Hakerzy przejęli kontrolę nad jadącym samochodem

Hakerzy przejęli kontrolę nad jadącym samochodem22.07.2015 09:28
Źródło zdjęć: © giznet.pl

Naszpikowane elektroniką samochody ułatwiają codzienne funkcjonowanie, mogą jednak stać się też śmiertelną pułapką. Zwłaszcza, jeśli to hacker, a nie kierowca, będzie zdalnie kontrolował sytuację.

Nie jest to scenariusz rodem z science-fiction. Już dwa lata temu podczas prezentacji na konferencji DefCon dwóch badaczy, Charlie Miller i Chris Valasek, zaprezentowało, że w Toyocie Prius i Fordzie Mavericku możliwe jest zdalne przejęcie kontroli nad pedałem gazu. Teraz udało im się znaleźć podobną lukę w oprogramowaniu Jeepa Cherokee. Z tą różnicą, że w tym przypadku można przejąć kontrolę nad gazem, skrzynią biegów a nawet kierownicą samochodu. A wszystko to zdalnie.

Jest to możliwe dzięki znalezionej przez nich luce w systemie UConnect instalowanym w amerykańskich samochodach Chryslera wyprodukowanych po 2013 roku. Poza tym, że zawiera on między innymi nawigację, system rozrywki i interfejs dla iPhone’ów, wykorzystuje połączenie w sieci komórkowej Sprint do łączenia się z internetem.

Miller i Valasek od tamtego czasu cały czas zajmują się analizą zabezpieczeń wykorzystywanych w tego typu samochodach. Udało im się opracować własny system, który znajduje w okolicy samochód wyposażony w system UConnect. Później są w stanie przesłać do jego komputera własny kod, dający im dość dużą kontrolę nad pojazdem. Co ciekawe okazało się, że zadanie było ułatwione, ponieważ wykorzystywany przez amerykańską firmę system najwyraźniej nie ma żadnego firewalla.

Jak szeroka była uzyskana w ten sposób kontrola? Przekonał się o tym Andy Greenberg, dziennikarz magazynu Wired, który w ramach prezentacji możliwości hackerów prowadził samochód wybrany przez nich za cel. Miller i Valasek mogli zdalnie włączyć klimatyzację, muzykę, opuścić szyby, zablokować drzwi czy wyświetlić wybrane przez siebie zdjęcie na panelu zainstalowanym. Ale to tylko te mniej groźne triki w ich repertuarze. Hackerzy zaprezentowali także, że mogą zdalnie wyłączyć silnik samochodu i jego hamulce, przejąć kontrolę nad skrzynią biegów, a kiedy pojazd znajduje się na wstecznym, przejąć kontrolę także nad kierownicą.

- To może być jeden z tych błędów, które kogoś zabiją - stwierdził nawet Miller.

Na szczęście Chrysler został przez nich poinformowany o wszystkich szczegółach technicznych ataku i wydano już odpowiednią aktualizację. Właściciele samochodów mogą ją pobrać z internetu lub zgłosić się do dilera, od którego otrzymają patcha na dysku USB. Warto jednak podkreślić, że potencjalnie na podobny atak narażone mogą być nie tylko samochody tego producenta. Podobne systemy komputerowe, zainstalowane w pojazdach innych marek, mogą zawierać analogiczne luki bezpieczeństw.

- W żadnych okolicznościach Fiat Chrysler Automobile nie pochwala ani nie uważa, by było właściwe ujawnianie informacji, które mogłyby potencjalnie zachęcić lub pomóc hakerom w uzyskaniu nieautoryzowanego lub bezprawnego dostępu do systemów samochodu - napisała firma w swoim oficjalnym oświadczeniu.Miller broni jednak swojej decyzji, stwierdzając, że on również troszczy się przede wszystkim o bezpieczeństwo właścicieli tych pojazdów.

- Wszyscy chcemy tej samej rzeczy, zapewnienia bezpieczeństwa kierowców przed cyberatakiem. Wszystko, co mogę zrobić, to wskazać usterki w ich pojazdach, skierować innych badaczy do prac nad tą sprawą i zasugerować zmiany - stwierdził.

Więcej informacji na temat znalezionego przez siebie błędu Miller i Valasek zamierzają ujawnić podczas zbliżającej się corocznej konferencji DefCon.

_ DG / Giznet.pl _

Zobacz także: To koniec świata Fiata

Źródło artykułu:Giznet.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.