Kiedy ludzie wrócą na Księżyc? Musimy uzbroić się w cierpliwość

Indie chcą kopać na Księżycu surowce, NASA chce prowadzić badania, Rosja budować bazę, a SpaceX wysyłać turystów. Mimo że ludzie marzą o tym, aby ponownie stanąć na srebrnym globie, to jako pierwsze pewnie zrobią to roboty.

Amerykańscy astronauci Eugene Cernan i Harrison Schmitt przejechali księżycowym łazikiem ponad 12 km. Byli ostatnimi ludźmi, którzy postawili stopę na naturalnym satelicie Ziemi. Był to rok 1972.

Od tamtego czasu ludzkość straciła zainteresowanie powrotem na Księżyc. Nawet jeśli nie cała ludzkość, to zainteresowanie straciły Stany Zjednoczone, czyli jedyny kraj, któremu się to udało. Powodów było kilka: zmniejszenie budżetu NASA, zakończenie zimnej wojny, czy fakt, że "nie ma powodów, aby tam wracać".

Mimo wszystko ludzie chcą wrócić na Księżyc. W tym wypadku powodów także jest kilka.

Księżycowa turystyka. Elon Musk zapowiedział, że pod koniec 2018 roku wyśle pierwszych kosmicznych turystów w lot dookoła Księżyca. Chociaż nie jest to równoznaczne z chodzeniem po srebrnym globie, to samo wydarzenie byłoby dużym osiągnięciem. Ostatnio taką podróż odbyli pasażerowie Apollo 17 (ci sami, którzy jako ostatni chodzili po Księżycu).

Kosmiczni turyści SpaceX mieliby odbyć podróż w załogowej wersji statku kosmicznego Dragon, który jest używany do dostarczania zaopatrzenia na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Dragon 2 (lub Crew Dragon, czyli załogowy Dragon) jest obecnie w fazie produkcji. Ma pomieścić siedem osób i oprócz misji turystycznych ma przede wszystkim zastąpić rosyjski Sojuz w transporcie astronautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Pierwszy załogowy test przewidziany jest na 2019 rok, czyli już teraz wiemy, że misja załogowa wokół Księżyca nie odbędzie się zgodnie z planem.

Bliżej wysłania ludzi wokół Księżyca może być NASA. Amerykańska Agencja Kosmiczna pracuje nad Wielozadaniowym Załogowym Statkiem Kosmicznym Orion. Załogowy lot tego pojazdu wokół Księżyca przewidziany jest na 2023. Zanim NASA postawi ludzi na Księżycu planuje wysłać tam roboty i łaziki. Amerykanie chcą też zbudować stację kosmiczną, która znajdzie się na orbicie Księżyca i będzie służyć jako baza wypadowa dla misji kosmicznych w głąb Układu Słonecznego. Budowa ma rozpocząć się w 2022.

Plany co do podboju Księżyca ma także druga kosmiczna potęga na Ziemi, czyli Rosja. W 2021 Roskosmos planuje rozpoczęcie budowy Luna Globu czyli księżycowej bazy. Na początku będzie zamieszkała jedynie przez roboty, a w 2030 Luna Glob ma stać się domem dla czterech kosmonautów. Później ich liczba ma się zwiększyć do 12.

Stopę na Księżycu chcą postawić też inne kraje, które do tej pory miały dość umiarkowane sukcesy w eksploracji kosmosu. W 2036 na Księżyc wybierają się Chińczycy (nie wszyscy), a do złóż helu-3 znajdujących się zaraz pod powierzchnią srebrnego globu, chciałaby dobrać się Indie. Ich program kosmiczny odkrył ogromne pokłady tego pierwiastka na południowej części Księżyca. Do załogowej eksploracji ziemskiego satelity chce włączyć się też najbogatszy człowiek świata Jeff Bezos. Jego kosmiczna spółka Blue Origin nie podejmie się jednak postawienia człowieka na Księżycu w pojedynkę, będzie za to współpracować z rządowymi agencjami kosmicznymi nad tym celem.

Natomiast na Marsa wybierają się Arabowie (również nie wszyscy). Zjednoczone Emiraty Arabskie, we współpracy z NASA, planują do 2117 roku zbudować miasto dla 6000 osób na czerwonej planecie.