Jak ładować telefon, żeby go nie zepsuć

Jak ładować telefon, żeby go nie zepsuć01.07.2013 11:57
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Gdybym dostawał grosza za każdym razem, kiedy czytam w opiniach narzekania na baterie w smartfonach, byłbym bogaczem. Prawda jest jednak taka, że naród masowo kupuje telefony, które pozwalają oglądać filmy, słuchać muzyki i grać w gry. Każdy akceptuje przy tym fakt, że takie urządzenie będzie trzeba codziennie ładować.

Należy jednak pamiętać, że dzisiaj ładujemy smartfona codziennie, ale jeśli nie będziemy odpowiednio obchodzić się z baterią, za kilka miesięcy telefon będzie trzeba podłączać do ładowarki co kilka godzin. Oczywiście najlepszym sposobem na oszczędzanie baterii jest po prostu wyłączenie niepotrzebnych usług, jak WiFi czy GPS, gdy z nich nie korzystamy. Poza tym jest jednak kilka zasad, których warto przestrzegać, aby nasza bateria za rok nie nadawała się tylko do śmieci - zwłaszcza, jeśli macie jeden z tych nowych, wypasionych telefonów, w których nie da się akumulatora wymienić.

Ładuj do pełna

Kiedy następnym razem, kupując telefon usłyszycie od sprzedawcy, że baterię telefonu należy sformatować, możecie mu powiedzieć dwie rzeczy: po pierwsze ten proces nazywa się „formowaniem”, a po drugie sprzedawca zatrzymał się w zeszłej epoce - dzisiejszych akumulatorów nie dotyczy efekt pamięci. Kilkukrotne, całkowite rozładowanie i ponowne ładowanie baterii może ją nawet uszkodzić! Rzeczywiście taką operację należało przeprowadzać w bateriach kadmowych, dzisiaj jednak stosuje się niemal wyłącznie baterie litowo-jonowe, które należy traktować w całkiem odmienny sposób.

Akumulatory w smartfonach należy stosunkowo często doładowywać i nie powinno się doprowadzać do ich całkowitego rozładowania. Idealna sytuacja, to taka, w której rozładowujemy baterię do ok. 4. proc. pojemności i ładujemy do 80 proc. Aby jednak nie narzucać sobie tak sztywnych rygorów, wystarczy, że jako zasadę przyjmiemy ładowanie baterii po osiągnięciu przez nią ok. 50 proc. pojemności. Nie obawiajcie się też częstego podładowywania smartfona - podłączanie go w domu, pracy czy u znajomych i doładowanie o kilkanaście procent jest dla baterii dużo lepsze niż czekanie aż całkowicie się ona rozładuje.

Nie przegrzewaj telefonu

Baterie w nowoczesnych smartfonach są wrażliwe na temperaturę. Nagrzewając się, tracą swoje właściwości. Nie jest przy tym istotne czy w momencie nagrzewania akumulatora, używamy telefonu czy nie. Należy więc unikać zostawiania smartfona na słońcu, zamykania go w rozgrzanym samochodzie czy trzymania w kieszeni przez zbyt długi czas. W temperaturze 0 stopni Celsjusza, baterie litowo-jonowe tracą 6 proc. maksymalnej pojemności rocznie. Oczywiście nie będziemy trzymać telefonu w lodówce, ale warto mieć świadomość, że roczna utrata pojemności przy 2. stopniach Celsjusza rośnie do około 20 proc., a przy 40 stopniach po roku nasza bateria będzie aż o 30 proc. mniej wydajna.

Nie ładuj bezprzewodowo

Najnowszym wynalazkiem laboratoriów producentów telefonów jest bezprzewodowe ładowanie. Ładowarki indukcyjne możemy wykorzystać z Lumią 92. czy Samsungiem Galaxy S4. Zazwyczaj przyjmują one formę podłączanej do gniazdka poduszki, na której wystarczy położyć telefon, by ten zaczął się ładować. Problemem przy takim ładowaniu jest jednak spora ilość wydzielanego ciepła, które - jak pisaliśmy w poprzednim akapicie - znacząco wpływa na obniżenie wydajności baterii telefonu.

Nie rozładowuj całkowicie

Wspominaliśmy już, aby nie rozładowywać baterii całkowicie. Czasami jednak musimy schować stary telefon do szuflady i szkoda, żeby jego bateria nie nadawała się już do niczego, gdy za jakiś czas będziemy chcieli go oddać komuś z rodziny. Przed schowaniem telefonu do szuflady warto naładować go co najmniej w 40-5. proc. Wyłączone urządzenie z baterią litowo-jonową będzie tracić ładunek w tempie ok. 5 proc miesięcznie. Taka praktyka zabezpieczy nas przed jeszcze jedną nieprzyjemnością. Baterie nowych telefonów, całkowicie rozładowane i długo nieużywane nie powinny być nagle ładowane do pełna - grozić to może ich trwałym uszkodzeniem. Co prawda telefony posiadają wbudowane zabezpieczenia, które zapobiegną wybuchowi akumulatora prosto w naszą twarz, jednak będzie się on nadawał tylko do śmieci. Jeśli więc odkładamy telefon na dłużej, lepiej go wstępnie naładować, a potem raz do roku wyjmować z szuflady i podładowywać.

Źródło: Gizmodo.com, GB, WP.PL

gb/sw/gb

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.