Graliśmy na PlayStation Vita - Relacja przed premierą

Mieliśmy okazję pobawić się Vitą przez kilka godzin w Londynie, sprawdzić gry startowe i posłuchać twórców Reality Fighters oraz LittleBigPlanet.

Największą nowością w stosunku do PlayStation Portable, którego przecież Vita jest następcą, jest wprowadzenie powierzchni dotykowych: ekranu oraz panelu tylnego. O ile to pierwsze nie jest niczym zaskakującym, to już panel tylny może sporo namieszać w grach, i to w dobre, jak i zły sposób. Sony pokazało już kilka gier, które wykorzystują tylny panel. O technicznych szczegółach Vity pisać będziemy przy okazji jej premiery, teraz zajmiemy się raczej grami, które zaprezentowało Sony na pokazie.

Uncharted to największa chyba w tej chwili marka związana z konsolami Sony, nie ma co się więc dziwić, że i na nowy sprzęt przenośny ukaże się odsłona przygód Drake'a. Historia Złotej otchłani rozgrywa się przed wydarzeniami z produkcji na większego brata Vity - poznamy więc młodego Drake'a, który biega gdzieś po dżunglach Ameryki Łacińskiej w poszukiwaniu zaginionej onegdaj hiszpańskiej wyprawy badawczej.

Wszyscy fani Uncharted wiedzą chyba, czego spodziewać się można po fabule kolejnej gry z serii. Będą strzelaniny, piękne kobiety, pościgi, dużo skakania i demolowania zabytków, którym Drake uniemożliwi tym samym dostanie się na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Jak przedstawia się jednak sama rozgrywka i co nowego do zaoferowania ma wersja z PlayStation Vita?

Przede wszystkim w etapach zręcznościowych wprowadzano możliwość pokazywania na ekranie dotykowym miejsca, gdzie Drake ma się udać. Po prostu podczas wspinaczki wyznaczamy drogę i główny bohater przemieści się w tamtą stronę. To dla wszystkich osób, które od sterowania wolą raczej oglądać akrobacje w wykonaniu postaci. Wygląda na to, że ten system odrobinę ułatwi przemieszczanie się i szukanie ścieżek - wybrane miejsce po dotknięciu podświetla się, dzięki czemu widzimy, że możemy się tam dostać.

Drugą nowością, która rzuca się w oczy jest możliwość celowania za pomocą samej konsoli. Widać to było dobrze w poziomie, który udostępniony był podczas pokazu. Drake osłania towarzyszkę uciekającą przez zbirami za pomocą karabinu snajperskiego. Możemy oczywiście celować przez lunetę za pomocą gałek analogowych, ale o wiele wygodniej i ciekawiej jest użyć samej konsoli. Przesuwamy Vitę w odpowiednim kierunku i szukamy przez lunetę przeciwnika, a za pomocą tylnego panelu przybliżamy i oddalamy obraz. Proste i skuteczne rozwiązanie, które wprowadza powiew świeżości, o ile nie będzie ten element występował za często. Wipeout 2048

Kolejny "prequel" na liście tytułów startowych PlayStation Vita to Wipeout 2048. Jak każdy Wipeout tak i ten jest futurystyczną grą wyścigową, w której sterujemy pojazdami w zabójczo szybkich rajdach po miastach przyszłości. To głównie tutaj widać poziom grafiki, który może wyprodukować Vita. Co prawda niektórzy narzekają trochę na klatkowanie (30 klatek to za mało), ale i tak taki poziom szczegółowości jest niesamowity

Sterować możemy też za pomocą samej konsoli, choć przestawienie się z gałki analogowej na żyroskopy to z samego początku bardzo ciężkie przeżycie, prowadzące raczej do obijania band niż do sprawnego kierowania. Nawet małe wychylenie powoduje gwałtowne skręty. Jest to jednak element, do którego trzeba się przyzwyczaić i po prostu go ćwiczyć - bez tego raczej nie ma szans na pierwsze miejsca w wyścigach.

FIFA 1. w wersji na konsolę przenośną. Wersja, w którą graliśmy, wyglądała i działała po prostu znakomicie. FIFA Football wykorzystuje zarówno ekran jak i panel dotykowy. Ten pierwszy służy do podawania – wystarczy po prostu wskazać na ekranie, gdzie zawodnik ma podać piłkę. Jeśli dłużej przytrzymamy palec, piłkarz wykona podanie górą. Za pomocą tylnego panelu możemy strzelać. Szczególnie ta druga opcja wydaje się bardzo naturalna i satysfakcjonująca.

