczęściej toczy się wokół ewentualnego wykluczenia z rynku dostawców infrastruktury chińskiej firmy Huawei. Ze względu na oskarżenia o szpiegostwo, duże kraje jak USA czy Wielka Brytania wycofały się z ich usług w temacie nowej generacji sieci.
Drugim aspektem jest bezpieczeństwo związane z promieniowaniem nadajników 5G. Grupy przeciwników tej technologii argumentują, że jest ona niebezpieczna dla ludzi, a nawet, że jest odpowiedzialna za koronawirusa, oraz że ma służyć do kontroli umysłów. Wanda Buk regularnie brała udział w działaniach edukacyjnych dotyczących 5G. Przez to stała się celem przeciwników 5G, którzy zarzucali jej działanie na szkodę obywateli, oraz sekretne pracowanie na rzecz operatorów telekomórkowych.
Po odejściu z Ministerstwa Cyfryzacji Wanda Buk obejmie stanowisko wiceprezesa PGE ds. regulacji, gdzie rocznie ma zarabiać 1 124 000 zł brutto, co będzie stanowiło podwyżkę o prawie milion złotych w porównaniu z pracą w Ministerstwie.