Okaże się jeszcze, czy sterowanie do końca się sprawdza, ale według mnie FIFA Football jest na razie pierwszą z dużych gier na Vitę, która wykorzystuje w ciekawy sposób dodatkowe opcje sterowania. Musimy poczekać jednak do premiery, aby sprawdzić, czy te funkcje po dłuższym czasie nie męczą oraz czy gracz grający "dotykowo" ma szanse w starciu z użytkownikiem używającym standardowego systemu sterowania. LittleBigPlanet

Wersja przenośna bardzo popularnego gry platformowej, ale też i narzędzia do tworzenia własnych poziomów, a nawet minigier. Dodatkowe możliwości sterowania, jakie posiada PlayStation Vita, świetnie sprawdzają się podczas tworzenia poziomów. Wybieranie elementów za pomocą przycisków można po prostu zastąpić menu dotykowym, co znacznie przyspiesza działania.

W samej grze dodano kilka ciekawych elementów, które wykorzystują panel i ekran dotykowy. Możemy więc przenosić niektóre przedmioty za pomocą ekranu, a dotykanie panelu tylnego powoduje "wypchnięcie" rzeczy "na zewnątrz" ekranu. Wygląda bardzo ciekawie.

To jednak tylko największe startowe tytuły na PlayStation Vita. Co jeszcze na pokazie zaprezentowało Sony?

Reality Fighters to gra, która zaprezentować ma możliwości Vita w segmencie AR (Augmented Reality, taki angielski termin na rozszerzoną rzeczywistość wirtualną). Umożliwia ona tworzenie własnych wojowników z setek komponentów, umieszczenia na głowie bohatera zdjęcia własnej twarzy i rozgrywanie pojedynków w miejscu, w którym akurat przebywamy. Po prostu gra umieszcza w otoczeniu łapanym przez tylną kamerę dwóch wojowników. Można więc bić się na stole, ale też i na ulicy miasta, jeśli stoimy sobie przy oknie.

Na razie Reality Fighters wygląda trochę za bardzo jak gra-reklama, która ma prezentować możliwości Vity (funkcje społecznościowe, dwie kamery). Poczekamy do premiery gry i wtedy ocenimy, czy warto się nią zainteresować.

Escape Plan to dwuwymiarowa gra logiczna, w której musimy pomóc w ucieczce dwójce głównych bohaterów. Gra wyróżnia się spośród innych gier na PlayStation Vita charakterystyczną, czarnobiałą grafiką oraz widokiem "z boku". Do sterowania w Escape Plan służy w zasadzie ekran oraz panel dotykowy. To właśnie za pomocą ekranu zmuszamy bohaterów do poruszania się czy też wykonywania czynności. W każdym z pomieszczeń znajduje się zagadka, którą rozwiązać możemy dzięki specjalnym umiejętnościom postaci.

ModNation Racers to wersja przenośna znanej wyścigówki z bajkową grafiką i możliwością tworzenia własnych tras. Na pokazie zaprezentowano tylko kilka tras, ale od razu widać, że gra dobrze sprawdza się w małym formacie.

Na koniec to i tak od twórców gier na Vitę zależeć będzie, czy nowe mechanizmy sprawdzą się w działaniu. Ekran i panel dotykowy bez gier, które wykorzystywać je będą w naturalny, niewymuszony sposób, pozostanie tylko zbędnym bajerem, który raczej denerwuje, gdy przypadkowo się go dotknie. Jednak z każdą konsolą przecież tak właśnie jest. Producent udostępnia sprzęt i technologię, a to od producentów zależy, czy rozwiązania konstruktorskie zadziałają czy też nie.

Jedno jest pewne - PlayStation Vita kierowany jest do graczy z kategorii "prawdziwi", którzy raczej wolą biegać Drake'iem i odkrywać zatopione skarby niż bombardować ptakami chyboczące się konstrukcje. W zalewie kolejnych tabletów i smartfonów Sony stara się trafić do hardcorowego jądra społeczności graczy. Już niebawem zobaczymy, czy im się to uda.